Ryanair pozostawił pasażerów przez ponad dobę na lotnisku w Liverpoolu
Data wysłania: 2009-12-21 01:21 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Pasażerowie lotu z Liverpoolu do Bydgoszczy zostali zmuszeni przez tanią linię Ryanair do pozostania na brytyjskim lotnisku przez ponad dobę. Irlandzkie linie przełożyły lot, jednak nie zapewniły podróżnym noclegu i posiłków - czytamy w Gazecie Wyborczej.
Zuzanna N., czytelniczka Gazety Wyborczej poinformowała gazetę o zaistniałej sytuacji na lotnisku. Wyznała, że miała w niedzielę o 6 rano wylecieć z Liverpoolu do Bydgoszczy. Jednak lotnisko spowiła mgła. Pomimo złej pogody, odprawa odbyła się normalnie i pasażerowie wsiedli do samolotu. Pasażerka zaznacza - Czekaliśmy na pokładzie trzy godziny. Później odezwał się pilot i powiedział, że ma dla nas dwie wieści: dobrą i złą. Dobra jest taka, że do Bydgoszczy polecimy na pewno dzisiaj. Zła, że nie nastąpi to prędko.
Pasażerowie musieli opuścić pokład. Jednak nikt ich nie poinformował, jak długo będą musieli czekać. Zuzanna N. wyznała - Dopiero krótko przed południem przyszły dwie osoby z obsługi i powiedziały, że lot w niedzielę w ogóle się nie odbędzie, a do Bydgoszczy polecimy dopiero następnego dnia o 11.40.
Jednocześnie okazało się, że Ryanair nie zapewnia pasażerom ani wyżywienia, ani noclegu. Niektórzy podróżni wrócili do domów albo załatwili sobie nocleg. Jednak 17 osób spędziło noc na marmurowych i zimnych posadzkach.
Katarzyna Krasnodębska, rzecznik Urzędu Lotnictwa Cywilnego podkreśla - To niedopuszczalne. W takiej sytuacji Ryanair miał obowiązek zająć się ludźmi. Powinien nie tylko zagwarantować im pożywienie, ale też nocleg i dowóz do, i z hotelu. I nie ma tutaj znaczenia, że to tani przewoźnik. Prawo europejskie nie rozróżnia tanich i tradycyjnych linii lotniczych. Wszyscy podlegają tym samym zasadom.
Pasażerowie lotu z Liverpoolu do Bydgoszczy mają prawo złożyć skargę. Krasnodębska tłumaczy - Najpierw muszą ją złożyć u samego przewoźnika. Jeśli monity u niego nie poskutkują, powinni zgłosić się do nas.
Zuzanna N. zapewnia - Na pewno tak tego nie zostawimy. Złożymy zażalenie i dołączymy do niego listę, na której podpisały się 93 osoby zbulwersowane takim traktowaniem.
Jak na razie o zaistniałej sytuacji władze irlandzkiej firmy wypowiadają się bardzo niechętnie. Tomasz Kułakowski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Europę Środkową w Ryanair wyznał - Nie słyszałem o takim wydarzeniu. Przyjrzę się mu i wtedy będę mógł powiedzieć, co dokładnie się stało.
Ryanair nie dba o pasażerów? [2009-12-21 01:21 86.28.129.*] dwa lata temu ze wzgledu na pogode nie polecielismy na swieta liniami ryanair.to był koszmar zostawiono nas na pastwe losu,płacz dzieci,ogolne zdenerwowanie i bezradność.Szkoda że nie pojawiła sie tam telewizja i ktos kompetentny.moim zdanie gdyby tam byli anglicy jako pasazerowie sprawy by nabrały innego obrotu w innym razie napewno ktos by sie postarał o negatywna reklame i zados uczynienie. odpowiedz »
|