Nowe turystyczne hity stolicy
Data wysłania: 2005-06-22 00:44 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Coraz częściej, zwłaszcza młodych Polaków oglądanie zabytków nudzi. Tych samych młodych ludzi nie nudzi natomiast wycieczka do Warszawy, której elementy to: wizyta w kinie Imax, centrum handlowym Arkadia i pod sztuczną palmą.
Koniec roku szkolnego to apogeum szkolnych wycieczek do Warszawy. Kiedyś imprezy te miały uczyć patriotyzmu, dlatego obowiązkowo młodzież zwiedzała miejsca związane z historią narodu. Dziś jednak, coraz więcej atrakcji programowych takiej szkolnej wycieczki jest związanych z rozrywką, a ulubionym punktem dla większości grup jest centrum rozrywki w Sadyba Best Mall, tamtejsza kręgielnia i trójwymiarowe kino Imax.
Nawet sami warszawscy przewodnicy przyznają, że obecnie programy zwiedzania stolicy różnią się od tych sprzed kilku lat. - Oprócz sztandarowych zabytków: Łazienek, Wilanowa, Starówki, Zamku Królewskiego i tarasu widokowego na Okęciu, już w zamówieniach szkoły wyszczególniają, że chcą także pójść na przejażdżkę metrem, dach BUW, zakupy w Galerii Mokotów czy Blue City, a także do kina Imax. Autokar musi koniecznie przejechać obok sztucznej plamy - mówi Karolina Paczyńska z Przewodnickiego Biura Turystycznego PTTK Trakt.
Grupy szkolne czasem również proszą o pokazanie miejsca kręcenia seriali "M jak miłość", "Na dobre i na złe", oraz grobu Henryka Machalicy, aktora ze "Złotopolskich".
Jestem zaskoczona [2005-06-22 00:44 999.999.999.*] że tak nisko upadamy jeżeli jednym z atutów w Warszawie jest beznadziejna palma nie wiem czym ona zachwyca, pewnie jakiś
znajomy autor wymyślił jej istnienie w centrum Warszawy, można jeszcze np.coś z Antarktydy , będzie ciepło i zimno a też orginalne, naprwdę, temat nie do odrzucenia, prawda, dosyć z tą monotonią odpowiedz »
przykre to...niestety... [2005-06-30 10:01 999.999.999.*] Rola nauczycieli, a zwlaszcza historykow, czy "wychowania plastycznego" jest przekazanie zainteresowania sztuka, co wiaze sie jednoczesnie z podroza w przeszlosc...
Sama, bedac w "mlodym" wieku ignorantem w tej dziedzinie, dzieki interesujacym przekazom historykow sztuki, na szkolnych czy akademickich zwiedzaniach , z satysfakcja dzis stwierdzam, ze nadrobilam wiele zaleglosci.
Nikt nie rodzi sie z rozwinietymi zainteresowaniami... a jesli ... to raczej nieliczni...
Wielkie tu pole do dzialania dla nauczycieli....
"Taka przyszlosc narodu, jakie mlodziezy chowanie.... " mawial bodajze Ignacy Krasicki...
(absolwentka geografii turyzmu na UJ, obecnie - doktorantka na Sorbonie (w tej samej specjalizacji...) odpowiedz »
|