Modlin zyska na drożyźnie warszawskiego Okęcia?

Największe lotnisko w Polsce - port lotniczy im. F. Chopina w Warszawie obsłużył w zeszłym roku prawie 8,7 mln pasażerów (ponad 40 proc. całkowitego polskiego ruchu pasażerskiego).

Obowiązujące na Okęciu opłaty lotniskowe są dość wysokie, a przewoźnicy, szczególnie niskokosztowi, przenoszą dodatkowe koszty na swoich pasażerów. Dodatkowo, port w Warszawie ma małe szanse na dalszy rozwój, ze względu na ograniczoną powierzchnię.

Oceniając opłaty - stawka opłaty pasażerskiej dla Okęcia wynosi 60zł, a w podkrakowskich Balicach 45zł, w gdańskim Rębiechowie 48zł, a podrzeszowskiej Jasionce tylko 18zł. Także opłaty za lądowanie na Okęciu nie są najbardziej przystępne: 200zł + 40zł lub 45zł (powyżej 40t) za 1 tonę masy MTOW. Odpowiednio dla Balic wynosi to 32zł/tona MTOW, Jasionki 30zł/tona MTOW i 25zł/tona MTOW dla Rębiechowa. Opłaty postojowe liczone z reguły powyżej 2-4h i podawane na dobę/tonę MTOW wynoszą odpowiednio: Okęcie 5,50zł, Balice 12,20zł, w Rębiechowie 4,5zł, a na Jasionce 4zł.

W czasach, kiedy działał jeszcze terminal Etiuda obsługujący tanich przewoźników, wg. firm lotniczych ceny nie były tak wysokie. Kiedy wszystkie połączenia zostały przeniesione do dwóch głównych terminali Okęcia, opłaty zwiększyły się o ok. kilkadziesiąt złotych. Z tego powodu tanie linie Ryanair i easyJet postanowiły wycofać się z Warszawy i operować z innych miast w Polsce. Obecnie easyJet lata wyłącznie z Krakowa, zaś irlandzki Ryanair z dziewięciu polskich miast. W Warszawie pozostały z niskokosztowych linii tylko Wizz Air i Norwegian, zmniejszając jednak swoją siatkę połączeń.

Ceny biletów lotniczych z Okęcia do europejskich miast są zdecydowanie droższe od tych oferowanych na mniejszych lotniskach w Polsce. Np. lot w dwie strony z Warszawy do Londynu-Luton (25-27 listopada) z Wizz Air kosztuje 400 zł od osoby. Z Gdańska i Wrocławia dotrzemy do tego samego miejsca za 268 zł. Oczywiście na samą cenę wpływają różne czynniki - począwszy od cen obsługi lotu (na co ma wpływ lotnisko). Na popyt i preferencje pasażerów lotnisko wpływu nie ma. Natomiast na konkurencję pomiędzy przewoźnikami, jak i na ceny paliw lotnisko ma pewien ograniczony wpływ np. fakt braku easyJetu, czy Ryanair w Warszawie z pewnością ułatwił pozostałym przewoźnikom podniesienie ceny z racji mniejszej konkurencji. Także jeden dostawca paliwa mający monopol to problem lotniska, ale na szczęście już rozwiązywany.

Na obecnej sytuacji Okęcia może skorzystać lotnisko w Modlinie. W 2008 r. irlandzki przewoźnik Ryanair opuścił Warszawę ze względu na panującą tam wg. niego drożyznę. Obecnie linie prowadzą rozmowy z władzami nowego portu lotniczego w Modlinie (zlokalizowanego 40 km od centrum Warszawy). Wkrótce będzie można stąd polecieć do 40 miast w całej Europie. Powstanie szybkiej kolei do centrum Warszawy mogłoby ostatecznie zdetronizować Okęcie.

W ubiegłym tygodniu, Michael Cawley wiceprezes tanich linii zapowiedział, że połączenia zostaną uruchomione najszybciej jak to tylko możliwe, czyli latem lub jesienią 2012 r. Ryanair zamierza stworzyć w Modlinie swoją bazę, której otwarcie jest związane z przypisaniem określonej liczby samolotów przewoźnika do portu. Na początku mogłyby to być trzy, cztery boeingi obsługujące kilkanaście połączeń. W ciągu kilku lat w Modlinie ma zostać ulokowanych 10 samolotów.

Jak zdradza Edyta Mikołajczyk, doradca zarządu Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin, lotnisko prowadzi rozmowy z tanimi oraz tradycyjnymi przewoźnikami.