Spłonął autokar wiozący polskie dzieci
Data wysłania: 2005-05-10 12:08 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Wczoraj, w okolicy Tarvizio tuż przy austriackiej granicy spłonął autokar wiozący uczniów z krakowskiego gimnazjum. Dzieci wracały z San Remo do Krakowa. Na razie nie ustalono co było przyczyną wypadku.
Zarówno dzieciom jak i ich opiekunom nic się nie stało. Spłonęły jednak ich bagaże i cały pojazd. "Wysłaliśmy autobus zastępczy, który po południu przywiezie ich do Wiednia. Tutaj przesiądą się na autokar z Polski" - mówi Tomasz Oliwiński z ambasady polskiej w Wiedniu.
Do tej pory nie ustalono przyczyn wypadku. Spalony pojazd został poddany badaniom technicznym we Włoszech. "Na wyniki dochodzenia policyjnego trzeba będzie poczekać z tydzień" - mówią przedstawiciele polskiego konsulatu w Mediolanie.
Płonący autokar [2005-05-10 12:08 999.999.999.*] Rozumiem, że to szkoła była organizatorem wycieczki, no i takich wypadków będzie coraz więcej.
Czytelniczka odpowiedz »
organizator imprezy [2005-05-10 15:58 999.999.999.*] czy mozna dowiedziec sie kto był organizatorem wycieczki? odpowiedz »
odpowiedź [2005-05-12 13:07 999.999.999.*] Rozmumiem złość rodziców, na to cos się stało, ale ludzie nie wpadajmy w zbiorową histerię. Wypadki zdarzaja sie wszędzie, a że dotyczy to akurat autobusu, to jest dużo bardziej nagłaśniane. Jestem przewoźnikiem, ale i ojcem dwóch synów, i wiem że takie wypadki się zdarzają i co mam zabronić dzieciom jeździć autobusami? A stan techniczny oceniają eksperci na stacjach diagnostycznych. Nie uogulniajmy, że takich wypadków bedzie więcej. Statystycznie rzecz biorąc, na drogach wypadków osobówek jest kilkadziesiąt razy więcej niż autokarów, i kto jeździ bardziej ostrożnie? Tylko, ze wypadki autobusów sa bardziej medialne, bo poszkodowanych jednorazowo jest dużo więcej. odpowiedz »
Płonący autokar...??? [2005-05-11 08:34 999.999.999.*] Czasami takie przypadki mają miejsce! A całe szczęście w nieszczęściu to, że nikomu się nic nie stało. Mam nadzieję, że ta wycieczka była dobrze ubezpieczona... odpowiedz »
PARANOJA [2005-05-16 15:35 999.999.999.*] Ten wyjazd od początku był zle zaplanowany.Co innego oferował organizator a co innego było.Na samym początku wyjazdu organizator przeprowadził dzieci z innej szkoły nielegalnie przez granice bez paszportów.Dzieci miały mieszkeć w hotelu mieszkały w przyczepach z zimną wodą.Do Sanremo przyjechały o 3.00 w nocy a rano dały występ.To że zajeły 2 miejsce to nieprawdopodobne.Ale organizator poj.z osobą towarzyszącą i bardziej interesował go zysk niż jakiś tam występ.TERAZ SIĘ UKRYWA? odpowiedz »
Spłoną autokar wiozący polskie dzieci [2005-05-11 12:29 999.999.999.*] Milczenie , gdyby było to biuro podróży od razu szukanie dzuiry w całym polisa, ubezpieczenie , zezwolenie ale organizator nie znany wyrastają jak grzyby po deszczu bez zezwolen takim sie na wszystko zezwala . odpowiedz »
płonący autokar [2005-05-11 21:07 999.999.999.*] A co na to Inspekcja Transportu Drogowego. Czy zamierza skontrolować przewoźnika, czy dalej czaić się na jelenia na głównych
drogach? odpowiedz »
odp [2005-05-12 13:16 999.999.999.*] A co taka ITD skontroluje? Czas pracy kierowców, papiery, przecież stanu technicznego autobusu, bez odpowiednich urządzeń i tak nie zbada. A nawet jezeli, tonie da rady przeciez przewidzieć awarii. Jeżeli ktos by to potrafił, to byłby chyba najbogatszym człowiekiem na ziemi odpowiedz »
bylam w tym autokarze!! i wszystko pamietam [2009-02-17 20:15 213.134.191.*] powiem tyle ze to co pisze u gory to totalna porazka polska ambasada nie zrobila nic dla nas nawet nie chcieli nam pomuc w znalezieniu noclegu, to samo tyczy sie czerwonego krzyza !!! podobno sie nami zajeli jaasne przyjechali z kamerami stare babcie zrobil zdjecia ukecia i sobie pojechali!! tak naprawde to strazacy wzieli nas do remizy !! oraz pomogli nam wlasciciele stacji paliw do ktorej podwiozl nas autokar wiozacy węgrow, a przyczyna wypadku bylo co ? powiem wam w nocy cos zaczelo sie dziac z pompom paliwowa kierujacy pojazdem naprawiali pompe niewiem kltora tp byla godzina ale bylo ciemno i powiem ze bylo od nich czuc alkochol !!! wszystko bylo jedna wielka paranoja pijany kierowca jezdzil dookola hotelu przez ok1h bo niewiedzial jak wjechac na parking zamiast w hotelu mieszkalismy w przyczepach , organizator nas okradl i kiedy my spalismy u jego jakiejs znajomej w austri on sobie poszedl z kierowcami na zabawe szvczyt wszystkiego!! odpowiedz »
|