Turyści mogą zwiedzać Stocznię Gdańsk - na co dzień zamkniętą!
Data wysłania: 2009-08-19 11:18 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Turyści już mogą skorzystać z nowej, sezonowej atrakcji Gdańska - przejażdżki zabytkowym Jelczem po Stoczni Gdańsk.
Podczas godzinnej wycieczki można zwiedzić miejsca na co dzień niedostępne a związane z historią Solidarności i zakładu m.in. historyczną Bramę nr 2, warsztat Lecha Wałęsy, dawną salę BHP oraz pochylnie.
Projekt pt. Subiektywna Linia Autobusowa będzie dostępny dla turystów do 31 sierpnia. Autobus Jelcz przewiezie zwiedzających na trasie 5 km. Przejazd jest bezpłatny.
Przedsięwzięcie jest realizowane przez Instytut Sztuki Wyspa w Gdańsku we współpracy z miastem Gdańsk. W sprawie rezerwacji przejazdu należy dzwonić w godz. 12-18 do Koordynatorki "SLA" Katarzyny Zawieruchy 0506 050 113 lub na numer stacjonarny Instytutu Sztuki Wyspa (58) 320 44 46 e-mail: koordynator_SLA@wyspa.art.pl
Subiektywna Linia Autobusowa [2009-08-19 11:18 87.231.136.*] Zaslyszane od rozgoryczonego znajomego, ktory wrocil na emeryture do Ojczyzny (ponoc to powiedzenie krazy po W-wie), "Powiedz moim wnukom, ze tu kiedys byla Polska". Podobnie mozna powiedziec o Stoczni Gdanskiej (tym bardziej to smutne, bo juz prawdziwe). Zmierzam do tego, ze "INNI" robia swoje interesy, a Polacy patrza, i co najwyzej denerwuja sie, i .... INNI dalej robia co chca. Mam tu na mysli rowniez UE z centrala w Brukseli. Te refleksje nosze od dawna, nasilone po dzisiejszej emisji TV (z dn. 10.08.09) "Kwadrans po osmej", poswieconej wlasnie problematyce stoczni. Wladze, w tym minister skarbu, po minionym terminie wplaty 380 mln zl przez inwestora katarskiego, wypowiadaja sie slowami "wydaje mi sie, mam nadzieje....etc ..". W ekonomii, w biznesie, licza sie konkrety, slowo pisane, konktrakty, a nie slowa ... "wydaje mi sie..., miejmy nadzieje". Niech sie wladze nie osmieszaja w tak glupi sposob. Juz wiele lat temu mozna bylo przewidziec obecna sytuacje ze stocznami. Tuz po zmianie systemu, byly prezydent, Lech Walesa na spotkaniu w Paryzu, zachecal biznesmenow francuskich "przyjezdzajcie do Polski, bo tylko tam mozna robic interesy"... Slyszalam osobiscie te deklaracje. No i robia... Wszyscy robia interesy w Polsce, tylko nie Polacy. A jezeli, to w znacznie mniejszym zakresie. Prawo pierwszenstwa maja "obcy" - patrz "autorzy" zagranicznych supermarketow, jak "tylko" francuskie "Auchan", "Champion", "Leader Price", "Carreffour", czy innych nacji "Tesco", Macro"... Mozna by zadac pytanie, czy daje sie jakies preferencje biznesmenom pochodzacym z diaspory polskiej (a "Polonia" liczy na swiecie ok. 18mln -> czy bierze sie pod uwage, ze kazdemu Polakowi z zagranicy Ojczyzna jest blizsza niz "pierwszy lepszy" "nie-Polak", dla ktorego tylko zysk (czysty, i to w okreslonej wysokosci) sie liczy, a jezeli takowy nie ma miejsca, albo nie daj Boze, sa straty, to jeszcze zaskarzy rzad polski (i podobnie w innych krajach tak bywa) o ODSZKODOWANIA. I w imie prawa, "zgodnie" z "miedzynarodowymi" umowami handlowymi, w skrocie "A.M.I" (co znaczy - Accord Multiratéral sur les Inwestissements" (co znaczy: Umowy Wielostronne o Iwestycjach - > chodzi o Inwestycje zagraniczne oczywiscie). Umowa ta, tajna od poczatku, zostala podpisana przez 29 najbogatszych panstw OCDE, tajna przstala byc od 1998 r. za przyczyna pewnej kanadyjskiej dziennikarki, ktora sprawe opisala w amerykanskim czasopismie, a ja - osobiscie - przeczytalam po raz pierwszy w polskim "Forum- przeglad prasy zagranicznej". I odtad zaczelam interesowac sie problematyka, czego i panstwu zycze, a zwlaszcza bylym stoczniowcom. Moze cos udaloby sie uratowac, ale .... obecnie niestety, oddaliscie, rodacy, wszelkie prawa dla Brukseli, a co bedzie po podpisaniu traktatu Lizbonskiego, to juz wogole boje sie myslec. Sen mi to spedza z powiek, i z obawa mysle o przyszlosci pomyslnej dla mojej Ojczyzny. Oby powiedzenie "powiedz moim wnukom, ze tu kiedys byla Polska" nie nabralo realnych wymiarow. Geograf z Paryza. odpowiedz »
Stocznia Gdanska - sprostowanie [2009-08-20 07:57 87.231.136.*] Sprostowanie odnosnie emisji TV (na TV Polonia). Odbyla sie ona nie 10 lecz 19 sierpnia 2009 (godz. 8.15) ("Kwadrans po osmej"). Tresc mozna odnalezc na internecie (wystarczy "wystukac" na googl'u tutul audycji w/w i date nadania). Bedzie tekst oryginalny. Pozdrawiam. M.W. odpowiedz »
Stocznia Gdanska - sprostowanie [2009-08-20 20:11 95.158.100.*] Biorą po 8 zł od łebka a przewodniczka nie ma pojęcia ani o stoczni,ani o statkach-wyklepuje beznadziejnie nudną wyuczoną na pamięć beznamietna relację.A szkoda bo idea dobra ale jak zwykle każdą ideę zepsuje człowiek. odpowiedz »
Stocznia Gdanska - sprostowanie [2009-08-25 13:13 83.25.82.*] Nie każdy potrafi opowiadać tak jak Ty. Idea dobra, mi się podoba, z tego względu,że pierwszy raz mogłam obejrzeć stocznię i na własne oczy ujrzeć to, co tyle się słyszy od rodziców czy dziadków, o tym jak ludzie walczyli i gdzie. Piękne przeżycie.Kto się nie interesuje historią, polityką, czy go nie interesuje jak pracuje Stocznia to nie polecam wycieczki. odpowiedz »
Stocznia Gdanska - sprostowanie [2009-08-20 20:16 95.158.100.*] Ci,ktorzy robią biznes na trupie stoczni mają stocznię i stoczniowców gdzieś-wstydźcie się o ile potraficie. odpowiedz »
Stocznia Gdanska - sprostowanie [2009-08-21 21:33 95.158.100.*] Pokazywanie turystom ruiny tego kwitnącego niegdyś zakładu to perfidne podstępne działanie mające na celu wmówienie społeczeństwu,że nie ma czego żałować. Jakiż inny cel poza tym i biznesem może przyświecać organizatorom tej żałosnej farsy?Pokazywanie zrujnowanej stoczni ma przekonać wszystkich,że zniszczenie zakładu było słuszne. To policzek dla stoczniowców. odpowiedz »
|