Inspekcja Sanitarna może kontrolować agroturystykę tak samo jak hotele?

Przyjmujące turystów gospodarstwa agroturystyczne powinny podlegać kontroli sanitarnej w takim samym zakresie jak podlegają jej hotele czy inne obiekty noclegowe - taki wniosek można wyciągnąć z orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu.

r e k l a m a

Sprawa dotyczyła skargi właściciela jednego z gospodarstw agroturystycznych. Odwoływał on się od kary nałożoną przez Państwową Inspekcję Sanitarną. Podnosił on , że kontrolerzy Inspekcji Sanitarnej bezprawnie weszli, bez wcześniejszego ostrzeżenia, do prywatnego mieszkania rolnika, w którym prowadził wynajem 5 pokoi z opcjonalną możliwością wyżywienia. Rolnik został ukarany mandatem w wysokości 300 złotych za stwierdzone "uchybienia sanitarno-techniczne"

Organ odwoławczy uznał, że inspektor sanitarny ma prawo wejść także do prywatnego mieszkania, jeśli jest w nim prowadzona działalność produkcyjna lub usługowa. Prowadzenie gospodarstwa agroturystycznego jest świadczeniem usług turystycznych, w tym m. in. hotelarskich. Rolnik wynajmujący pokoje i sprzedający posiłki domowe nie podlega przepisom ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, a więc nie musi być zawiadomiony o zamiarze wszczęcia kontroli - można przeczytać w treści orzeczenia.

Wojewódzki Sąd Administracyjny przychylił się do decyzji organu niższej instancji i orzeczeniu o sygnaturze IV SA/Wr 809/15 uznał, iż skarga rolnika nie zasługuje na uwzględnienie. Całość sentencji można przeczytać pod adresem orzeczenia.nsa.gov.pl

Inspektor sanitarny ma więc prawo wstępu do mieszkań, jeżeli w mieszkaniu jest prowadzona działalność produkcyjna lub usługowa. Za działalność usługową uważa się również działalność hotelarską. (...) Należy również wyjaśnić, że organy inspekcji sanitarnej nie były zobowiązane do poinformowania z wyprzedzeniem skarżącego o zamiarze przeprowadzenia u niego kontroli. Zgodnie bowiem z art. 3 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności (Dz. U. z 2015 r., poz. 584) przepisów tej ustawy nie stosuje się do m. in. wynajmowania przez rolników pokoi, sprzedaży posiłków domowych i świadczenia w gospodarstwach rolnych innych usług związanych z pobytem turystów - postanowił sąd.