Wysypisko psuje wizerunek stolicy Tatr

Burmistrz Zakopanego, Janusz Majcher chce zamknąć wysypisko śmieci na Zoniówce na Olczy.

r e k l a m a

Mieszkańcy Olczy ostro zaprotestowali, gdy zarząd województwa małopolskiego wybrał Zoniówkę na jedno z miejsc składowania śmieci z całej Małopolski. Choć władze miasta próbowały przekonać ich, że wyjście nie jest złe, oni twierdzili, że decyzja zniszczy działalność gospodarczą opartą na turystyce w tej części miasta. Należy przy tym zaznaczyć, że mieszkańcy Olczy żyją głównie z wynajmu kwater.

Wiceburmistrz Wojciech Solik próbował przekonywać, że wysypisko zostałoby zapełnione w trakcie dwóch, trzech lat i wówczas zostałoby zamknięte, a miasto nie musiałoby zwracać 2,6 mln dofinansowania na rozbudowę wysypiska w latach 2007-2011. Argumentacja ta nie zmieniła jednak stanowiska mieszańców Olczy. Napisali oni do marszałka województwa protest, który podpisało 1160 osób. Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher postanowił wobec tego zamknąć wysypisko śmieci na Zoniówce uzasadniając, że "wysypisko całkowicie nie pasuje do wizerunku Zakopanego".

Równocześnie wyraził on nadzieję, że w czasie kliku najbliższych miesięcy nie trafią tam żadne śmieci. Rekultywacja wysypiska, a także monitoring miejsca musi trwać dalej, przez długie lata. Koszt zamknięcia wysypiska szacuje się na kilka milionów złotych. W tej sytuacji rachunki za śmieci wzrosną, jak na razie nie wiadomo o ile dokładnie.

Od 1 stycznia 2012 roku zakład komunalny Tesko pobiera opłaty za wywóz posegregowanych śmieci. Mieszkańcy Zakopanego podejrzewają w tej sytuacji, że na terenach między innymi Tatrzańskiego Parku Narodowego przybędzie dzikich wysypisk.