Beskidy będą pobierać opłatę miejscową?
Wpływy z opłaty miejscowej są dużym zastrzykiem finansowym dla beskidzkich kurortów. Obecnie zmieniły się przepisy i nie każda miejscowość może pobierać tego typu opłaty.
Jak na razie nie wiadomo, czy beskidzkie miejscowości będą mogły nadal pobierać taksę klimatyczną. Wcześniej wojewoda na wniosek rady gminy oraz po uzgodnieniu z ministrem środowiska ustalał listę miejscowości, gdzie pobierana była opłata miejscowa. Po zmianie przepisów miejscowości same muszą określić, czy mają prawo do pobierania opłaty. Irena Cieślar, skarbnik Urzędu Miejskiego w Wiśle zaznacza - By ją pobierać, trzeba spełniać bardzo wiele warunków.
Na terenie miejscowości, w której pobierana jest opłata klimatyczna musi być odpowiednia powierzchnia lasów, przynajmniej jeden element krajobrazowy lub przyrodniczy istotny dla wypoczynku - np. jezioro, park narodowy, skansen lub ciekawe zabytki. Dodatkowo musi być też odpowiednio rozbudowana baza noclegowa.
Wśród koniecznych wymogów znalazło się też czyste powietrze. Cieślar tłumaczy - W tej sprawie zwróciliśmy się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Z przekazanych nam informacji wynika, że spełniamy ten warunek.
Kolejnym warunkiem, który trzeba spełniać, aby móc pobierać opłatę jest nieprzekroczenie dopuszczalnego poziomu pól elektromagnetycznych.
Wisła przygotowała już projekt uchwały związany z pobieraniem opłaty miejscowej. Skarbnik podkreśla - Na razie czekamy, co zrobią inne beskidzkie miejscowości, na razie ani jedna nie wprowadziła opłaty miejscowej. Chcemy się też skonsultować z Regionalną Izbą Obrachunkową, czy zrobiliśmy to wszystko poprawnie.
Kraków, który liczył na 2 mln zł wpływów z opłaty miejscowej, musiał zrezygnować z jej pobierania, gdyż ma zbyt zanieczyszczone powietrze i za mało lasów. Wisła, dzięki opłacie miejscowej zarobiła w ubiegłym roku około 700 tys. zł. Cieślar przyznaje, że są to duże pieniądze dla takiej miejscowości i bardzo potrzebne. Wyznała - Wydajemy je na to, żeby turyści mieli po co do nas przyjeżdżać. Organizujemy za to imprezy, utrzymujemy park Kopczyńskiego, naprawiamy chodniki.
Krzysztof Mrowiec, prezes Beskidzkiej Izby Turystyki podkreśla - To bardzo ważne wpływy do budżetu turystycznych miejscowości. Przypuszczam jednak, że u nas nikt się z tej opłaty nie będzie się musiał wycofać. Nie sądzę, by któraś z miejscowości nie spełniała tych warunków.
Komentarze
Tagi:
Komentarze:
Opłata miejscowa w Beskidach
[2008-07-08 21:24 83.22.245.*]
Aż mi się żal zrobiło tej Cieślar. Chodzi oczywiście o Wisłę. Gdyby mogła oskubałaby każdego bez zadnych skrupułów, ale to wszystko oczywiście w trosce o budżet. odpowiedz »
Dział biura turystyczne:
Dział centra informacji i promocji:
Starsze aktualności:
Europejska turystyka odbija się po
Henley: Polski paszport mocniejszy od
Wyniki Lotniska Chopina znacznie powyżej
Najlepszy barman w Polsce zdradza trendy na 2024
TSUE: Poufność informacji dot. wypadków lotniczych kluczem do
Ratunkowe paczkomaty także we Wrocławiu i
W Wieliczce znów przeważają zagraniczni
POT: Połowa Polaków planuje wyjazdy w sezonie
Włochy:12 zagranicznych turystów zginęło w katastrofie autokaru
Pekin na czas igrzysk zezwoli na palenie papierosów w restauracjach
25 stycznia 2009 - Dzień Atrakcji na Zamku Królewskim
Zaproszenie na "Dni Polski w Kenii"
Green Way podbija kolejne miasta
Hiszpania: ranni turyści w wyniku gonitwy z bykami
"Karpacka Troja": potrzeba 5,5 mln zł na odbudowę
Szczeciński Hotel Ibis całkowicie wolny od tytoniu
Pyrzowickie lotnisko odnotowuje ciągły wzrost liczby pasażerów
Guest-Tek, usługodawca dla branży hotelarskiej uruchamia centrum serwisowe w Warszawie
Kolekcja Podróże marzeń w Pani Domu pomoże zdobyć nowe klientki biurom?
Zielona Góra: w sierpniu ruszy pierwszy czterogwiazdkowy hotel w mieście
Gdzie obecnie wypoczywają Polacy, czyli zmiana trendów wakacyjnych
7 mln turystów odwiedziło Kraków!
Lufthansa: Europa w obie strony już od 59 PLN
Ukraińscy narciarze lubią Bieszczady