TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Berlin - Cały czas trwa spór o przyszłość lotniska Tempelhof

Obecnie w Berlinie trwa coraz ostrzejsza dyskusja na temat konieczności likwidacji lotniska Tempelhof.


W stolicy Niemiec co kilkanaście metrów wiszą plakaty zarówno zwolenników, jak i przeciwników zamknięcia jednego z berlińskich lotnisk. Na jednym z plakatów zwolenników zamknięcia Tempelhohofu napisano: "Lotnisko dla superbogaczy? Nie damy się oszukać".

W niedzielę, 27 kwietnia odbędzie się referendum w sprawie przyszłości lotniska w Berlinie. Będzie to pierwsze w historii miasta tego typu spotkanie przy urnach, którego wynik ma zostać wzięty pod uwagę przez władze Berlina przy decydowaniu o losie Tempelhof.

Andreas Peter, szef ICAT, stowarzyszenia broniącego lotniska zaznacza - Od Tempelhofu łapy precz. ICAT liczy ponad tysiąc członków, a powstał w 1995 roku, kiedy władze Berlina postanowiły powoli zamykać lotnisko, a ruch lotniczy przenieść na rozbudowane lotnisko we wschodnioberlińskim Schönefeldzie. Stowarzyszenie próbowało obalić już tę decyzję w sądach. Jednak kiedy trzy lata temu poniosło porażkę, wówczas postanowiło walczyć na drodze referendum.

Lotnisko Tempelhof jest symbolem Berlina. W latach 20-tych, kiedy powstawał port lotniczy leżał na południowych obrzeżach stolicy, natomiast dzisiaj ze wszystkich stron otacza go miasto. Monumentalny terminal wzniesiony został krótko po objęciu władzy przez Adolfa Hitlera. Przyciąga on wielu turystów.

Dla wielu berlińczyków lotnisko jest symbolem przeszłości. W 1948 roku, kiedy Rosjanie blokowali zachodnią część miasta, właśnie Tempelhof stał się istotnym miejscem dla amerykańskiego "mostu powietrznego". Dostawy, które Amerykanie przewozili samolotami uratowały Berlin Zachodni.

Andreas Peter zaznacza - Nie możemy rezygnować z tak doniosłego symbolu. Tempelhof może być dochodowym lotniskiem. Według niego lotnisko można zamienić w tzw. city air port, który będzie obsługiwał małe samoloty.

Jednak Hans Krüger z ruchu Tempelhof bez Samolotów jest innego zdania. - Kto widział, by w XXI wieku utrzymywać lotniska w centrum miasta? Już dziś hałas z samolotów jest problemem. Członkowie Tempelhof bez Samolotów przekonują, że lotnisko zagraża Berlinowi.

Lotniska jako symbolu miasta bronią politycy CDU, natomiast przeciwko jest SPD, Zieloni oraz postkomuniści z Lewicy. Za Tempelhofem są też mieszkańcy dawnego Berlina Zachodniego, którzy zżyli się z lotniskiem.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Berlin Niemcy Tempelhof lotnisko port lotniczy likwidacja zwolennicy przeciwnicy referendum Andreas Peter ICAT Tegel Schoenefeld Berlin Zachodni Hans Krüger Tempelhof bez Samolotów




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję