Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!!
Data wysłania: 2010-07-24 17:54 Autor: Czytelnik IP 93.159.160.*
Wysłałam córkę z tym biurem na obóz w tym rok i nigdy więcej tego nie zrobię , już przed wyjazdem był jeden wielki chaos, informację na temat wyjazdu dzieci zostały przesłane mailem na 2 dni przed a miały być na 5 dni przed. To co zastałam na dworcu , to również jedno wielkie nie zorganizowanie. Córka jeździ już na obozy od 5 lat i jeszcze czegoś takiego nie spotkałam-podczas jednej z wycieczek fakultatywnych zgubiono jedno dziecko!!!! Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i dziewczyna szczęśliwie wróciła. Przy 30-to kilku stopniowych upałach dzieci dostały prowiant na drogę powrotną dzień wcześniej - rano wszystko nadawało się do śmieci!!! Autobus na dworzec PKP zamówiono za wcześnie więc dzieci o 6 rano zupełnie nie potrzebnie koczowały na dworcu. Gdy dojechały już szczęśliwie do domu nikt z opiekunów nawet nie sprawdził czy rodzice są na dworcu i czy czekają na dzieci tylko po prostu same wysiadały z pociągu , z bagażami pomagali im przypadkowi pasażerowie. Jak dla mnie jedna wielka porażka i dla biura liczą się tylko pieniądze a nie bezpieczeństwo dzieci!!!!!
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2010-08-17 14:25 83.238.44.*] Ja też już nigdy nie wyślę syna na wakacje z tym biurem. Pojechał na obóz przygodowo-rowerowy, nudził się jak mops, ile można grać w piłkę czy oglądać telewizję. Na wycieczce rowerowej nie był ani razu, bo (jak stwierdził jego wychowawca) było ich za mało , a i stan pozostawiał wiele do życzenia. Z punktów programu zrealizowano może dwa: wycieczki piesze i zwiedzanie rynku renesansowego, przez który przechodzili idąc do biedronki na zakupy, o przewodniku oczywiście nie było mowy. Do Heide Parku wyjechali o 12 w nocy, o 1 następnej nocy wrócili, tylko że po drodze nie dostali nic do jedzenia. Horror!!! Nigdy więcej. Katarzyna Twardowska odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2010-08-17 17:31 83.7.15.*] Trudno polemizowac z odczuciami. Podala Pani tylko część informacji, dlatego opinia jest tendencyjna. Moja córka mówiła o pobycie na basenach w Aqua Parku, godzinnym rejsie statkiem w morze, udziale w wystepach artystycznych. Dzieci jeździły rowerami ciągle, ale była to liczna grupa, a mało rowerów. Może Pani dziecko nie zgłaszalo sie do udziału w wycieczkach rowerowych, bo zaproponowano mu inne zajecia. Krystyna Mejmert odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2010-08-18 11:05 95.51.213.*] Witam wszystkich serdecznie... Również mogę napisać... PIERWSZY...I NA PEWNO NIE OSTATNI RAZ... moja córka uczestniczyła w obozie organizowanym przez w/w biuro. Jestem zaskoczona, że taka opinia ukazała się na forum. Musimy pamiętać, że biuro turystyczne to nie wszystko... Wiele zależy od opiekuna, któremu się chce lub nie -zachęcić nasze pociechy do uczestnictwa w imprezach zorganizowanych / bo pamiętajmy, że z aktywnością naszych dzieci jest różnie.../. Nie mogę nic złego powiedzieć na temat organizacji, bo córka wróciła zadowolona. Pozdrawiam wszystkich organizatorów i opiekuna pana Grzegorza. odpowiedz »
Mój Londyn - polecam!!! [2012-02-04 22:37 83.14.5.*] Pozdrawiam wszystkich chcacych podzielic sie dobrymi wspomnieniami z pobytow dzieci organizowanych przez firme Mój Londyn z Krakowa Dziecko do tej pory wspomina wyjazd i wszystko opowiada z wielka radościa zycze wszystkim rodzica tak milych chwil Polecam te wyjazdy mimo ze sa tanie a jednak nie odbiegaja niczym wyjaz. za 1400 pln Szkoda naszych pieniazkow tak ciezko zapracowanych Ania I Michał odpowiedz »
Mój Londyn - polecam [2012-02-16 11:58 84.245.88.*] Czytając wpisy na temat firmy Mój Londyn stwierdzam, że konkurencja nie śpi!!! i uprawia czarny PR Moje dzieci z nimi co roku wyjeżdżają i są zadowolone. Ja też bo wyjazdy 12 dniowe kosztuj mnie średnio 30% mniej jak u konkurencji a świadczone usługi niczym się nie różnią od innych droższych wyjazdów.
Tadeusz odpowiedz »
Mój Londyn - polecam [2018-06-27 15:55 83.6.247.*] Dokładnie tak samo sobie pomyślałem .... teraz Bardzo tego żałuję te 30 % różnicy w cenie pociąga za sobą wielokrotnie niższą jakość, hotel w stylu "późny gierek" i chaos organizacyjny ... żałuję że połasiłem się na to 300 pln
teraz chętnie dopłaciłbym 500 żeby dziecko było gdzie indziej .... odpowiedz »
Mój Londyn [2013-04-08 13:58 103.14.185.*] Moje dziecko wraz z dzieckiem kolezanki bylo z ta firma w Mikoszewie Dzieci przyjechaly zadowolone i radosne Polecam zar. miejsce Mikoszewo jak i organizatora z Krakowa Danusia odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2024-08-18 15:27 188.146.250.*] Dzień dobry, moja córka jest obecnie na obozie w Rowach. Organizacja transportu do miejsca docelowego była beznadziejna. Dzieci z Bydgoszczy jechały 10 godzin a nas rodziców nikt nie poinformował o utrudnieniach logistycznych. Szczerze nie polecam. Tłumaczenie się że autokar musiał dowieźć dzieci z innej grupy to była już przesada. W środę 14 sierpnia w upał nikt nie zainteresował się czy dzieci są głodne a na miejscu były około godziny 21-30. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2010-08-18 21:31 83.7.10.*] Z subiektywnymi opiniami trudno dyskutować. Podając część informacji kłamiemy. Mój syn będąc na tym samym turnusie był: na basenach w Agua Parku, godzinnym rejsie statkiem po morzu, uczstniczył w występach artystycznych. Czy wycieczki rowerowe miały być jedynym punktem programu? Zresztą, kak wiem, codziennie jakaś grupa jeździła. Krystyna Mejnert odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2010-08-26 15:34 83.25.118.*] Takie sytuacje się zdarzają. To prawdopodobnie jednostkowa wpadka. Nie dramatyzowałbym. Poza tym zawinił pracownik a obrywa się organizatorowi. Fair byłoby podać dane wychowawcy który zgubił dziecko a nie wieszać psy na firmie. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-08-04 22:42 178.235.42.*] UWAGA Ostrzegam rodziców wysyłających swoje dzieci na obozy i kolonie organizowane przez firmę Mój Londyn Moje dziecko pojechało na obóz organizowany przez tą firmę do Rewala. Był to obóz kładowy. Syn wytrzymał tam trzy dni. To co zobaczyłem kiedy przyjechałem po dziecko sprawiło, że bez zastanowienia zabrałem je z obozu. Pokoje w których mieszkały dzieci to stare brudne sale klasowe , pozarywane tapczany, pościel tak brudna i porwana że szkoda by psa aby pod tym spał , szafki połamane a na podłodze latały karaluchy. OCHYDA !!!!! Więżniowie mają lepsze warunki w celach niż dzieci na tym obozie .Muszę dodać że nie tylko ja zabrałem swojego syna .Dzień wcześniej ( po dwóch dniach) rodzice też zabrali swoje dziecko W dniu kiedy odbierałem syna cała sprawą zainteresował się sanepid.Dzieci skarżyły się także na bule brzucha po spożytych posiłkach. Wiele dzieci stołowało się na mieści aby uniknąć dalszych problemów żołądkowych. Z powodu braku słonecznej pogody dzieci siedziały w tych obskurnych pokojach zamiast mieć zorganizowane jakiekolwiek zajęcia . OSTRZEGAM!!!!! Szkoda naszych dzieci, nerwów i pieniędzy. Posiadam zdjęcia które stanowią poparcie mojej opinii Zainteresowanych proszę o kontakt odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-08-05 16:34 77.114.58.*] Stanowczo ODRADZAM!!!!! Moje dziecko obecnie jest w Realu. Pokoje różnią sie znacznie od tych na internecie. Kierownik kolonii pan Sławek jest osobą, z którą nie da się porozmawiać ze swoimi racjami. Jedzenie okropne, pani Ania nie daje racji żywieniowych zgodnych z przyjętymi normami. Każdy zrzuca winę na każdego nikt nie jest odpowiedzialny za nic. KATASTROFA. Stanowczo nie polecam odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2017-06-11 16:48 5.172.233.*] Czy mógłby Pan wysłać te zdjęcia odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2024-03-27 20:59 89.77.120.*] Witam, moge prosić o te zdjęcia bo wysyłam.2 dzieci ale jeszcze mogę odkręcić wszystko odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i NIE ostatni raz!!! [2010-10-01 13:24 213.25.115.*] Mój syn był w tym roku równiez na obozie z tym biurem i wrócił bardzo zadowolony.Nie miał czasu na nude , nie narzekał na opieke ani na jedzenie , powiem więcej zarówno On jak i Ja bylismy mile zaskoczeni poniewaz pieniądze za obóz nie były duże a radości wiele. A nawiązując do dzieci które sie gubia to przepraszam bardzo to nie są 3 letnie maluchy które trzeba prowadzac na skaknce jak przedszkolaki , i to wina dzieci i ich rodziców bo one dzis wogóle nie myslą , o wszystkim dzis mysla rodzice jakbny mogli to by nawet do szkoły za swoje pociechy poszli a potem wyrastaja takie gapy i sie odnaleśc bez mamy nie potrafią. Jestem nauczycielką i widze co sie dziś dzieje, jak można 10cio letnim dziecom buty wiązac , do szkoły je wozic pod same drzmi i plecaki pakowac , potem sa takie skutki że wyrastaja bezmyslne gapy i w dodatku nie słuchaja ani wychowawców ani nauczycieli i sie gubią. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-06-10 22:24 91.150.221.*] Wszystko okazuje się być systemem naczyń powiązanych.
Mój Londyn organizuje kursy wychowawców kolonijnych, których poziom jest żenujący. 3 krotnie krótszy czas kursu, niż wymaga tego kuratorium, masa ludzi (70 osób) w malutkiej salce i wspomnienia kolonijnych wpadek wychowawców (oczywiście nie własnych!!!) przytaczane w arogancki sposób przez pana prowadzącego. Oto cała treść merytoryczna kursu. Dodam, tylko, że sendem przekazu jest to, że dzieci są wredne, rozrabiać będą, a rodzice coraz bardziej roszczeniowi. Więc chronić się trzeba, także naginając normy etyczne. Żenujące. Ale też wyjaśnia, skąd biorą się nieodpowiedzialni opiekunowie i nudne kolonie. Może także te z udziałem pana, który prowadził ten kurs.
Nie wysłałabym w każdym razie dziecka na kolonię z kimś, kto w taki sposób wypowiada się o dzieciach i a siebie stawia ponad prawo i normy etyczne. Efekt antywychowawczy. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-06-17 12:11 79.185.16.*] Też byłam na tym kursie i jestem bardzo zadowolona z prowadzących !!!!. To, że ktoś podzielił się z nami swoimi doświadczeniami jak często są nieodpowiedzialni wychowawcy, jakie problemy można spotkać w pracy wychowawcy, to Twoim zdaniem " żenada". Było wprawdzie dużo osób, ale sala była klimatyzowana. Każdy miał miejsce. Na kursach organizowanych przez profesjonalne studenckie biuro podróży, gdzie była moja siostra również było ponad 80 osób. Najlepiej kogoś krytykować i spać na zjęciach, bo chyba po to tam byłeś lub byłaś. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-06-19 08:17 83.26.35.*] Szkoda, że kobieta z tego kursu wynisłaś to co chciałaś - czyli "Nic". Mnie się podobało. Facet mówił konkretnie. Podał przykłady trudnych sytuacji i jak sobie z nimi radzić. Nie wypowiadał się, żle o dzieciach, ani też rodzicach. To co piszesz to wielkie bzdury!. - Tomasz odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-09-01 22:56 31.61.128.*] Ja kurs skończyłem z ta firmą w czerwcu w lipcu i sierpniu jezdzilem na obozy Polecam wszystkim - kurs konkretny rzeczowy i to mi sie podobalo Pozdrawiam Darek odpowiedz »
Mój Londyn - polecam !!!! [2013-01-27 18:32 89.78.9.*] Na przyszłość proszę czytać warunki i zapoznać się ze świadczeniami które firma proponuje Na wyjazd do Heide Parku zapewniony jest suchy prowiant, który jest jedynym posiłkiem podczas wyjazdu! Oraz podawane są godziny wyjazdu oraz :) Bo tych inf. nikt nie ukrywa :) odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2015-12-30 15:13 83.29.143.*] STANOWCZO ODRADZAM!!! Sylwester odwołany na 12 h przed planowanym wyjazdem! Zostaliśmy bez planów sylwestrowych. Rzekomo odwołane ze względu na planowane zamachy terrorystyczne, a jednak z innych miast wyjazdy się odbywają!! Jak najdalej od BP Mój Londyn!! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-07-30 09:27 87.206.84.*] nie polecaam!!!dziecko wyslalam na oboz pilkarski a nie bylo zadnych treningo!!!oklamuja ludzi!!!dzieci sie nudza!!!odradzam stanowczo!!!nikt nie odbiera telefonow!! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-08-06 16:58 51.7.189.*] Mam wrażenie że ta firma to welcy naciągacze,warunki na koloni straszne,stare łóżka,bródna pościel,nie zorganizowany czas dla dzieci.Jedzenie straszne po paru dniach wizyta sanepidu,dziecko co dzień bolał brzuch.Zabraliśmy dziecko po kilku dniach ,tragedie ,nie polecam nikomu tego biura,totalna porażka.Po telefonie w sprawie warunków na obozie,żona została zbyta słowami to nie moja sprawa ,ja się tym nie zajmuję.Szczerze odradzam każdemu firmę ,,Mój Londyn " z Krakowa .Nie dajcie się nabrać na ich piękne słowa.Odradzam. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-11-29 22:46 89.66.212.*] Moje dzieci przebywała w tym roku na koloni w Rewalu ,również z biura Mój Londyn.Najbardziej bulwersujacą rzeczą było to,że w tym samym obiekcie piętro niżej były umieszczone dzieci z Mops-u,a ich wychowawcy kompletnie sobie z nimi nie radzili.Natomiast sam obiekt był ośrodkiem poprawczym dla młodzieży,co oczywiście nie bylo podane do naszej wiadomości w momencie gdy byliśmy zainteresowani ofertą.Ogólne przeklamanie i naciaganie.Warunki fatalne ,brud i smród. Dzieci niedopilnowane ,jedzenie fatalne .Pan Artur Kubica pelnil funkcję nie tylko właściciela biura i organizatora koloni.Był również wychowawcą, zaopatrzycielem, sklepikarzem, ratownikiem i Bóg wie kim jeszcze .Stanowczo odradzam te biuro .Całe szczęście że dzieci miały wpojone zasady które wyniosły z domu ,inaczej przypadły by z kretesem. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-11-29 22:47 89.66.212.*] Moje dzieci przebywała w tym roku na koloni w Rewalu ,również z biura Mój Londyn.Najbardziej bulwersujacą rzeczą było to,że w tym samym obiekcie piętro niżej były umieszczone dzieci z Mops-u,a ich wychowawcy kompletnie sobie z nimi nie radzili.Natomiast sam obiekt był ośrodkiem poprawczym dla młodzieży,co oczywiście nie bylo podane do naszej wiadomości w momencie gdy byliśmy zainteresowani ofertą.Ogólne przeklamanie i naciaganie.Warunki fatalne ,brud i smród. Dzieci niedopilnowane ,jedzenie fatalne .Pan Artur Kubica pelnil funkcję nie tylko właściciela biura i organizatora koloni.Był również wychowawcą, zaopatrzycielem, sklepikarzem, ratownikiem i Bóg wie kim jeszcze .Stanowczo odradzam te biuro .Całe szczęście że dzieci miały wpojone zasady które wyniosły z domu ,inaczej przypadły by z kretesem. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2018-07-13 17:39 37.47.205.*] Zdecydowanie odradzam!!!!! Warunki tragiczne,właściciel bardzo chamski i arogancki.Dzieci nie mają żadnych atrakcji,nudza się podczas kolonii. Całe to biuro to jedno wielkie oszustwo i naciągacze.Jest pełno negatywnych opinii na ten temat i z czystym sumieniem je podzielam. Kadra z łapanki,nie otrzymuje na czas (albo w ogóle) wynagrodzenia i odgrywa się na naszych dzieciach. NIGDY WIĘCEJ!!!!! odpowiedz »
Mój Londyn - Rowy 2018 [2018-07-17 13:23 194.242.62.*] Chcę podziękować za opiekę nad moją córką podczas kolonii w Rowach. Dziecko przyjechało zadowolone, szczęśliwe. Nie mogła się nachwalić Pana Kuby oraz Pana Adama. Proszę więc o przekazanie słów uznania dla obu Panów. Nie ma nic bardziej przyjemnego dla mamy, jak zadowolone dziecko. Opieka nad tak liczną grupą, nie należy do łatwych, każde dziecko jest inne i będąc tam na miejscu, bo zawoziłam córkę do Rowów, miałam okazję poznać dzieci i odnoszę wrażenie, że każde było bardzo dobrze przez kadrę zaopiekowane. Dziękuję, więc i do zobaczenia w przyszłym roku. odpowiedz »
Mój Londyn - Rowy 2018 [2019-01-02 23:19 91.245.84.*] Potwierdzam, zdecydowanie nie wysyłać tam dzieci. Widac, jak dobre są to kolnie, skoro zawsze są wolne miejsca Dzieci nie mają żadnych atrakcji, nudzą się, za karę dostają 15 km spacer w pełnym słońcu. do tego słabe jedzenie ( dzieci dokupują jedzenie na mieście). Oszustwo i naciąganie ludzi. do tego chamski właściciel, który nie odbiera telefonów. Jedna wychowawczyni próbowała ratować sytuację, za co zresztą została pozbawiona wynagrodzenia od właściciela Pochlebne opinie pisze chyba sam właściciel, gdy się nudzi z braku klientów Zresztą widać ton jego odpowiedzi na forum, daje do myślenia odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2010-09-01 15:36 77.252.242.*] Ciekawe rzeczy Pani Katarzyna Twardowska pisze propunuje zgłosic sie do biura i reklamować ten wyjazd! Dziwie sie troszke bo moje dzieci byly na tym wyjezdzie i przyjechaly zadowolone Po rozmowach z dziecmi stwierdzam iz program byl realizowany zgodnie z oferta, powiem wiecej rejsu statkiem nie bylo w programie a podczas pobytu dzieci byly w morzu.l Wiec stwierdzenie iz dla firmy jest najwazniejszy zysk jest delikatnie mowiac krzywdzace P.s Suchy prowiant na droge to tez posilek ;") Pozdrawiam Danuta Poplawska odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-01-02 17:08 178.181.161.*] Zgadzam sie z co niektórymi na tym forum Byłem na sylwestrze w Pradze z tego biura poprostu jeden wielki koszmar!!! Zero organizacji. Przewodnik zgarnoł po 5 euro od kazdego i gowno tak naprawde powiedzial. Pozniej sie tak narabal ze ledwo chodzil jego panna za nim musiala chodzic. Kierowcy to nie wiem czy posiadali nawet prawo jazdy. Z jednego malego miasta wyjezdzalismy ok 1,5h. Jechały 2 autokary w obu beznadziejni tzw przewoźnicy. Czym sie roznili to tylko stopniem upojenia alkoholowego. Zostawili ludzi w pradze od 13 do 1 w nocy na pastwe losu. Szkoda ze nie przeczytalem wczesniej forum. Zastanawia mnie to jak dlugo beda jeszcze funkcjonowac na rynku. Niby tanio a jednak koszty sa 2 razy wieksze. NIgdy wiecej z tego biura nawet jakby mi doplacili. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-07-11 21:08 62.152.140.*] Nie marudźmy . Jeżeli ktoś ma wysokie wymagania to niech wyśle dziecko na obóz za 1500-2000 i po problemie /choć myslę że wowczas też byłoby się do czego przyczepić / Ja wysłałam swoje dzieci dwukrotnie i dziewczyny były zadowolone . A tak na marginesie , skoro przyciąga nas cena to dostosujmy wymagania a nie prezentujemy przerost ambicji nad rozumem Agnieszka M. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-08-25 21:37 86.147.67.*] Moje dzieci oraz dzieci naszych znajomych wyjechaly na kolonie do Darlowa ktore byly organizowane przez 'MOJ LONDYN". TRAGEDIA.Pogoda nie dopisala w tym roku, na co organizator( Pan Kubica) chyba zupelnie na taka ewentualnosc nieprzygotowany zapewnil okolo 120 uczestnikom koloni siedzenie w pokojach czyli czas wolny,niezorganizowany i niemonitorowany. Mlodziez wchodzila innym do pokoi gdzie spali wspolnie w lozkach!!!(nie wolno bylo zamykac pokoi na noc ,co rozumiem chociaz uwazam ze wychowawcy powinni pelnic dyzury) Corka znajomej skrecila palec u nogi po czym nie zostala przebadana w placowce medycznej jak rowniez nie zostala przebadana przez wykwalifikowanego pracownika sluzby zdrowia oraz nigdy nie poinformowano rodzicow o tym wydarzeniu a dziecko spedzilo 3 dni w lozku z goraczka a moja corka nosila ja do toalety . Po koloniach znajoma zlozyla zazalenie do firmy a Pan organizator odpisal ze personel zatrudniony przez jego firme jest w pelni wykwalifikowany i jak twierdzi pielegniarka badz lekarz byli zbedni. Musze rowniez dodac ze rozmawialam telefonicznie z organizatorem rozmawial on bardzo niegrzecznie i poprostu chamsko az trudno mi bylo w to uwierzyc. Pewnej nocy okolo polnocy zadzwonil do mnie syn ktory ze strachu wraz z kolegami schowal sie do toalety gdyz policja przybyla aresztowac jednego z wychowawcow. Podczas tegoz zamieszania zaden z wychowawcow nie zapewnil dzieciom opieki a mlodsze dzieci sie poprostu baly chaosu ktory powstal. Pewnego dnia moj 10 letni syn zachorowal mial silna biegunke ,wymioty i goraczke ...wiec zostal pozostawiony sam sobie w budynku na caly dzien bo wszyscy poplyneli na rejs statkiem ,nikt mu nie podal lekow badz wody . Notorycznie ginely pieniadze i klucze do pokoji. Na koniec dodam ze dzieci wrocily z wszami . Naprawde ostrzegam i nie polecam . odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-08-25 21:33 86.147.67.*] Witam moze tak bylo 2 lata temu ze bylo ok ale teraz masakra ... Moje dzieci oraz dzieci naszych znajomych wyjechaly na kolonie do Darlowa ktore byly organizowane przez 'MOJ LONDYN". TRAGEDIA.Pogoda nie dopisala w tym roku, na co organizator( Pan Kubica) chyba zupelnie na taka ewentualnosc nieprzygotowany zapewnil okolo 120 uczestnikom koloni siedzenie w pokojach czyli czas wolny,niezorganizowany i niemonitorowany. Mlodziez wchodzila innym do pokoi gdzie spali wspolnie w lozkach!!!(nie wolno bylo zamykac pokoi na noc ,co rozumiem chociaz uwazam ze wychowawcy powinni pelnic dyzury) Corka znajomej skrecila palec u nogi po czym nie zostala przebadana w placowce medycznej jak rowniez nie zostala przebadana przez wykwalifikowanego pracownika sluzby zdrowia oraz nigdy nie poinformowano rodzicow o tym wydarzeniu a dziecko spedzilo 3 dni w lozku z goraczka a moja corka nosila ja do toalety . Po koloniach znajoma zlozyla zazalenie do firmy a Pan organizator odpisal ze personel zatrudniony przez jego firme jest w pelni wykwalifikowany i jak twierdzi pielegniarka badz lekarz byli zbedni. Musze rowniez dodac ze rozmawialam telefonicznie z organizatorem rozmawial on bardzo niegrzecznie i poprostu chamsko az trudno mi bylo w to uwierzyc. Pewnej nocy okolo polnocy zadzwonil do mnie syn ktory ze strachu wraz z kolegami schowal sie do toalety gdyz policja przybyla aresztowac jednego z wychowawcow. Podczas tegoz zamieszania zaden z wychowawcow nie zapewnil dzieciom opieki a mlodsze dzieci sie poprostu baly chaosu ktory powstal. Pewnego dnia moj 10 letni syn zachorowal mial silna biegunke ,wymioty i goraczke ...wiec zostal pozostawiony sam sobie w budynku na caly dzien bo wszyscy poplyneli na rejs statkiem ,nikt mu nie podal lekow badz wody . Notorycznie ginely pieniadze i klucze do pokoji. Na koniec dodam ze dzieci wrocily z wszami . Naprawde ostrzegam i nie polecam . odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-08-25 21:35 86.147.67.*] Moje dzieci oraz dzieci naszych znajomych wyjechaly na kolonie do Darlowa ktore byly organizowane przez 'MOJ LONDYN". TRAGEDIA.Pogoda nie dopisala w tym roku, na co organizator( Pan Kubica) chyba zupelnie na taka ewentualnosc nieprzygotowany zapewnil okolo 120 uczestnikom koloni siedzenie w pokojach czyli czas wolny,niezorganizowany i niemonitorowany. Mlodziez wchodzila innym do pokoi gdzie spali wspolnie w lozkach!!!(nie wolno bylo zamykac pokoi na noc ,co rozumiem chociaz uwazam ze wychowawcy powinni pelnic dyzury) Corka znajomej skrecila palec u nogi po czym nie zostala przebadana w placowce medycznej jak rowniez nie zostala przebadana przez wykwalifikowanego pracownika sluzby zdrowia oraz nigdy nie poinformowano rodzicow o tym wydarzeniu a dziecko spedzilo 3 dni w lozku z goraczka a moja corka nosila ja do toalety . Po koloniach znajoma zlozyla zazalenie do firmy a Pan organizator odpisal ze personel zatrudniony przez jego firme jest w pelni wykwalifikowany i jak twierdzi pielegniarka badz lekarz byli zbedni. Musze rowniez dodac ze rozmawialam telefonicznie z organizatorem rozmawial on bardzo niegrzecznie i poprostu chamsko az trudno mi bylo w to uwierzyc. Pewnej nocy okolo polnocy zadzwonil do mnie syn ktory ze strachu wraz z kolegami schowal sie do toalety gdyz policja przybyla aresztowac jednego z wychowawcow. Podczas tegoz zamieszania zaden z wychowawcow nie zapewnil dzieciom opieki a mlodsze dzieci sie poprostu baly chaosu ktory powstal. Pewnego dnia moj 10 letni syn zachorowal mial silna biegunke ,wymioty i goraczke ...wiec zostal pozostawiony sam sobie w budynku na caly dzien bo wszyscy poplyneli na rejs statkiem ,nikt mu nie podal lekow badz wody . Notorycznie ginely pieniadze i klucze do pokoji. Na koniec dodam ze dzieci wrocily z wszami . Naprawde ostrzegam i nie polecam . odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-11-18 22:26 89.73.250.*] straszne biuro zero opieki!!!!!. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-01-29 09:39 95.51.157.*] Popieram...PIERWSZY I OSTATNI RAZ!!! Kompletny brak organizacji, opiekunki żyją swoim życiem nie martwią się o dzieci, moja 14 letnia córka będąca na koloni opiekowała się innymi młodszymi dziewczynkami bo Pani opiekunka nie miała ani czasu ani ochoty zajmować się 7-8 letnimi dziewczynkami.Ośrodek, w którym była moja córka we Władysławowie, brudny, zaniedbany grzyb w łazienkach,(mam zrobione zdjęcia) MASAKRA.Klucze do pokoi ginęły notorycznie a z pokoi telefony znikały jak kamfora. Na koniec pobytu okazało się,że dzieci nie będą wracały tak jak było planowane pociągiem , gdyż Pan o nazwisku Murzyn nie zapłacił za przejazd dzieci i kolej nie wyda biletów,Dzieci z Władysławowa do Rzeszowa wracały całą noc z przesiadkami z autobusu do pociągu i tak na przemian.Wielkie podziękowanie tylko dla wychowawców, którzy przekazując "z ręki do ręki" dowieźli nasze dzieci do Rzeszowa. ZDECYDOWANIE ODRADZAM!!! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-08-25 21:37 86.147.67.*] Moje dzieci oraz dzieci naszych znajomych wyjechaly na kolonie do Darlowa ktore byly organizowane przez 'MOJ LONDYN". TRAGEDIA.Pogoda nie dopisala w tym roku, na co organizator( Pan Kubica) chyba zupelnie na taka ewentualnosc nieprzygotowany zapewnil okolo 120 uczestnikom koloni siedzenie w pokojach czyli czas wolny,niezorganizowany i niemonitorowany. Mlodziez wchodzila innym do pokoi gdzie spali wspolnie w lozkach!!!(nie wolno bylo zamykac pokoi na noc ,co rozumiem chociaz uwazam ze wychowawcy powinni pelnic dyzury) Corka znajomej skrecila palec u nogi po czym nie zostala przebadana w placowce medycznej jak rowniez nie zostala przebadana przez wykwalifikowanego pracownika sluzby zdrowia oraz nigdy nie poinformowano rodzicow o tym wydarzeniu a dziecko spedzilo 3 dni w lozku z goraczka a moja corka nosila ja do toalety . Po koloniach znajoma zlozyla zazalenie do firmy a Pan organizator odpisal ze personel zatrudniony przez jego firme jest w pelni wykwalifikowany i jak twierdzi pielegniarka badz lekarz byli zbedni. Musze rowniez dodac ze rozmawialam telefonicznie z organizatorem rozmawial on bardzo niegrzecznie i poprostu chamsko az trudno mi bylo w to uwierzyc. Pewnej nocy okolo polnocy zadzwonil do mnie syn ktory ze strachu wraz z kolegami schowal sie do toalety gdyz policja przybyla aresztowac jednego z wychowawcow. Podczas tegoz zamieszania zaden z wychowawcow nie zapewnil dzieciom opieki a mlodsze dzieci sie poprostu baly chaosu ktory powstal. Pewnego dnia moj 10 letni syn zachorowal mial silna biegunke ,wymioty i goraczke ...wiec zostal pozostawiony sam sobie w budynku na caly dzien bo wszyscy poplyneli na rejs statkiem ,nikt mu nie podal lekow badz wody . Notorycznie ginely pieniadze i klucze do pokoji. Na koniec dodam ze dzieci wrocily z wszami . Naprawde ostrzegam i nie polecam . odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-11-18 22:35 89.73.250.*] Kazali nam wyjść z ośrodka 5 godzin wcześniej przed wyjazdem pociongu a na jedzenie była jedna bułka z serm sucha i nie dobra zero organizacji !!!!!. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2012-08-03 11:07 83.18.69.*] HORROR a nie Kolonie!!!!! posłałam bratanicę na kolonie do Darłowa z firmą MÓJ LONDYN , przeżyła tam traumę nie chce więcej jechać na kolonie!!! W pierwszy dzień kolonii była sama w pokoju przez dwie godziny , przerażona pisała smsy do rodziców z pytaniem gdzie są dzieci i czy ktoś z dorosłych do niej przyjdzie na koloniach panował jeden wielki chaos , nikt nie zajrzał do dziecka przez dwie godziny , było pozostawione samo sobie . Obiekt , czyli internat szkoły morskiej przy Żeromskiego 25 w Darłowie jest otwarty , może każdy sobie wejść i wyprowadzić dzieci , jest niby monitorowany. Byłam w Niedzielę odwiedzić bratanicę , chodziłam po obiekcie około godziny , nie spotkałam żadnego z wychowawców , dzieci bądż siedziały w pokojach , bądż wałęsały sie po korytarzach , weszłam do pokoju bratanicy , dziewczynki siedziały przestraszone na łóżkach , było bardzo duszno w pokoju , więc podeszłam do okna , żeby je uchylić zaczął się krzyk , że nie wolno , bo pani będzie krzyczała , pięć dziewczynek mówiło że pani jest wredna i bez przerwy krzyczy . Zapytałam gdzie jest pani , odpowiedziały że w pokoju 105 , ale dzieci przerażone krzyczały , że nie mam tam iść bo jak któryś z rodziców idzie do pani na skargę , to pani się wyżywa na tym dziecku . Poszłam , obudziłam panią o godz. 15,30 w niedzielne popołudnie porozmawiałam ,że dzieci się skarżą , pani powiedziała że są to małe cwaniaki , pani nazywa się PAULINA T TEL 698 *** *** . Na terenie internatu gdzie są kolonie znajduję się maszyna do gry na pieniądze , dzieci żeby pograć muszą wrzucać monety. Powi o godz adomiłam rodziców dziecka o moich spostrzeżeniach , potwierdzili mi ,że mają takie same odczucia , nie chcieli mi o nich na początku mówić , bo to ja zapłaciłam za te kolonie w sumie 1243 zł z wycieczkami dodatkowymi. Wspólnie z rodzicami dziecka powiadomiliśmy kuratorium, sanepid , prasę czekamy na wyniki Ostatecznie rodzice przysłali mi upoważnienie do odbioru dziecka z kolonii przed upływem konća turnusu , więc pojechałąm we czwartek 02,08 2012 , dziecko miało być gotowe do o godz 18 , takiego dostałam smsa od pani Pauliny T, więc pojechałam , ponieważ rodzice dziecka oboje pracują i mieszkają od Darłowa 250 km, właściciel biura pan ARTUR KUBICA TEL 508 244 300 WYPROSIŁ mnie z ośrodka , powiedział że mam przynieść upoważnienie notarialne z podpisami rodziców , zadzwoniłam na policę w Darłowie o 18,20 w dniu 02,08,2012 z prośbą o interwencję , w Darłowie był niestety tylko jeden patrol więc czekałam do godz 20,30 , policjant powiedział mi , że często przyjeżdżają do tego ośrodka z interwencjami , ostaecznie dziecka mi nie wydano , brat , czyli ojciec dziecka musiał wyjechać o 3 w nocy , żeby odebrać dziecko z kolonii , jest już na szczęście z rodzicami!!!! na kolniach tych znajdują się min bardzo sympatyczni chłopcy z domu dziecka we włocłąwku , a wczoraj dojechały dzieci Romów GENERALNIE JEST TO HORROR A NIE KOLONIE , DZIECI SĄ ZASTRASZANE I MANIPULOWANE , MOJĄ BRATANICĘ PANI PAULINA NAGRAŁA NA TEL KOMÓRKOWY Z WYPOWIEDZIĄ ŻE NA KOLONIACH JEJ SIĘ PODOBA!!! SKANDAL I PRZERAŻENIE , GDZIE SĄ TE BEZTROSKIE KOLONIE GDZIE DZIECI TĘSKNIĄ ZA WYCHOWAWCAMI , ŚMIEJĄ SIĘ I DOBRZE BAWIĄ ? NA PEWNO NIE Z MOIM LONDYNEM PANA ARTURA KUBICY!!!!! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-01-22 12:27 193.106.245.*] Witam,
Po przeczytaniu Pani wypowiedzi pierwsze co rzuciło mi się w oczy to fakt, że dyskryminuje Pani dzieci z domów dziecka oraz inne narodowości... Nie przyszło Pani do głowy, że rozpieszczone dzieciaki z bogatych domów mogą bardziej narozrabiać! Jeśli chodzi od odbiór dziecka z koloni, to z tego co się orientuję takie prawo przysługuje tylko rodzicom, co z resztą widać po bezskutecznej "interwencji" policji.
Jeśli chodzi o Panią Paulinę, to moje dziecko nie miało okazji Jej poznać, więc na ten temat nie będę się wypowiadać. Natomiast śmiało mogę dodać, że opiekun mojego syna sprawował się bardzo dobrze.
Więc ja dla odmiany wszystkim, którzy chcą wysłać dziecko w "tanich pieniążkach" na kolonię polecam Mój Londyn :) odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-01-27 18:27 89.78.9.*] Widzę że nadal ciociunia nie daje spokoju .... o Pani mogliśmy poczytać w Głosie Koszalińskim gdzie redaktor stwierdził że naciąga Pani sprawę i ciężko zrozumieć w jakim celu. Redaktor Gazety oraz TV regionalne z Szczecina stwierdzili to samo będąc na obiekcie i rozmawiając z dziećmi Nie chcieli z Panią rozmawiać Będąc na ośrodku podczas nasłanych kontroli Sanepidu oraz Kuratorium nikt nic nie stwierdził i brak było jakichkolwiek uchybień co jest do potwierdzenia w ww. instytucjach państwowych Kontrola odbyła się w czasie trwania wymienionego turnusu. Kobieta która wszczęła taki raban myślę że jest niezrównoważona psychicznie, nawet policja znając całą sytuację bała się oddać jej dziecko pod opiekę nie stwierdzając po rozmowie z dzieckiem iż cokolwiek może się złego dziać dziecku odpowiedz »
Mój Londyn - polecam !!!! [2013-02-09 11:27 89.78.9.*] Ciekawe o co chodzi CioCiuni :) że gdzie nie czytam opisy tam CioCiunia !!! Szkoda że nie ma wpisów organizatora może prawda wyszła by na jaw ! Bo w głosie Koszalińskim redaktor na temat CioCiuni wypowiadał się w niezbyt miłych słowach :) odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-03-07 08:55 195.225.136.*] pani jest wariatką ??? odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-11-29 22:53 89.66.212.*] Zgadzam się z Panią ciocią,moje dzieci przebywała w tym roku na koloni w Rewalu ,również z biura Mój Londyn.Najbardziej bulwersujacą rzeczą było to,że w tym samym obiekcie piętro niżej były umieszczone dzieci z Mops-u,a ich wychowawcy kompletnie sobie z nimi nie radzili.Natomiast sam obiekt był ośrodkiem poprawczym dla młodzieży,co oczywiście nie bylo podane do naszej wiadomości w momencie gdy byliśmy zainteresowani ofertą.Ogólne przeklamanie i naciaganie.Warunki fatalne ,brud i smród. Dzieci niedopilnowane ,jedzenie fatalne .Pan Artur Kubica pelnil funkcję nie tylko właściciela biura i organizatora koloni.Był również wychowawcą, zaopatrzycielem, sklepikarzem, ratownikiem i Bóg wie kim jeszcze .Stanowczo odradzam te biuro .Całe szczęście że dzieci miały wpojone zasady które wyniosły z domu ,inaczej przypadły by z kretesem. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2012-08-03 11:31 83.18.69.*] skargi na kolonie organizowane przez firmę mój londyn z siedzibą w krakowie właściciel pan artur kubica , można pisać na adres: departament turystyki, sportu i promocji ul.racławicka 56 30-017 kraków
można też dzwonić do urzędu marszałkowskiego województwa małopolskiego pod nr tel 12 379 60 28 lub 29 , najlepiej zaraz po zakończeniu turnusu odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2012-12-31 09:41 83.4.229.*] Odradzamy wszystkim korzystanie z biura podróży Mój Londyn!!! Tegoroczna wycieczka do Sylwestra do Pragi miała się odbyć, wyjazd z Krakowa miał być o 01.00. Na miejscu jak wszyscy czekali na przyjazd autokaru, z bagażami, zapałem do jazdy dostaliśmy smsa, że odjazd opoźni się o 1h. Po godzinie o 2.00 w nocy poinformowali nas, że z przykrością muszą wyjazd odwołać z powodu awarii autobusu!!! Biuro tak zorganizowane, że nawet nie mieli drugiego, zastępczego autokaru!! Totalna nieodpowiedzialność i kpiny z ludzi!! Zostawili nas na lodzie w dzień Sylwestra w środku nocy...Szczerze odradzamy z korzystania z usług tej "firmy". odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-08-25 22:49 87.207.156.*] dalej korzystajcie z wynalazków, a nie z biur , które fachowo to robią! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-11-18 21:57 89.73.250.*] straszna organizacja najgorsza okropny ośrodek wychowawcy niemili odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-11-18 22:23 89.73.250.*] nie mili wychowawcy zła organizacja odpowiedz »
Mój Londyn [2013-03-17 11:07 220.255.1.*] niby ktore to sa b.ktore fachowo to robia te co w zeszlym i w tym roku padly wielcy szanowani i co z tego jak oszukali tylu ludzi !!! uwazam ze wlasnie male biura mniej znane dostarcza nam udanych wyjazdow dla naszych pociech a niekorzy rodzice powinni sami jezdzic z dziecmi na wypoczynek wtedy nie beda meili do nikogo preten. chyba ze do siebie :) odpowiedz »
Mój Londyn [2013-04-08 14:01 103.14.185.*] w zeszlym roku czytalismy o super znanych b. podrozy to te wynalazki jeszcze beda wielu osoba snily sie po nocach :) uwazam ze male b. podrozy sa zetelne a duze znane nastawione sa jedynie na maxymalizowanie zyskow!!!! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-11-18 22:14 89.73.250.*] Mieliśmy pojechać do Sopotu ,Gdyni , Gdańsku i nie dali nam jedzenia wróciliśmy o godzinie 12 w nocy w tym pojechaliśmy tylko do Gdyni i do Gdańska stary autobus koło się zepsułuło i na zepsutym jechaliśmy organizacji zero ośrodek w strasznym stanie okropne biuro a kolonia kosztowała 2000 zł. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2012-01-22 18:03 90.4.184.*] a nie 5000 ;) odpowiedz »
Mój Londyn - polecam !!!! [2013-02-09 11:24 89.78.9.*] Na stronie tego organizatora nie ma ofert kolonijnych za takie pieniądze 2 tys.!!! Ściemniasz Konkurencja? odpowiedz »
Mój Londyn - polecam !!!! [2013-03-17 11:13 220.255.1.*] Dokaladnie konkurencja urzadza czarny PR aby pozbyc suie organizatorow ktorzy zanizaja ceny i mniej zarabiaja niz onio sami Bo jak sie okazuje da sie wszystko zoranizowac tani co nie znacvzy Biednie!!! Wystarczy wejsc na strone organizatora http://www.mojlondyn.pl i zapoznac sie z REFERENCJAMi ktore maja na swojej stronie : Urzedy Gmin, Starostwa , itp. co jest wiarygodnym io do sprawdzenia potwierdzenia rzetelnosci tej Firmy !!! odpowiedz »
Mój Londyn - POLECAM :) [2012-01-27 13:41 86.219.94.*] Moje dzieci były uczestnikami obozu w Darłowie o którym tu tyle piszecie organizowanym przez BP Mój Londyn pomijam fakt zadowolenia moich pociech ( dwa ostatnie sezony spedziły razem z tą firmą) ale ja mam pozytywne odczucia a dodatkow jak sie okazuje najtaniej nie znaczy najgorzej! to co inni organizuja za 1400 pln oni robia za 900 pln, i znam przypadki gdzie najdrożej okazało się najgorzej. Wymienie tu Harctur ta firma to jedna wielka pomyłka!!! odpowiedz »
Mój Londyn - POLECAM :) [2013-03-20 16:15 114.141.57.*] Za 780 PLn mozna zrobic wyjazd dla dzieci nad morze i tanie u nich nie znaczy biednie Polecam Moj Londyn z Krakowa dzieci w tym roku jada z nimi 3 raz tym razem Mikoszewo tam byly 3 lata temu i wspominaja wyjazd z usmiechem :) odpowiedz »
Mój Londyn - Polecam!!! [2012-03-04 12:03 81.129.234.*] Trafiłem na te wszystkie wypowiedzi odnośnie BP Mój Londyn i z całą odpowiedzialnością polecam tego organizatora i nie mam mu nic do zarzucenia. Z umowy, która z nimi podpisałem w pełni się wywiązał a dzieci przyjechały całe i szczęśliwe. Wyjazd organizowany był do Mikoszewa nad Bałtykiem. Zakwaterowanie w warunkach szkolnych w salach zbiorowych ja o tym wiedziałem i nie spodziewałem się hotelu 3* warunki schludne. Mnie na tą chwile nie jest stać na oferty za 1300-1500 PLN sam za swoich czasów pamiętam takie wyjazdy i do to tej pory miło je wspominam. Pozdrawiam wszystkich Tomasz z Torunia odpowiedz »
Mój Londyn - polecam [2012-03-09 17:49 83.26.82.*] JA i moja koleżanka bawiłyśmy się świetnie w Darłowie i wszystkim polecamy te wyjazdy było super :) Kto pisze takie bzdury okropne ! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-01-06 18:25 62.44.135.*] Bylismy w Pradze z firma moj londyn na sylwestra i ogolnie sama praga cudna ale przejazd i opieka pilota fatalna. Nie polecam nikomu podrozowac z ta firma, autobus zaczal psuc sie po kilku kilometrach po wyjezdzie z wroclawia i mimo problemow technicznych nic z tym nie zrobiono mielismy ok 3-4h opoznienia. Pilotka o niczym nas nie informowala , po prostu fatalnie , kierowcy niedoswiadczeni , nieznajacy drogi, w drodze powrotnej wielokrotnie gubili droge 3 razy wracalismy do Czech , na miejscu w pl mielismy niemal 5 godzinowe opoznienie. Fatalna firma , nikomu nie polecam, nie decydujcie sie dla swojego dobra odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-01-07 20:23 164.126.235.*] jak się płaci 160 złoty za sylwestra trudno wymagać cudów od organizatora uważam żę powinniśćie państwo być zadowoleni żę wróciliście do kraju z opóżnieniem na podstawienie autokaru w sylwestra byście czekali do 2 stycznia.NIEDOŚWIADCZONY KIEROWCA AUTOBUSU Z SYLWESTRA ZA 160 PLN odpowiedz »
Mój Londyn - polecam !!!! [2013-01-27 18:14 89.78.9.*] Czytając różne informacje na temat kolonijnych wyjazdów znalazłam wpisy na temat wymienionej firmy. Nasze dzieci ze szkoły podstawowej 52 z Krakowa brały udział w wakacyjnym obozie organizowanym we Władysławowie byłam podczas pobytu opiekunem dzieci. Tyle ciekawych propozycji, zabawa, wyjść, wycieczek, które miały dzieci zapewnione nie pozwoliły się nikomu nudzić... jedyny mankament wyjazdu to dojazd 14h w pociągu to katastrofa Pozdrawiam niezadowolonych klientów odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-03-22 14:45 180.247.236.*] Polecam - http://f. kafeteria. pl/temat. php?id_p=4144339 MoZe coś nowego odpowiedz »
Mój Londyn [2013-04-08 13:51 103.14.185.*] Moje dziecko wraz z dzieckiem kolezanki uczestniczyly w wyjezdzie z wspomniana firma z Krakowa i dziwia mnie takie wpisy Nasze dzieci przyjechaly zadowolone i wypoczete Dzieciaki byly w Mikoszewie Piekne miejsce szczeze polecam Danusia Garwolin odpowiedz »
Mój Londyn pierwszy i ostatni raz [2013-07-13 11:22 5.184.208.*] Wysłałam syna i syna kolegi na kolonnie do Mikoszewa, już drugiego dnia mój syn miał gorączkę i nikt się tym nie zainteresował prawdopodobnie to była wina starej żywności. Dwa dni przed odebraniem ich przezemnie, kolega dostał wezwanie na policje że jego syn jest świadkiem art. 200 KK więc ja zaniepokoiona zaczełam wydzwaniać do kierownik kolonni, wychowawcy, dyrektora nikt nic niewie i robią ze mnie idiotkę. Kolega nie zgodził się na przesłuchanie syna bez jego obecności w sądzie w Malborku, ale my zaniepokojeni dalej dzwonimy oczywiście nikt nic niewie z rozmowy dowiaduję się że więżniowie sprzątali na terenie szkoły ale wezwanie chyba nie dotyczy tej sprawy - już zaczynam sobie rwać włosy z głowy nasze dzieci są w niebezpieczeństwie panika. Wtedy dowiaduję się że moje dziecko szalało z jakimś innym i zrobiło dziurę w drzwiach a ja mam za nie zapłacić, oczywiście po całej tej historii już im nie ufam, dzwonię do syna opowiada że było takie zdarzenie ale on bronił kolegę który choruję na wrodzoną wadę kręgosłupa a inny chłopiec (duży i gruby) wszedł do nich do poloju i go wyzywał, on stanął w jego obronie i kazał mu wyiść a tan duży zamknął mu drzwi przed nosem i by nie dostać mocniej zgiął kolano by obronić tors i głowę (a gdzie wychowawcy że dzieci robią co chcą i wyzywają inne). Tą wersję potwierdza ten chłopiec i syn kolegi ale pan dyrektor twierdziże to wandal i kopnął w drzwi a tak w ogóle to jak miało miejsce takie zdarzenie to powinien odskoczyć (ja myślałam że naturą człowieka jest obrona a nie odskok i też zawszę uczę syn że trzeba bronić słabszych lecz tu chodzi tylko o kasę). Dzieci w dniu wyjazdu nie dostały obiadu bo o nich zapomniano że są. Dyrektor kolonni wymusił nocą podpis od syn a(w notatce było że brał udział w zdarzeniu) powiedziałam mu że podpis bez opiekuna jest niewarzny i nie robi się takich rzeczy w nocy. Pan dyrektor krzycząc stwierdził że mój syn to wandal a on jak na nas patrzy to mu się rzygać chce (postawa godna stanowiska ). Mój mąż to oszołom i przycinak a ja zmyślam z policją i wszystkim. Powiem wam że na początku chciałm zapłacić ale podział winy (na nich i wychowawców) bo dla mnie to oni są też winni, Pan dyrektor śmiejąc się mówił " czy prezydent też ma się dołożyć". Zabrałam dzieci, syn wrócił z odwodnieniem organimu nie poleca i ostrzegam przed popełnieniem błędu. odpowiedz »
Mój Londyn [2013-07-14 20:08 83.11.22.*] Zawsze dzieci są nie winne w oczach rodziców a zniszczenia na koloniach robią wychowawcy!!! odpowiedz »
Mój Londyn [2013-07-26 13:28 31.62.50.*] Zawsze rodzice są winni i żle karmią swoje dzieci tylko dlaczego to na koloniach one są chore, śmieszne tłumaczenie - jedzenie było pewni stare. Wychowawcy są po to by zajmować się dziećmi (jeden na 15 - 20 osób wystarcy) ale trzeba znimi być. odpowiedz »
Mój Londyn [2013-07-31 17:03 217.153.225.*] przecież to dobry chłopiec był..... z dobrego domu.... odpowiedz »
Mój Londyn pierwszy i ostatni raz [2013-07-16 13:36 83.11.25.*] Złym samopoczuciem od razu się zajęliśmy, proszę nie pisać że nikt się tym nie zainteresował bo to brednie. Dostał tabletkę i gorącą wodę. A źle czuł się ponieważ wolał jeść chipsy niż normalny posiłek, ostrzegaliśmy ale nie docierało. Widocznie takie nawyki żywieniowe wyniósł z domu. Co do drzwi to tłumaczenie się obroną słabszego kolegi jest śmieszne, obaj chłopcy zaczęli się kłócić i w kłótni posłużyli się drzwiami, za głupotę trzeba płacić, mają szczęście że na razie robią to za nich rodzice. Natomiast wychowawcy akurat nie było ponieważ był w innym miejscu, wychowawców jest dużo mniej niż dzieci i nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkich w tym samym czasie, ale sądziłem że to oczywiste. Podpis odnośnie odszkodowania za drzwi odbył się w dzień, zaraz po zgłoszeniu zdarzenia do Dyrektora, także to też brednie. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-07-16 13:38 83.11.25.*] Złym samopoczuciem od razu się zajęliśmy, proszę nie pisać że nikt się tym nie zainteresował bo to brednie. Dostał tabletkę i gorącą wodę. A źle czuł się ponieważ wolał jeść chipsy niż normalny posiłek, ostrzegaliśmy ale nie docierało. Widocznie takie nawyki żywieniowe wyniósł z domu. Co do drzwi to tłumaczenie się obroną słabszego kolegi jest śmieszne, obaj chłopcy zaczęli się kłócić i w kłótni posłużyli się drzwiami, za głupotę trzeba płacić, mają szczęście że na razie robią to za nich rodzice. Natomiast wychowawcy akurat nie było ponieważ był w innym miejscu, wychowawców jest dużo mniej niż dzieci i nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkich w tym samym czasie, ale sądziłem że to oczywiste. Podpis odnośnie odszkodowania za drzwi odbył się w dzień, zaraz po zgłoszeniu zdarzenia do Dyrektora, także to też brednie. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-07-20 16:46 84.10.109.*] szczerze, czytając te wszystkie wypowiedzi podzielone,moja decyzja czy mam jechać na tą kolonię, jest łamana.czytając niektóre opinie,aż się boję co by było jakby pojechała. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-08-09 12:48 95.160.67.*] nic się nie bój, zawsze znajdą się opinie negatywne, dużo autorów tych wypowiedzi to konkurencja ;) jak trafi ci się fajna grupa to zawsze będzie fajnie ;) odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-07-30 08:58 89.230.137.*] Tragedia!!!!! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-08-09 12:47 95.160.67.*] no więc ja powiem tak, że sama osobiście byłam w te wakacje na kolonii z tego biura podróży i powiem szczerze, że bardzo mi się podobalo. byłam w Darłowie ;D posiłki były nawet spoko, bo jedliśmy w Karczmie Rzymskiej. co do kradzieży to uważam, że to nie jest wina organizatorów tylko dzieci, zawsze na każdej kolonii znajdzie się ktoś taki. na każdej kolonii może przytrafić się też kiepski opiekun, trzeba się z tym liczyć, dzieci same powinny na siebie uważać...w pewnym wieku to chyba normalne ;) co do tego, że kiepsko organizowany czas - nasza kolonia nigdy się nie nudziła, zaraz po śniadaniu szliśmy na plażę, następnie wracaliśmy na obiad i do ośrodka, tam mieliśmy jakąś godzinę wolnego, później organizowali nam różne gry terenowe, wolny czas na rynku (rynek w Darłowie jest przepiękny). W między czasie odbywały się dodatkowo płatne wycieczki np. Heide Park, rejs statkiem, wycieczka do Ustki, Aquapark itp. Odbyła się również wycieczka po całym Darłowie z przewodnikiem. Wieczorami organizowano nam karaoke, dyskoteki, maratony filmowe, spotkania na których mogliśmy się lepiej poznać. Wydaje mi się, że niska cena tych kolonii sprawia wrażenie kiepskiej, ale osobiście byłam na koloniach dużo droższych, a warunki były podobne ;) odpowiedz »
Polecam :D [2013-12-25 21:01 31.175.17.*] Ja tak samo byłam w Darłowie w 2013 w lato.Kolonie były bardzo udane,nie nudziłam się ,nawet nie miałam czasami czasu ,żeby sie polozyc albo zadzwonic do rodzicow.Co chwila a to zabawy,zwiedzanie,rejs,chodzenie po plazy.Jedzenie bylo dobre,chociaz niewielkie porcje.Wychowawcy byli najfajniejsi,chociaz jedna pani Gosia była totalnym niewypalem.Nie wiem jak mogli ja wziac na opiekuna.Co chwila krzyczala,byla agresywna,zabierala kluczyki o byle co,male dzieci sie jej baly i robily to co ona sobie zazyczyla.Jesli chodzi o organizacje nie nalezala do najlepszych.Na wejscie do pociagu i pozegnanie sie z mama mialam 2 minuty.Info o wyjezdzie dostalismy 2 dni przed a mialy byc 4-5.Ale daje wielkiego plusa panu Dominikowi,ktory co 15 minut do nas przychodzil i sprawdzal czy wszystko jest ok.Mial duza grupe i ogarnal ja wspaniale.O wszystkim mozna bylo z nim pogadac,niczego nie bronil,byl sprawiedliwy,rozwazny.Urozmaical nam wakacje,a pani Gosia je psuła.Pozdrawiam i polecam kolonie z tego biura.To ze ktos wrocil niezadowolony z turnusu nie oznacza ze kazdy taki jest.Ewelina. odpowiedz »
Mój Londyn - sylwester 2013 Zegiestów [2013-12-31 08:28 83.7.213.*] Ośrodek Wiktor w zegiestowie w porządku obsługa bardzo miła i pomocna - Pośrednik Biuro podróży Moj Londyn - zbyteczny, tzw. rezydent na miejscu Pan Artur - w większości udowadniał mi i naszej grupie że nie nieuiemy czytać i sprawdzać informacji na stronie biura, ogłoszeń - chyba nikt nie słyszał jak wygląda dobrze poinformowany i zadowolony klient, który chciałby wypocząć, a nie sprawdzać informacje na stronie (dobrze, że to nie wyjazd do egiptu) . 1. zamiesznie kto jedzie na kulig, kto ma zapłacone, co było w pakiecie itp. 2." kulig " przewózka przepełnionymi furmankami (jedna z nich się rozleciała) Ognisko u chłopa na podwórku - stracony czas 3. ognisko - błędna godzina odłoszona w autokarze- 4. uwaga kiełbasa wydana przy kolacji na talerzach - była na grilla - dobrze że kuchnia miała zapas Dziś sylwester wyżaliłam się i mam zamiar dobrze się bawić tylko nie wiem od której? A wystarczyło wysłąć do każdego kluenta meila z programem - mapką dojazdu i może pare jeszcze przyjemnych propozycji dodatkowych odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2014-08-13 22:44 94.254.129.*] . odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2015-12-30 15:09 83.29.143.*] STANOWCZO ODRADZAM!!! Sylwester odwołany na 12 h przed planowanym wyjazdem! Zostaliśmy bez planów sylwestrowych. Rzekomo odwołane ze względu na planowane zamachy terrorystyczne, a jednak z innych miast wyjazdy się odbywają!! Jak najdalej od BP Mój Londyn!! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2015-12-30 15:11 83.29.143.*] STANOWCZO ODRADZAM!!! Sylwester odwołany na 12 h przed planowanym wyjazdem! Zostaliśmy bez planów sylwestrowych. Rzekomo odwołane ze względu na planowane zamachy terrorystyczne, a jednak z innych miast wyjazdy się odbywają!! Jak najdalej od BP Mój Londyn!! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-08-19 23:21 94.254.228.*] Zdecydowanie odradzam. Jak zobaczyłam budynek w Rewalu przeraziłam się samym wyglądem. Pościele brudne, nie prane, śmierdzące. Obiady delikatnie mówiąc jarskie typu łazanki, na śniadania niezbyt świeży chleb. Brak organizacji. Generalnie porażka. W dodatku dzieci z wszawicą. Masakra odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-08-30 21:46 89.174.12.*] Nie wiem skąd taka niepochlebna opinia, najwięcej do zauważenia mają ci, którzy takich warunków nie mają w domu. Właśnie odebrałam dziecko z kolonii zadowolone zarówno z personelu, warunków jak i posiłków, pełne pozytywnych wrażeń i z niecierpliwością czekające na przyszłe wakacje z "Moim Londynem". mama Heli odpowiedz »
Subskrypcja newsletterów TUR-INFO.PL [2018-08-14 10:17 88.220.117.*] Moja córka wróciła wczoraj z kolonii z Rowów która organizowało biuro podróży Mój Londyn ,jedyne co możemy napisać to zachwyt i jeszcze raz zachwyt,córka jeździ na kolonie co roku i mówi ze to była najlepsza kolonia na jakiej była,wszystko zorganizowane,kontakt do wychowawcy podany,kontakt z kierownikiem kolonii idealny,informacje udzielone wyczerpująco i miło,dzieci nie nudziły się ani jednego dnia,czas całkowicie zagospodarowany!!!!!Opiekun Pan Tomasz prze sympatyczny człowiek ,prosiłam go o interwencje ponieważ wyszła nie miła sytuacja pomiędzy dziewczynkami i załatwił ja bardzo dyskretnie i w profesjonalny sposób!!!! Polecam wszystkim to biuro!!!! Agnieszka Ciuła odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2019-07-01 20:21 213.233.147.*] Szkoda, że nie szukałam opinii wcześniej, ale oferta wydawała się atrakcyjna i w sam raz dla moich córek na stałe mieszkających w Irlandii. Problemy zaczęły się już przy wypełnianiu formularza zgłoszeniowego. Na moim telefonie w Irlandii nie przechodził dalej. Poprosiłam siostrę w Polsce, żeby spróbowała. Udało się i dostałam potwierdzenie zgłoszenia. No cóż pomyślałam, mały problem techniczny. Zdarza się. Według maila z potwierdzeniem umowa miała być przesłana w "ciągu najbliżych dni". Nie dostałam nic. Po 2 tygodniach zadzwoniłam i pan stwierdził po prostu, że takiego zgłoszenia nie ma. Nie wydawał się zbyt zainteresowany faktem, że mam potwierdzenie. Stwierdziłam, że nie skorzystam z tej firmy. Nie był zbyt zmartwiony utratą klienta. Po przeczytaniu tylu negatywnych opinii cieszę się, że jednak nic z tego nie wyszło. Zgłoszenie dzieci na innej stronie poszło jak z płatka. odpowiedz »
Kłamstwo! [2020-01-01 21:27 5.173.73.*] Prowiant dostaliśmy w godzinę wyjazdu, a opiekunowie sprawdzali czy rodzice są! Prawda jest taka, że jedzenie nie do re i pociąg za późno przyjechał odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2021-07-27 16:24 31.0.60.*] Witam serdecznie, pragnę z całego serca podziękować Państwu za fantastyczne kolonie. Córka była pierwszy raz na wyjeździe bez rodziców i zamiast oczekiwanych łez po wyjeździe, były łzy po powrocie, że kolonie tak krótko trwały. Naprawdę jesteśmy zachwyceni i na pewno będziemy korzystać z Państwa usług. Proszę przekazać również szczególne podziękowania i słowa uznania dla wychowawczyni Córki - pani Bogusi. odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2021-08-05 16:23 188.146.167.*] To prawda pierwszy i ostatni raz moja córka z koleżankami pojechała w tym roku 2021 na kolonie do miejscowości Rowy .Czas dla dzieci nie zorganizowany ,telefony zabierane ,jedzenie nie świeże nawet był sanepid ,kary dla dzieci stanie po pare godzin z rękoma w gorze luk z krzesłem w rękach, dziecko zreszta nie tylko moje zostało okradzione były przepuszczenia kto nawet nie sprawdzili.Kierownik w rozmowie telefonicznej wredny i arogancki na zapytanie o ilość i wiek opiekunów grup odpowiedział dużo i pełnoletni , poniżał dzieci .Jak na kolonie z biura podróży spodziewałam się przynajmniej profesjonalnej opieki .A warunki mieszkaniowe odbiegają od tego co na stronie odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2021-08-27 23:12 83.11.189.*] Ja jestem uczestnikiem , znaczy byłem. I chciałbym powiedzieć to w prost. istny horror! Pan kierownik mówił sprośne teksty do mnie nie wiem co mógł mówić innym dzieciom. Warunki takie żebyśmy przeżyli pisze to anonimowo ponieważ boje się poprostu organizatorów. Nie wysyłajcie na te kolonie swoich dzieci, byłem na tańszych dłuższych i lepszych straszne warunki spleśniała szynka straszne kolonie nie polecam :)) odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2021-08-28 13:34 84.10.240.*] Sierpień 2021 Nie polecam !!! odpowiedz »
Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2022-08-14 00:59 5.173.224.*] Podobna sytuacja, tragedia , powinno się zamknąć to pseudo biuro podróży!!!!! odpowiedz »
|