Do ULC wpłynęły propozycje opłat nawigacyjnych na 2011 r.

Aktualność:
Do Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Grzegorza Kruszyńskiego wpłynęły wnioski Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej dotyczące ustalenia opłat nawigacyjnych na rok 2011. Przekazane materiały obejmują proponowane ostateczne podstawy kosztowe opłat trasowych i terminalowych wraz z kalkulacją stawek jednostkowych tych opłat oraz wniosek o ustalenie stref pobierania opłat terminalowych.

Zgodnie z otrzymaną dokumentacją, proponowane na rok 2011 stawki jednostkowe opłat nawigacyjnych wynoszą:
dla opłaty trasowej: 154,90 PLN*
dla opłaty terminalowej: 1.052,28 PLN.

Wniosek Agencji dotyczący stref pobierania opłat terminalowych zakłada utrzymanie w roku 2011 jednej strefy obejmującej wszystkie jedenaście lotnisk, na których zapewniane są przez Agencję służby ruchu lotniczego, tj.:
- Lotnisko Chopina w Warszawie
- Lotnisko Gdańsk im. Lecha Wałęsy
- Lotnisko Kraków - Balice
- Lotnisko Bydgoszcz - Szwederowo
- Lotnisko Katowice - Pyrzowice
- Lotnisko Łódź - Lublinek
- Lotnisko Poznań - Ławica
- Lotnisko Rzeszów - Jasionka
- Lotnisko Szczecin - Goleniów
- Lotnisko Wrocław - Strachowice
- Lotnisko Zielona Góra - Babimost

Stawki jednostkowe opłat trasowych podlegają zatwierdzeniu w ramach Europejskiej Organizacji do Spraw Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej EUROCONTROL zgodnie z obowiązującą w ramach tej organizacji procedurą. Strefy pobierania opłat terminalowych oraz stawki jednostkowe tych opłat są natomiast zatwierdzane przez Prezesa Urzędu. Decyzje Prezesa Urzędu w sprawie opłat terminalowych wydane zostaną po przeprowadzeniu analizy zgodności tych opłat z prawem w terminach określonych odpowiednimi przepisami.

* stawka ta nie uwzględnia tzw. stawki administracyjnej doliczanej przez Centralne Biuro Opłat Trasowych EUROCONTROL stanowiącej pokrycie kosztów obsługi fakturowania i pobieraniach tych opłat; w roku 2010 stawka ta wynosi 0,13 EUR.

• Opłaty nawigacyjne na 2011 r. 

  [2010-10-26 11:26 89.79.153.*]

  Samoloty to komercja.
  Jest absurd z opłatami np. za śluzowanie kajaków i jachtów.
  Tyle samo wody spuszcza się dla jednego kajaka i dla 30 jachtów liczonych z osobna.
  A stawki rewaloryzowane są o współczynnik inflacji, do tysięcznego miejsca po przecinku.
  I tak taki bilet jest tańszy od kosztów jego wypisania.
  A są kraje, gdzie dla turystów śluzowanie jest bezpłatne, nawet samoobsługowe - bo ileś milionów kajakarzy i załóg jachtów, houseboatów znacznie więcej pieniędzy zostawia za towary i usługi w wybranym regionie.
  Ale jeśli płynie się Odrą czy Notecią tych śluz jest ok. trzydziestu, co zaczyna stanowić poważny wydatek.
  Na śluzie z Wisły do Bydgoszczy moi koledzy w piątkowe popołudnie usłyszeli, że mają stać tam do "godzin roboczych" w poniedziałek.
  Inny mój przyjaciel porównał taką logikę do zamykania basenów kąpielowych na weekend...   odpowiedz »

  • Opłaty nawigacyjne na 2011 r. 

    [2011-10-15 09:04 89.78.199.*]

    Airbus lecący przez całą Polskę ma mniejszą opłatę, niż tramwaj wodny z 10 pasażerami na odcinku 10 km. Niedługo przepis, bym se automat z radiem do d.. przyspawał, gdy będę chciał jechać warszawskim tramwajem, by za każdy kilometr zapłacić...   odpowiedz »