|
Jakich touroperatorow wybrać?
Data wysłania: 2010-01-27 23:13 Autor: Czytelnik IP 84.10.21.*
Witam,
Planuje otworzyć nieduże agencyjne biuro podróży i w związku z tym mam pytanie z jakimi touroperatorami podpisać na początku umowę aby moja oferta z jednej strony była atrakcyjna a z drugiej aby ilość umów nie była zbyt duża aby spełnić wymogi limitów sprzedażowych? Biuro ma się znajdować w centrum dużego miasta nie w galerii handlowej a więc lokalizacja nie najgorsza ale mogłaby być lepsza
Pozdrawiam
Andrzej
www.go-bali.pl turoperator na Indonezje [2010-01-29 05:54 110.139.187.*] Witam polecamy nasza firme . Specjalizujemy sie w wycieczkach po Indonezji.
Zainteresowanych zapraszamy do wspolpracy
Kontakt info@go-bali.pl tel +62 81353150103 odpowiedz »
biura [2010-01-29 13:06 79.186.150.*] wszystko zależy też, które biura z Tobą podpiszą umowę - zależy to od paru czynników - czy obok są już ich agencji, a może salon firmowy? kto będzie pracował, jak wygląda biuro....i limity są zależne właśnie od wielkości miasta często, wiec ciężko je wyrobic czasem. Z drugiej strony warto mieć szeroką ofertę, bo znane biura są bardziej chodliwym towarem....
na pewno takie biura, zeby miec wszytsko w swojej ofercie - wczasy autokarem, lotnicze, wszytskie kierunki.....dużo biur ma Tunezję Egipt i Turcję..a reszta? odpowiedz »
biura [2010-01-29 14:49 153.19.176.*] To zapytam moze inaczej. Nie bedac wielka agencja w centrum handlowym a raczej malym punktem jaka ilosc touroperatorow warto miec aby oferta byla wystarczajaco bogata i nie wkopac sie w niespelnione limity? odpowiedz »
biura [2010-01-30 23:21 83.238.174.*] owszem, sa biura, ktore maja limity sprzedazy, sa biura, ktore kaza placic za umowy itd. sa biura, ktore maja wymagania (ok, lokal musi jakos wygladac, ale jak np. chcialbys budowac wlasna agencyjna marke, to takie biura nic nie dajace w zamian, oprocz swojego produktu, ktorego na dodatek jest mnostwo z innych biur na rynku, tylko bedzie ci przeszkadzac.. poki co nie bede tego brzydko nazywal... ale jak biuro daje w zamian wyposazenie, reklame, moze zadac, ale jak nic nie daje a wymaga, moze je omin?). wiec co robic? podpisz umowy z kazdym z kim sie da,,,, po pierwszym roku zycie samo przesieje i biura i ciebie,,, tzn, czesc z nich jak ma limity wymowi ci umowe, inne zostana.... jest duzy wybor. mozesz tez zdecydowac sie na wspolprace z jednym duzym od egiptow i tunezji itp, a kilkoma mniejszymi, ktore nie stawiaja limitow, uzupelnisz oferte o to, czego duzi nie maja czyli wycieczki po europie (duze maja jak juz to po swiecie), troche uproscilem, ale to nie umniejsza temu o co chodzi. poza tym wyjdz na spacer po miejscie, poogladaj jak maja inne biura agencyjne. odpowiedz »
agent [2010-02-04 13:34 79.186.164.*] A ja się tu nie zgodzę - bo jednak zależy wszystko skąd jesteś - małe biuro często działają lokalnie i choć są świetne co z tego - jak oferują tylko wylot dajmy na to z Katowic czy warszawy???albo autokar również z południa - ja działam w Polsce pólnocnej. I cóż...duze marki są bardziej rozpoznawalne, mają większy wybór lotnisk lokalnych itp....ale nie rzucałabym się na wsyztskie na raz - wiadomo,ze w 1 roku nie da rady wyrobić limitów u wszystkich - więc wziąść 2 na przykład i jakby co próbować z innymi za rok. Nieprawdą jest,ze sytuacja się sama wyklaruje - owszem, ale za rok możemy mieć dwa razy wiecej kleintów i już nam zabraknie któregoś touroperatora!! Lepiej zostawić sobie coś na czarną godzinę....Poza tym w szczycie seonu - warto mieć jednak duży wybór bo w wielu biurach nie ma już miejsc, a jak mamy wybór to coś się zawsze znajdzie! odpowiedz »
www.go-bali.pl turoperator na Indonezje [2010-01-29 15:40 77.65.2.*] można było się spodziewać, że zaraz odpali jakiś wygłodniały touroperator, który nie ma żadnych wymagań w stosunku do nowego agenta. idziecie na ilość?
może autora wątku zainteresuje oto ten ranking:
http://www. rynekturystyczny. pl/artykul/20827/Omowienie_wynikow_ranki ngu_Zlota_50_2009. html
Warto prześledzić też ofertę (kierunki, zakontraktowane hotele), flotę własną czy też flotą, która jest najmowana i liczbę sprzedanych wycieczek w ostatnich latach. Jeśli mogę coś zasugerować to proszę zwrócić uwagę na biura z segmentu średniego czyli te które mają największy potencjał. Wymienianie konkretnych nazw byłoby nie na miejscu w tym wątku i wskazywałoby, że ten ktoś działa z imienia konkretnego biura, a takie wypowiedzi nie są wiarygodne. Proszę popatrzyć na pierwszą z nich. Ci Państwa są "głodni", nie przedstawili żadnych argumentów dlaczego oni, do niczego nie zachęcili. Wniosek nasuwa się sam. odpowiedz »
www.go-bali.pl turoperator na Indonezje [2010-01-29 16:28 153.19.176.*] Bardzo dziekuje za tego linka. Idealny material do przemyslen. Jesli autor tego posta bylby sklonny do glebszej porady to podaje mojego maila andrew.surfer@wp.pl i z gory dziekuje za pomoc. odpowiedz »
www.go-bali.pl turoperator na Indonezje [2010-09-21 13:16 89.78.87.*] Zostaliśmy oszukani przez tego tour operatora. Wysłał nas na wycieczkę - 4 dniowy objazd Flores autokarem z przewodnikiem który nie znał angielskiego. Po drodze odezwal sie chyba ze dwarazy mowiac: hir big filds rajs oraz: hir wju. Jedyne przystanki w 4 dniowej pogoni minibusem bez klimatyzacji po upalnych drogach z serpentynami, nie widzianymi na szczytach Alp, były dla zaspokojenia potrzeb fizjologicznych. Przepraszam, jeszcze w jednej przydomowej bimbrowni produkującej arak, w ktorej przewodnik zgarnal prowizje od naszych zakupow. Na jedzeniu oszczędzali na nas do tego stopnia ze za jeden z obiadów przewodnik zaplacil 13,5 dolara za 15 osobową grupę (w tym on sam i 2 kierowcow). Oznaczało to miske ryżu z odrobiną sosu i kawałkiem mięsa wielości kostki rosołowej. Gdy zorientowaliśmy się w mechanizmie, zaczelismy sami kupować posilki, przewodnik po awanturze doplacal nam do obiadu po 3 dolary. Hotel do którego przywieziono nas w Rutang nawet z zewnatrz wygladal tak ze postanowilismy nie wysiadac z autokaru i kazac sie zabrac do innego (spowodowalo to oczywiscie okolo godzinna awanture). W koncu zawieziono nas do misji katolickiej, gdzie bylo ok, i cieply prysznic. W kolejnych dniach prysznic wogole byl nie do uswiadczenia, bo jak sie dowiedzielismy od czlowieka obslugujacego jeden z hoteli, nasz przewodnik zadzwonil do niego parę dni wczesniej i powiedzial ze nie potrzebujemy wody w pokojach. Gdy puscily nam nerwy i zrobilismy awanture przewodnik sie na nas obrazil i malo braklowalo a zabralby mikrobus i zostawil w sercu Flores. Po 2 godzinach uadło nam sie go w końcu przeprosić ale juz zupełnie przestal sie do nas odzywać. W dniu wyjazdu z Flores od rana spiewalismy w autokarze piosenki z radosci ze to juz koniec wycieczki. Kilka osob wrocilo z biegunką. Ja cierpialem chyba najbardziej ratując się na szczęście zabranym Gastrolitem. Uwaga na oszusta! odpowiedz »
www.go-bali.pl cd.. [2010-01-30 00:48 110.139.187.*] witam ponownie :)
widze ze konkurencja nie spi i idzie na calosc.
nie masz sie czym przejmowac, rankingi zrobione sa dla potrzeb konkretnych biur i jak to w polskiej turystyce o niczym nie swiadcza.
a propo wyglodnialych turoperatorow, nie kazdu jest taki wielki jak itaka,czy inni potentaci na tym rynku, ale sa tez male niszowe biura, kture organizuja troszke inny typ wypoczynku. nasza firma specjalizuje sie w wycieczkach objazdowych po indonezji. nie robimy innych kierunkow mieszkamy w indoezji, a dokladniej na bali i znamy realia jakie tutaj sa.a wystarczy sie zapytac w prawie jakimkolwiek bt o kilka detali na temat wycieczki zobaczycie pani nawet nie bedzie wiedziala gdzie dane panstwo lezy na mapie i to jest dopiero wpadka, wstyd ale przeciez to jest duuuzy turoperator to jemy przeciez wolno. jesli chcesz miec zadowolonych klientow zdecyduj jakich klientow chcesz pozyskac. czy ma to byc masowka do egiptu za 900 zl all na 14 dni i potem tylko reklamacje od niezadowolonych klientow, bo przeciez im sie wszystko nalezalo, czy wolisz inna grupe klientow bardziej wymagajacych ale wiedzacych czego chca i zdecydowanych za to zaplacic.
wspolpracujemy tylko z jedna agencja w polsce poniewaz na razie tylko o na spelnia masze oczekiwania 100% profesjonalizmu. tego oczekujemy i klienci tego samego oczekuja.
radze przemysl dobrze co chcesz robic i z kim sie wiazac, poniewaz jest to decyzja na dlugie lata
pozdrowienia ze slonecznej bali przestla go-bali team odpowiedz »
DO: GO-BALI [2010-01-30 23:13 83.238.174.*] nie znam Was, wiec nie mam jakichs uprzedzen, ale ... albo nie macie kompletnie pojecia jak funkcjonuje biuro, albo nie wiem co.. moze sobie mieszkacie na Bali, i jak mieszkacie myslicie, ze zlapaliscie za nogi... bo jestescie na miejscu, ale to nie wszystko. wpadnijcie do Polski na jakies targi, dajcie sie poznac.. trudno tak na maila wysylac klientow. poza tym proponowanie komus, kto zaklada biuro agencyjne, wspolpracy, swiadczy o tym, ze wlasnie niewiele wiecie jak to dziala. na stronie www o was tez niewiele wiadomo, a przydaloby sie cos napisac, do tego jakies dane rejestracyjne,,,, jesli jestescie oficjalnie dzialajaca firma, to chyba nie problem? bo bywa, ze w niektrych miejscach mieszkancy, piloci, przewodnicy, hotelarze wiele oferuja, ale jaka jest ich odpowiedzialnosc? w zasadzie zadna, bo nawet gdyby juz w skrajnym przypadku doszlo do sadu, to kazdy sad wysmieje biuro, ktore zaczelo wspolprace z firma np. pilocka, szewcem, kominiarzem itp, a nie innym biurem podrozy.
biuro agencyjne wysylajac w dowolne miejsce klientow (np do jednego z hoteli do was) jest traktowane jako organizator, a skoro jest agentem robi to nielegalnie... moze tylko sprzedawac oferty touroperatora, a niedzialac jak touroperator. mozecie zalozyc filie w polsce i wtedy agent bedzie sprzedawal wasze oferty jako agent. odpowiedz »
|
