Po A4 do Niemiec - nie wszyscy się cieszą
Data wysłania: 2009-08-14 12:10 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Dziś otwarcie odcinka Krzyżowa - Zgorzelec na autostradzie A4. Na powstanie betonowego odcinka o długości 51,4 km, przeznaczono ponad miliard złotych. Budowana przez dwa lata i cztery miesiące A4, połączy się z autostradą niemiecką, która prowadzi do Drezna i dalej na zachód Europy. Na razie z polskiego odcinka od granicy do okolic Katowic, będzie można korzystać bezpłatnie. Stacje benzynowe i motele powstaną tam z opóźnieniem, a bramki do pobierania opłat pojawią się za kilka lat.
Nie wszyscy jednak cieszą się z otwarcia autostrady A4. Nowy fragment A4 z zabierze klientów zajazdom, restauracjom, stacjom benzynowym, czy osobom handlującym przy starej drodze krajowej numer cztery. Najbardziej martwią się osoby z Bolesławca i okolic. Z jednej stolony w mieście zostaną rozładowane dotychczasowe korki, z drugiej będzie ono omijane przez potencjalnych klientów.
Restauratorom pozostaje lokalny rynek i obsługa imprez okolicznościowych, a przydrożnym handlarzom pozostanie przy krajowe czwórce, gdzie nie będzie już zbyt wielkiego ruchu.
Szacuje się, że po otwarciu autostrady spadek ruchu na czwórce może osiągnąć nawet 80 procent. Bolesławiec natomiast podejmuje różne działania, aby po otwarciu autostrady przyciągnąć turystów i w ten sposób aby handlowcy nie odczuli negatywnie otwarcia drogi.
A4 pojedziesz z Krakowa do Drezna [2009-08-14 12:10 83.15.101.*] Na odcinku Wrocław-Krzyżowa jest to taka prawie autostrada bo idąc śladem starej, przedwojennej drogi nie ma pobocza - są tylko, gęsto dość, zatoczki awaryjne. Ciekawe jak będzie rozwiązana sprawa opłat: ilość zjazdów jest duża, są wąskie i nie ma miejsca na bramki. System bramek jest najdroższy w eksploatacji i najmniej wygodny dla kierowców. Zamiast kombinować, może byłaby pora, żeby w końcu wprowadzić winiety!!! odpowiedz »
|