Zachodniopomorskie odłączy się od Przewozów Regionalnych

Spółka Przewozy Regionalne obecnie należy do wszystkich szesnastu województw. Sprzeczne interesy poszczególnych regionów, finansowa zapaść PR, strajki i kłopoty z taborem spowalniają proces restrukturyzacji polskiej kolei. Stąd pomysł na podział spółki i wyodrębnienie z niej mniejszych firm, które zajęłyby się przewozami kolejowymi w poszczególnych regionach.

Pomysłodawcy chcą, aby właścicielem każdej z firm były trzy, co najwyżej cztery sąsiadujące ze sobą województwa. Rozbicie molocha, jakim jest dziś PR, ma ułatwić zarządzanie i wyprowadzenie kolei na prostą.

Z projektu chce wyłamać się Zachodniopomorskie, radni już w wakacje zdecydowali, że najlepszym rozwiązaniem byłoby oderwanie się od Przewozów Regionalnych. W zamian utworzono by z sąsiednimi województwami odrębną spółkę o nazwie Zachodnia Kompania Kolejowa.

Wicemarszałek województwa wielkopolskiego, Wojciech Jankowiak ma spore obawy co do tak skrupulatnej fragmentaryzacji Spółki - Jeśli każde województwo zacznie organizować przewozy we własnym zakresie, to będzie zbyt duże rozdrobnienie.

Radni z Zachodniopomorskiego, Lubuskiego i Wielkopolskiego jednak zamiast gadać wolą działać. Otrzymano już dofinansowanie z funduszy unijnych na zakup 22 nowych pociągów elektrycznych, z czego siedem ma obsługiwać rejon Zachodniopomorskiego.

Zachodniopomorski oddział Przewozów Regionalnych zdaniem ekspertów jest jednym z lepiej zarządzanych. Bogate zaplecze techniczne, świetnie rozbudowana sieć połączeń kolejowych to twarde dowody na to, że tak jest.

Odtwarzane są linie, które zostały zamknięte kilkanaście lat temu (m.in. do Wałcza). Budowana będzie też linia pozwalająca dojechać pociągiem pod sam terminal lotniska w Goleniowie. Jednym słowem modernizacje trwają, o których chyba nikomu przypominać nie trzeba, zwłaszcza pasażerom, znającym na pamięć uciążliwości podróżowania koleją.

W efekcie kolej samorządowa to zjawisko jak najbardziej realne. 20 września na sesji sejmiku województwa zachodniopomorskiego podjęto działania zmierzające ustanowienia nowego przewoźnika.

W zachodniopomorskim są dwie koncepcje. Według pierwszej, nowa spółka zostałaby utworzona na bazie Przewozów Regionalnych. Województwo wniosłoby do spółki 12 nowych spalinowych zespołów trakcyjnych, 6 używanych ezt, które mają być niebawem zakupione oraz w przyszłości 7 nowych ezt. Jeżeli Przewozy Regionalne nie zgodziłyby się na takie przedsięwzięcie, wówczas województwo samo utworzyłoby swoją spółkę - dowiadujemy się z portalu rynek-kolejowy.pl. Realny termin rozpoczęcia działalności spółki to rok 2013.

Warto jednak patrzeć realnie i obserwować Koleje Śląskie. Mają one problemy z funkcjonowaniem, gdyż żadna ze spółek kolejowych wywodzących się z dawnego PKP nie jest skłonna im pomóc np. dzierżawiąc tabor. W czasie strajku kolejarzy z Przewozów Regionalnych jednym z przyjętych postulatów strajkowych było zaprzestanie współpracy spółki z Kolejami Śląskimi. Inna sprawa, iż podział PR na małe spółki zaowocuje chaosem biletowym. Już teraz są problemy na linii Intercity, a PR - trudno zatem sobie wyobrazić co może się stać, jeśli powstanie kilka(naście) spółek kolejowych, które nie będą wzajemnie honorować swoich biletów i będą konkurować o pasażerów zamiast rozwijać sieć. Polacy nigdy nie byli dobrzy we współpracy budującej i to widać na kolei.