Igrzyska - przekleństwo czy błogosławieństwo dla Londynu?
Brytyjczycy obawiają się nadchodzących Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się w przyszłym roku w Londynie, ponieważ jak wynika z prognoz w lipcu i sierpniu 2012 roku, branża turystyczna, a przede wszystkim atrakcje dla turystów w angielskiej stolicy może odnotować znaczący spadek frekwencji wypoczywających turystów.
Być może Igrzyska Olimpijskie w Londynie będą doskonałą reklamą dla miasta nad Tamizą, które w przyszłe wakacje odwiedzą rzesze turystów, jednak lokalna branża turystyczna może ucierpieć w wyniku tej imprezy. Turyści, którzy przybędą w tym czasie do Londynu będą stanowić bardzo specyficzną grupę gości, dla której cele wypoczynkowo - rekreacyjne nie będą priorytetem. Odwiedzą oni Zjednoczone Królestwo głównie po to, aby oglądać zawody sportowe i nie będą chętni do wydawania zbyt dużych ilości pieniędzy na inne sposoby spędzania czasu.
Właśnie ze względu na duże rozproszenie londyńskich obiektów sportowych, gdzie odbędą się zawody, przyjezdni raczej nie będą mieć czasu na inne atrakcje (typu muzea, restauracje, teatry), zabraknie im również czasu na zwiedzanie Londynu. Fani piłki nożnej zajmą za to większość miejsc noclegowych, co uniemożliwi w tym czasie wypoczynek innym turystom.
Może się więc okazać, że w lecie przyszłego roku Londyn odnotuje nawet o 95% mniejszy dochód z turystyki wypoczynkowej. Stracą na tym niektórzy hotelarze (choć większość sumarycznie zyska), a także sektor usług dla turystów. Muzea, restauracje, kluby itp. które nie mogą dostosować oferty do kibiców muszą się liczyć z poważnymi stratami. Być może z racji dużych tłumów, a zatem sporej liczby potencjalnych gości, którzy jednak nie mają czasu podczas zawodów, pomogły by nietypowe rozwiązania i promocje np. atrakcje działające nocą/wieczorem/wcześnie rano i wspólna promocja "Zobacz Igrzyska i poznaj Londyn".
Także dobrze by było promować wśród kibiców pomysł pozostania w Londynie lub Wielkiej Brytanii na "chwilę" dłużej, aby poznać miasto/kraj. Oczywiście oferta musi być dostosowana do grupy docelowej - oferta opery, niszowych muzeów może być mało popularna, ale już pomysł "zobacz Big Bena, muzeum figur woskowych, spróbuj lokalnych piw" może być bardziej trafiony. W sumie to samo dotyczy EURO 2012 w Polsce...
Komentarze
Tagi:
Dział biura turystyczne:
Opłata turystyczna to głupi pomysł, ale projekt jest w fazie
Dział hotele, pensjonaty:
Opłata turystyczna to głupi pomysł, ale projekt jest w fazie
Wakacje nad Bałtykiem lepsze niż przed
HOTREC: Booking.com nie przestrzega ustawy o rynkach
Starsze aktualności:
Europejska turystyka odbija się po
Henley: Polski paszport mocniejszy od
Wyniki Lotniska Chopina znacznie powyżej
Najlepszy barman w Polsce zdradza trendy na 2024
TSUE: Poufność informacji dot. wypadków lotniczych kluczem do
Ratunkowe paczkomaty także we Wrocławiu i
W Wieliczce znów przeważają zagraniczni
Air France-KLM - sierpniowe statystki
5-cio gwiazdkowy luksus dla każdego
Mniej rejsów na Wyspy Galapagos
Turyści podziwiają dziś krajobrazy z korka
Ryanair: biura podróży są niestabilne finansowo
British Airways chce produkcji biopaliwa
Operator hotelowy chce podbić rynek niemiecki
SZAVELTRAVEL - Potrzebne opinie, proszę ;p
Już ponad 2 miliony pasażerów na krakowskim lotnisku
Rainbow Tours uruchamia projekt szkoleniowy
Kawiarnie coffeeheaven przygotowują letnie oferty
DeSilva zmienił nazwę na Mercure Airport
jaki jest hotel Fourati 3* w Tunezji, z jakieqo biura jechać? dzięki