
Hotelarze ukrywają liczbę gości?
2012-10-08Hotelarze unikają rozliczania się z opłaty miejscowej. Urzędnicy załamują ręce, bowiem brakuje prawnych regulacji, które skutecznie egzekwowałyby wnoszenie opłaty. W efekcie, paradoksalnie branża w Gdańsku zarobiła podczas Euro 2012 mniej niż w czerwcu ubiegłego roku.
r e k l a m a
Mimo, iż dochód z opłaty miejscowej był niższy o ponad 10 tys. złotych, miasto odwiedziła rekordowa liczba osób.
Prawnie wygląda to tak, że to właściciel hotelu powinien pobierać opłaty od swoich gości. - Jeśli nie została pobrana opłata, to od właścicieli hoteli nie możemy jej już żądać, mówi Jolanta Ostaszewska, dyrektor Wydziału Finansowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Wówczas należałoby rozpocząć postępowanie podatkowe w stosunku do turysty, a to już jest bardzo trudne do wykonania.
Jest jednak prosty sposób na to, by obejść obowiązek uiszczania takiej opłaty. Wystarczy jeśli hotelarz wykaże, że pobyt jego gości hotelowych ma wyłącznie charakter służbowy.
W związku z przeprowadzonymi kontrolami w gdańskich pensjonatach, hotelarze na życzenie urzędników mają obowiązek udostępnić dane swoich gości. Do tej pory procedury takiej nie prowadzono, wobec czego ściągnięcie zaległych opłat jest niemożliwe. Opłacalność takich czynności podatkowych jest znikoma. Opłata miejscowa, o której mowa wynosi 2 złote za dzień. Z kolei wezwanie urzędnika, ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru to już wydatek rzędu 8,80 złotych.
Pojedyncza opłata wydaje się znikoma, ale kiedy pomnożymy ją przez miliony turystów nabierze realnej wartości. Tylko w tym roku Gdańsk odwiedziło nieco ponad 3 mln turystów, urzędnicy zakładali, że z racji opłaty miejscowej do budżetu miasta wpłynie milion złotych, już teraz wiadomo, że kwota ta będzie niższa od oczekiwanej o około 20-30 procent.
Komentarze
Tagi:
Komentarze:
Uwaga! Serwis nie bierze odpowiedzialności za wypowiedzi na forum. Ewentualne naruszenia regulaminu serwisu prosimy zgłaszać Administratorowi po przez stronę Kontakt
Gdański paradoks opłaty miejscowej
[2012-10-11 13:10 83.31.189.*]
tak to jest jak instytucja nadrzędna obciąża zbieraniem, przekazywaniem i rozliczaniem hotel, który nic z tego nie ma, no nie, ma więcej pracy i obowiązków ... odpowiedz »
r e k l a m a
Gdański paradoks opłaty miejscowej
[2012-10-11 13:53 83.0.175.*]
A z czego będą żyć , zus zabierze fiskus zabierze. Mają racje niech kradna dochody. Warszawka za naszą kase się bawi wypłaca nagrody jubileuszówki . Góra kradnie to dlaczego dól ma tego nie robić przykład idzie z góry. odpowiedz »
Dział hotele, pensjonaty:
Sąd zakazał, miasto dalej chce
Unia wspiera turystykę dobrymi
Dział badania rynku i analizy:
GUS: liczba turystów w Polsce
ETC: Turystyka wykazała się
WTTC: Turyści mówią o zrównoważonej turystyce, ale co
Starsze aktualności:
Czego boją się Polacy na
Jakich wakacji szukano w
Dofinansowania wycieczek dla szkół za 70 mln
Nowe kierunki w ofercie EXIM
Wenecja idzie dalej z
Prezes Polskiej Grupy Lotniczej
Grecja próbuje odzyskać marmury z
Duży touroperator
Światowe Forum Ekonomiczne o rozwoju sektora
TSUE: Włoskie regulacje dot. Airbnb, czy Expedii niezgodne z prawem
Hotel Gołębiewski nie ruszy w
Pierwsi turyści polecieli Dreamlinerem
Wakacje na własną rękę - nowy trend?
Nowy prom na trasie Gdynia-Karlskrona
Qatar Airways na nowym lotnisku
Kraków na rosyjskich billboardach
To coś więcej niż tylko zabytki
Biura informują klientów o bezkosztowych zmianach destynacji
Iceland Express wznawia rejsy do Warszawy
Strajk pracowników Przewozów Regionalnych
Tydzień do otwarcia Termy Bania w Białce Tatrzańskiej
Znamy najlepszy hotel w Wielkopolsce
Zakopane: turyści dopisali w Wielkanoc
Spółka składa skargę do Trybunału Konstytucyjnego
Wycieczki w czerwcu - gdzie taniej, gdzie drożej?
Informacje turystyczne jedyne w Polsce