Restauracja kończy działalność
Kryzys nie oszczędza także branży gastronomicznej. Przekonali się o tym szefowie jednej z restauracji fast-food.
Opolski lokal Conieco będzie funkcjonował jedynie do końca miesiąca. Po trzynastu latach działalności restauracja zostanie zamknięta.
Z otwartym w 2000 roku lokalem wiązano duże nadzieje. "Kiedyś restauracja Europa ściągała tu wielu mieszkańców. Mam nadzieję, że to, co teraz się tu znajduje, zapisze się w pewien sposób po europejsku w historii miasta" - mówił na uroczystości otwarcia restauracji Rafał Zawierucha, prezes Kochlöffel Polska Sp. z o.o. Niemiecka spółka była wówczas w posiadaniu blisko stu restauracji, rozsianych po Polsce, Niemczech i Turcji.
Dziś nastroje nie są optymistyczne. Lokal zbankrutował, a miasto już wkrótce będzie musiało znaleźć nowego najemcę. Restauracji nie da się już uratować. Cześć załogi zwolniono, inni będą pracować do końca października. Przyczyn zamknięcia obiektu nikt z zarządu spółki nie chce komentować.
Cała sprawą zdziwieni są nie tylko włodarze miasta, ale i sami pracownicy. Nagłego zwolnienia nikt się nie spodziewał. Załoga jeszcze niedawno liczyła 15 osób, dziś pozostało sześcioro pracowników. Wszyscy są zszokowani zaistniałą sytuacją, nikt im nie wytłumaczył jakie są powody zamknięcia restauracji. "Wiemy, że część lokali sieci jest już zamknięta. W całym kraju zostały tylko trzy" - analizują sytuację pracownicy. Spółka Kochlöffel rzeczywiście zamyka prowadzoną działalność - powodem jest jej bankructwo.
Przedstawiciele Urzędu Miasta również nie przeczuwali, że obiekt zostanie zamknięty tak nagle. "Ta firma nigdy nie zalegała z czynszem, a tacy najemcy zdarzają się bardzo rzadko. Umowa najmu przewidywała trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Zgodnie z nią firma złożyła wypowiedzenie. Próbowaliśmy namówić ją do zmiany decyzji, jednak bezskutecznie. Odbioru lokalu dokonamy w listopadzie, gdy uporają się z jego posprzątaniem" - mówi Danuta Juszczak-Puppel, naczelnik Wydziału Administracyjno-Gospodarczego Urzędu Miasta w Opolu.
Otwierany z wielką feta lokal na początku był oblegany przez tłumy. W założeniu twórców miał być miejscem, gdzie w ciągu dnia będzie można zjeść szybki i smaczny lunch. Niemiecka firma, która zainwestowała w lokal prawie 2 miliony złotych zapowiadała, że głównym atutem miejsca będzie rodzinna atmosfera i zdrowa żywność. Po kilku latach działalności, restauracja przestała być dla gości atrakcyjna. Zdaniem klientów ceny poszły w górę, a jakość podupadła.
Mieszkańcy chcieliby, aby na miejscu Conieco została otwarta nowa restauracja. Ich zdaniem receptą na sukces byłoby oferowanie smacznych i tanich dań.
Komentarze
Tagi:
Dział gastronomia:
Dział dla turystów:
Opłata turystyczna to głupi pomysł, ale projekt jest w fazie
Starsze aktualności:
Europejska turystyka odbija się po
Henley: Polski paszport mocniejszy od
Wyniki Lotniska Chopina znacznie powyżej
Najlepszy barman w Polsce zdradza trendy na 2024
TSUE: Poufność informacji dot. wypadków lotniczych kluczem do
Ratunkowe paczkomaty także we Wrocławiu i
W Wieliczce znów przeważają zagraniczni
Klienci wrócili do biur podróży
Rosyjski pociąg będzie dostępny dla Polaków
Sztuczne zęby, kajdanki i butle z tlenem - co gubią pasażerowie
Lufthansa: wirtualne meldowanie się
Nowa edycja Karty Tatrzańskiej
Ryanair - będzie nowa baza w Polsce
McDonalds wycofuje się z Krymu
Gwiazdy na otwarciu apartamentowca Dune
Turcja odnotowuje wzrost zainteresowania zagranicznych turystów
Emirates partnerem Benfiki Lizbona
biuro podróży, a licencja przewoźnika