TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Piloci uniknęli katastrofy. Sprawę zatuszowano.

Do kabiny pilotów dostały się opary gazu, który pomimo słodkawego zapachu był silnie toksyczny. Piloci siedzący wówczas za sterami niemal stracili przytomność. O mały włos uniknęli katastrofy. Uratowały ich maski tlenowe.


- Kapitan zdołał zmobilizować ostatnie rezerwy i posadzić na ziemi 60-tonowego Airbusa ze 149 osobami na pokładzie - napisał dziennik "Die Welt". Zdarzenie miało miejsce 19 grudnia 2010 roku. Samolot pasażerski należał do przewoźnika Germanwings. Dziś, w niemieckich mediach, pojawiła się informacja, że incydent próbowano zatuszować.

Linie lotnicze powiadomiły o tym wydarzeniu federalne biuro badania wypadków lotniczych, jednak informacja o nim nie pojawiała się w miesięcznym raporcie urzędu, gdzie zazwyczaj odnotowuje się dużo mniej niebezpieczne przypadki - poinformowały "Welt" i radio NDR Info. Z zawiadomienia złożonego przez Germanwins wynikało, iż dochodzenie w tej sprawie nie jest konieczne.

Jak sugeruje "Die Welt", Germawings celowo zbagatelizowało incydent, aby uniknąć śledztwa.

Raport na temat wydarzeń sprzed prawie dwóch lat, opublikowano dopiero wczoraj. Wynika z niego, że do kokpitu dostały się opary płynu odmrażającego. Była zima, przed startem samolot został spryskany płynem z glikolem.

W związku z nowymi faktami, dziś w Bundestagu, odbędzie się dyskusja na ten temat.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Germanwings wypadek katastrofa toksyczne opary gaz trujące opary trucizna piloci kokpit kabina pilotów pasażer niemieckie media Airbus Die Welt linie lotnicze przewoźnik incydent śledztwo dochodzenie NDR Info badanie wypadków lotniczych dochodzenie




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję