TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Ponad milion złotych na bilety lotnicze dla Ministerstwa Zdrowia!

Urzędnicy Ministerstwa Zdrowia wydają każdego roku ponad milion złotych na bilety lotnicze. Podkreślają - My musimy latać, choć tego nie lubimy. Prawdopodobnie bilety będzie dostawczało ministerstwu warszawskie biuro podróży Furnal Travel International - czytamy w dzienniku Metro.


Pracownicy resortu zdrowia nie tracą czasu. Zostawiają służbowe samoloty i w podróż udają się samolotami. Rozstrzygnięty został już przetarg na dostarczenie biletów lotniczych do wykorzystania przez urzędników. Ministerstwo otrzyma 740 biletów na przeloty zagraniczne warte ponad milion złotych. Aby wykorzystać całą przyznaną pulę, urzędnicy musieliby latać średnio dwa razy dziennie. Paweł Trzciński, rzecznik resortu wyjaśnia, po co im tyle biletów - Musimy spotykać się ze swoimi europejskimi partnerami i dyskutować na temat służby zdrowia. Przecież nie jesteśmy dżunglą.

Za przyznane pieniądze delegacje z resortu zdrowia wraz z ekspertami oficjalnie podróżują do Brukseli oraz innych krajów Unii Europejskiej. Dodatkowo wyłącznie w klasie biznes. Jednak pracownicy biur podróży przyznają, że za takie pieniądze można zorganizować loty także w bardziej egzotyczne rejony Starego Kontynentu niż Bruksela. Maria Baumgartner z biura podróży TUI zaznacza - Można by kupić codziennie jeden bilet na Kretę czy Majorkę. I jeszcze zostanie. Jeden z pracowników warszawskiego biura podróży Furnal Travel International, które najprawdopodobniej będzie dostarczało bilety ministerstwu przyznaje - Faktycznie, urzędnicy mogą polecieć za te pieniądze wszędzie, ale my nie wnikamy, gdzie latają. To tajemnica.

W rządzie Leszka Millera na przeloty zagraniczne przeznaczonych było o jedną czwartą mniej pieniędzy niż teraz, a podczas rządów Jerzego Buzka mniej nawet o połowę. Paweł Trzciński podkreśla - I dlatego prawie nic nie załatwili, bo za mało bywali w Brukseli. My to zmienimy.

Lekarze i opozycja uważają, że resort zdrowia wziął zbyt dużo pieniędzy na podróże zagraniczne. Julia Pitera, posłanka PO zaznacza - Taniej jest zatrudnić kogoś na miejscu, w Brukseli, ale w końcu mamy tanie państwo. Artur Flejterski ze szpitala rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim, który zadłużony jest na prawie 20 mln zł dodaje - Lepiej by było, gdyby minister dał te pieniądze na bieżący wykup leków, a nie na latanie po świecie. Na co to komu?

Jednak Jarosław Pinkas, wiceminister zdrowia, nie widzi nic złego w takim postępowaniu. Dodatkowo wyznaje, że lata, bo musi i nie jest to dla niego żadna przyjemność. Wyjaśnia - Loty są strasznie męczące. Rano wylot, wieczorem powrót i ciężka praca. To wcale tak pięknie nie wygląda, jak się na ogół myśli.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydają rocznie po około pół miliona złotych na bilety lotnicze. Natomiast Ministerstwo Spraw Zagranicznych ponad 1,5 miliona złotych.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Ministerstwo Zdrowia bilety lotnicze urzędnicy przeloty Bruksela delegacje Paweł Trzciński resort zdrowia Unia Europejska Maria Baumgartner Furnal Travel International Artur Flejterski Julia Pitera przetarg na jarosław pinkas milion p w




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję