Powstanie nowy hotel w obrębie toruńskiej Starówki
Data wysłania: 2009-09-03 22:44 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Toruńskie zabytki przed ruiną ratują prywatni przedsiębiorcy. Inwestor z Redy odnowi Stary Browar i kamienicę przy ul. Panny Marii, a w ich miejscu powstaną dwa hotele o wysokim standardzie.
Obie inwestycje poprowadzi spółka Polskie Pierze i Puch, działająca przede wszystkim w branży rolniczej. W 2002 r. przedsiębiorstwo chciało odkupić od skarbu państwa 85% akcji toruńskiego Polmosu, transakcja o wartości ok. 20 mln zł, nie doszła jednak do skutku. Z opowieści Grzegorza Buciora, dyrektora finansowego Polskiego Pierza i Puchu, tamta porażka miała wpływ na genezę obecnych planów firmy związanych z Toruniem. Przedsiębiorcy bywali w mieście bardzo często, a jego klimat urzekł ich na tyle, że zdecydowali się silniej z nim związać.
PPiP w posiadanie kamienicy weszła przez wymianę bezgotówkową - adaptując i oddając magistratowi 16 lokali w obiekcie na ul. Podgórskiej 12. Miasto ma zamiar przygotować w nich mieszkania komunalne. Cena tej wymiany wyniosła 1,2 mln zł.
Wartość obecnych toruńskich inwestycji spółki wynosi ok. 8 mln zł. Największa z nich to hotel w budynku przy ul. Browarnej 1-3, w którym w przeszłości mieściła się rozlewnia piwa. Według planów magistratu w pofabrycznym kompleksie miał powstać Kombinat Artystyczny skupiający twórców i toruńskie organizacje pozarządowe. Miasto jednak nie miało możliwości pokrycia kosztów konserwacji budynku i postanowiło go sprzedać. Firma z Redy zapłaciła za zabytkowy obiekt ponad 3 mln zł.
Nowy właściciel planuje, że po generalnym remoncie w kompleksie powstanie największy hotel w obrębie Starówki - z restauracją, klubem i 90 pokojami dla gości. Wszystko to zajmie ponad 1200 m2 powierzchni. Właściciele najprawdopodobniej zachowają historyczną nazwę obiektu - Stary Browar. Hotel ma przywrócić Toruniowi jego tradycje browarnicze: w środku powstanie mała wytwórnia, która będzie warzyć piwo na potrzeby restauracji. Bucior tłumaczy, że prace nad adaptacją tego budynku nie należą do łatwych ponieważ kompleks jest duży i wymaga pieczołowitej pracy przy szczególnym nadzorze konserwatorskim. Obiekt zostanie otwarty pod koniec 2008 r., inwestor ma nadzieję na cztery gwiazdki.
Jeszcze w tym roku, spółka otworzy trzygwiazdkowy hotel w kamienicy przy ul. Panny Marii 9-11, której fasada pochodzi z końca XIX w. Tu także w porozumieniu z konserwatorami trwa adaptacja wnętrz. Według planu, w kamienicy będzie około 25 pokoi hotelowych oraz restauracja, a w piwnicach pub. Jak na razie obiekt funkcjonuje pod roboczą nazwą Solaris. Zdaniem dyrektora finansowego PPiP, hotel będzie miał najwyższy standard w Toruniu, z pewnością wykraczający poza trzygwiazdkową rangę. Planowo ma być oddany do użytku we wrześniu.
Dzięki prywatnym firmom coraz więcej zabytków na toruńskiej Starówce odzyskuje dawny urok. Tak stało się m.in. z renesansowym spichrzem z 1719 r. przy ul. Mostowej. Budynek przeszedł czteroletni gruntowny remont, w czasie którego konserwatorzy zachowali oryginalną drewnianą konstrukcję. Obecnie mieści się w nim hotel i restauracja Spichrz.
Podobnie stało się z Nowym Arsenałem przy ul. Dominikańskiej. Jeszcze w latach 90 wybudowany przez Prusaków w 1825 r. budynek był ruiną. Inwestor wyremontował gmach i zamienił go w centrum biurowo-konferencyjne. Tak samo jak niszczejąca późnorenesansowa kamienica przy ul. Małe Garbary 7, która po zabiegach konserwacyjnych w budynku o fasadzie pokrytej czarnym tynkiem stała się hotelem Heban.
Do świetności wracają także tzw. koszary racławickie: XIX-wieczny obiekt, część miejskiego zespołu obronnego, w którym później mieściła się Oficerska Szkoła Marynarki Wojennej.
Toruńskie zabytki ratowane są przez prywatnych inwestorów [2009-09-03 22:44 62.61.41.*] polskie pierze i puch,tzn.pranie brudnych pieniedzy!!!!! obecna polska rzeczywistosc! odpowiedz »
|