British Airways: czy uda się zapobiec strajkom?

Linie lotnicze British Airways szkolą personel naziemny do wykonywania nowych zadań - ma to związek z zapowiadanym strajkiem personelu pokładowego.

r e k l a m a

Szkolenia prowadzone są na trasach wewnętrznych z Heathrow do Cardiff i Glasgow, gdzie British Airways ma swoje zaplecze techniczne. Samoloty latają tam na kontrole techniczne, wtedy bez pasażerów. Tymczasem teraz latają z nowo szkolonymi pracownikami, natomiast rolę pasażerów odgrywają koledzy i koleżanki z pracy. W szkoleniu biorą udział pracownicy naziemni, którzy zgłosili się na ochotnika. To praktyczne szkolenie uzupełniają kursy instruktażowe w ośrodku na Heathrow.

Zarząd British Airways przygotowuje się w ten sposób na wypadek strajku personelu pokładowego. Dwa tygodnie temu związek zawodowy Unite ogłosił, że 81 proc. pracowników w tajnym głosowaniu poparło strajk. Chociaż nie podano konkretnej daty to został wykluczony okres Świąt Wielkiej Nocy. W celu uniknięcia strajku trwają rozmowy Unite z kierownictwem linii - ich wynik ma być znany w najbliższym tygodniu.

Związkowcy jednak uważają, że British Airways uda się przeszkolić kilkuset pracowników, którzy obsadzą zaledwie kilka tras. Na pewno nie wszystkich 650 lotów dziennie, obsługiwanych przez ok. 12-tysięczny personel pokładowy. Pojawił się również plan ogłoszenia dłuższego strajku.

Linie British Airways zatrudniają ok. 38 tys. pracowników.