Gazeta Prawna podjudza turystów!
Data wysłania: 2005-06-06 15:17 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Jeszcze letni sezon nie zaczął się na dobre, a już Gazeta Prawna prezentuje konflikty pomiędzy biurami podróży, a niezadowolonymi klientami.
Pierwszy sygnał o kłopotach polskich turystów z polskim organizatorem to echo wycieczki do Egiptu, do popularnego Sharm El-Sheikh.
Turystka, Pani Ewa J. wybrała się wraz z rodziną na wyjazd wakacyjny do Egiptu z Triadą. Po przybyciu na miejsce okazało się, że w hotelu, w którym rodzina miała początkowo mieszkać, nie ma miejsc i turystów do hotelu położonego dalej od morza. Turyści oczywiście nie zgodzili się na zamieszkanie w tym obiekcie. Uważają oni, że biuro podróży nie dotrzymało warunków umowy.
Właściwie problemu powinno nie być, gdyż turystka kupując wakacje w warszawskiej Triadzie skorzystała z promocyjnej oferty TRAF. Ta tania oferta polega na tym, że turysta kupuje wycieczkę do obiektu o określonym standardzie - 3 lub 4 gwiazdki, jednak bez określenia konkretnego hotelu - a więc bez określenia jego lokalizacji. W efekcie może zamieszkać w bardzo atrakcyjnym hotelu, lub w mniej atrakcyjnym, np. daleko od morza.
Cały problem nagłośniony przez Gazetę Prawną nie jest, więc próbą zwrócenia uwagi na czytelników na prawa konsumenckie, ale podżeganiem turystów przeciwko organizatorom wypoczynku.
gazeta podjudza [2005-06-06 15:17 999.999.999.*] a komu to przeszkadza,że gazeta wyjaśnia na co dają się nabrać turyści-te wszelkie niby promocje wczasy za darmo dzieci gratis to nic innego jak otumanienie klienta-tak jest to ładne podane że płacą za coś co i tak opłacili ale za to w jakiej formie
Czesto na miejscu okazuje się że nie jest to wymarzony wyjazd,reklamy tanich wyjazdów przenoszą sie na rynek krajowy i jakoś nikt nie chce zrozumieć że na całym świecie płaci się za standard
jaka cena takie wakacje.
Więcej takich publikacji. odpowiedz »
aż żal czytać [2006-01-17 07:06 999.999.999.*] Gdzieś Ty bracie był przez ostatnie 16 lat? Chyba w skansenie je spędziłeś. Jak kupisz Skodę u dealera VW to liczysz że zamiast Octavii dostaniesz Borę. Przecież to był dealer VW, więc miałeś prawo sądzić, przypuszczać, mieć nadzieję itp. Jak sądzisz czym różni się turystyka od motoryzacji. prawie niczym - tylko towarem. To o czym tu dyskutujemy jest pokłosiem smutnego faktu. Większość Polaków nie potrafi czytać ze zrozumieniem treści. Jest na to tylko jedno rada: słuchać Radia Maryja i oglądać Telewizję Trwam, tam wszystko jest "kawa na ławę". odpowiedz »
gazeta podjudza [2009-11-23 17:14 93.105.118.*] Co wy z tą ceną gwarancja powinna być.Każdy nie wie gdzie jedzie.Nasze ceny są wyższe,za gorsze warunki.Wystarczy przeliczyć w $ czy euro.Napisane w umowie apartament ma być? Z A tu paskudna,obskurna,mała nora z meblami jak z naszych śmietników.Wypisujecie brednie.Triada,Itaka to dwóch naciągaczy ale za to jak dobrze się mają.Triada teraz zapłaciła kary.Ale to odbje sobie na klientach nawet skracając im czas pobytu,dając najgorsze miejsca w hotelach.Pomijając obiekty w objazdówkach itd.Wszyscy znamy te numery TRIADY i ITAKI.I nie brońcie złodziei tylko dlatego że wam dają lepsze warunki.Ktoś musi ich chwalić.Ale to kosztem innych.Nie ma co się chwalić np.podziałem grupy na objeździe.Jedna nie ma nic a druga ma wszystko. odpowiedz »
To jest bardzo pozyteczny artykół GP. [2005-06-06 15:47 999.999.999.*] Gdyby biura jasno, bez zawiłości i niedomówień prezentowały swój produkt nie byłoby pretensji. Niestety, prymitywne praktyki markietingowe niektórych biur psuja opinię całej branży. odpowiedz »
Ech, czytajcie ludzie! [2005-06-06 17:54 999.999.999.*] Przecież GP pisze, że promocja się nazywa TRAF... to czego do cholery się ta baba spodziewała? Jak ja daje facetowi gwarancję na hotel ****, 100m od plaży, to on wie co dostanie i za co płaci.
A jak się kupi jakiegoś "trafa" tanio... to cóź - podobnie jak z super-garnkami z Tesco... są super, ale nie dla wszystkich i niedługo... odpowiedz »
Turysta nie cielę, powinien czytać !! [2005-06-06 23:07 999.999.999.*] W branży turystycznej jak w kazdej. Sa ludzie uczciwi, oraz są uczciwi inaczej. Biura stosują różnorodne techniki marketingowe, mające na celu zachęcenie luidzi do kupienia wycieczki lub wypoczynku. Wydaje sie, że kilkanaście lat gospiodarki rynkowej powinno ludzi nauczyć jednego - dokładnie czytac oferty, programy, ze zwróceniem szczególnej uwagi na wazne elementy jak kategoria hotelu lub jego nazwa, rodzaje swiadczeń wliczonych w cenę, dodatkowe opłaty itd. Niewiedza szkodzi. Jezeli ktoś nie do końca wie gdzie jedzie i czego ma się spodziewać, a potem wypisuje skargi to rzeczywiscie robi szkodę biurom podróży, również i tym uczciwym. Dziennikarz nie do końca rozumie problem o którym pisze. Dziennikarz jest zainteresowany przede wszystkim tzw. wierszówką za opublikowany tekst. Wazne by yekst zawierał prawdziwe fakty. Nie interesuje go skutek uboczny takiego artukułu. Taka niestety jast brutalna prawda o pismakach. Dla biur uwaga, by takie konflikty gasić w zarodku i nie dopuszczać do nagłośnienia. odpowiedz »
Podjudzanie [2005-06-07 05:28 999.999.999.*] Przeciez to tzw "Prawnicza Gazeta" i chce wyrabic sobie taka droga nowa klijentele, zamiast merytorycznie podejsc do sprawy jako Prawnik lub Tuba Prawnicza! Wstyd! Turysta Pieniacz - wart jest kazdych pieniedzy dla "Takich Prawnikow". Jak zalosne jest szukanie ochlapow chleba taka droga! Wstyd! odpowiedz »
Nie rozumiem problemu... [2005-06-07 12:23 999.999.999.*] Zupełnie nie rozumiem problemu, od lat zajmuję się agencyjną sprzedażą imprez Touroperatorów i zawsze nasi Klienci wiedzą, co kupują. jak TRAF z triady czy Ruletka z innego biura- to tłumaczymy Klientowi na czym to polega, jak konkretny hotel, to konkretny, z gwarancją. Jeśli Last Minute, uprzedzamy o możliwości zmian hotelu i godzin przelotów. Więc o co chodzi? Przecież musi być różnica pomiedzy Klientem, który kupuje ofertę na hotel TRAF, a takim, który płaci cenę regularną. Promocje to jest zawsze coś tańszego i niższej jakości. Każdy supermarket na codzień operuje promocjami i przecenami, więc Klienci wcale nie są "tępi", wiedzą o co chodzi. Tylko po powrocie z wczasów udaja,że nie wiedzieli...Proszę wszystkich sprzedająch oferty- powtarzajcie Klientom kilka razy co kupują, a nie będzie problemów. Ania odpowiedz »
biura podróży... [2005-06-07 14:05 999.999.999.*] Dziennikarze szukają sensacji, szkoda, ze szanowana Gazeta Prawna stacza się do poziomu Faktu, czy Wyborczej.
Może Was pismaki trzeba "wpuścić w kanał" tak jak Waszych kolegów
z GW, kórzy w wypisywaniu bredni stracili umiar.....
a potem usprawiedliwiali się prowokacją.....?
czytelnik odpowiedz »
Ostrzeganie przed sezonem jest właściwe !!! [2006-01-16 14:03 999.999.999.*] Zawsze byłam zdziwiona tym, ze przed sezonem nikt nie udziela rad turystom i nie ostrzega przed nieuczciwymi biurami.Rwetes robi się zwykle pod koniec września, wtedy gdy są już "ofiary " biur podróży.GAZETA PRAWNA podjęła temt wcześniej i bardzo dobrze.Ostatecznie ,nie musimy być odbierani poza granicami kraju ,jak "dziady", bo to co płacimy Biurom za ich usługi ,nie jest mniejsze , niż płacą Czesi i inni.To pazerność (zysk za wszelką cenę)powoduje ,że mamy za godziwe pieniądze byle jaką usługę. odpowiedz »
traf nie dla nowobogackich [2007-01-11 11:15 83.31.44.*] bylam 4 razy z tzw.trafu i zawsze wracalam zadowolona.Warunki uczestnictwa byly zawsze dla mnie zrozumiale.Wiedzialam ze nie mam wplywu na miejsce zakwaterowania.A wiec ,moze traf nie dla nowobogackich?Triada ma duzy wybor ofert,tylko trzeba umiec cos dla siebie wybrac,a nie zganiac wszystko na organizatora(ktory jest super)LIDKA odpowiedz »
traf nie dla nowobogackich [2008-07-16 19:18 85.14.99.*] Pojechałem do Egiptu z Triadą. Zapłaciłem za wycieczkę w hotelu Noria w centrum Sharm. Plaża znajduje się bardzo blisko hotelu. Po przylocie na miejsce pani rezydent poinformowała nas ,że nastąpiła zmiana hotelu. Na moje pytanie dlaczego ,odpowiedziała :bo tak.
Rezydentka nawet nie powiedziała przepraszam. Była bardzo arogancka. Wsiedliśmy do autokaru i pojechaliśmy do hotelu. Okazało się ,że jest on oddalony 40 min taksówką od centrum miasta a plaża od hotelu tez kolejną godzinę. Nieopodal naszego miejsca "wypoczynku" znajdowało się lotnisko. Po prostu masakra.
Rezydentka w hotelu pojawiła się dopiero na następny dzień. Oburzała się jeżeli ktoś ze starszych i niedosłyszących ludzi prosił o powtórzenie tego co mówiła. Wydaje mi się ,że powinna pojawić się w hotelu szybciej w końcu przylecieliśmy rano. Nie wszyscy znają angielski , żeby zapytać gdzie je się obiad etc.
Napisaliśmy pismo reklamacyjne. Rezydentka nie chciała się z nami spotkać w celu jego odebrania. Dorwałem ją na lotnisku- podpisała.
Triada według prawa miała miesiąc na ustosunkowanie się do naszego pisma oczywiście po dwóch miesiącach nikt się nie odezwał! Co za tym idzie reklamacja została uznana.
Ogólnie traktują ludzi z buta. Wymieniłem z nimi wiele pism. Zażądałem zwrotu części kosztów : 500zł za osobę. Za niedługo składam wniosek do sądu cywilnego.
Wybaczcie ale reguła olewania klientów i brak zadość uczynienia to dla nich norma. Wiele polaków zamiast domagać się i walczyć o swoje - odpuszcza im. Myślę ,że powinno być inaczej. Wybaczcie ale 100 czy 200zł rekompensaty jakie nam zaproponowali to żadna rekompensata. Jeżeli nie zaczniemy walczyć o swoje to nic się nie zmieni. Korzystajcie z pomocy Rzecznika Praw Konsumenta - oni naprawdę pomagają .
Ogólnie obsługa w Polsce była bardzo dobra ale już na miejscu….tragedia. Wystarczyłoby ,żeby rezydentka powiedział przepraszam-wytłumaczyła się jakoś to całej sprawy by nie było.
NIGDY więcej z tradą. Gorąco NIE polecam.
Przeczytaj:
www. ultrasport. pl/tabela_frankfurcka_ - _dla_niezadowolonych_turystow, artykul, 492. html odpowiedz »
|