Ogłoszenia
Ogłoszenia
- PRODUCT MANAGER
- Specjalista ds. Sprzedaży i Obsługi Klienta
- ITAKA RUMIA - Specjalista ds. Turystyki
- Pilot Praga-Wiedeń-Bratysława
- Specjalista d.s.Turystyki Krakow
- Almatur Katowice - praca w turystyce
- Szukam partnera: trekkingi w Himalaje
- Rezydent w hotelu
- BP ITAKA - KRAKÓW - Specjalista ds. Turystyki
- Projekt/Event Manager
Restauracje szykują się do świąt
Wielu właścicieli niemal cały rok czeka na miesiąc, kiedy to przychody restauracji potrafią wzrosnąć dwu, a nawet trzykrotnie. Firmowe wigilie, cateringi, zamówienia na wynos - czy ten rok okaże się równie hojny?
Wiadomo, iż kryzys gospodarczy nie oszczędził gastronomii, ale cieszące się renomą restauracje nie narzekają na brak ruchu w okresie przedświątecznym. - Niektórzy goście z powodu braku miejsc firmowe wigilie zaczęli organizować już w listopadzie - mówi Paweł Zyner, właściciel łódzkiej Anatewki. Standardowa kolacja świąteczna kosztuje w jego restauracji 85 zł, poza potrawami kuchni żydowskiej imprezom towarzyszy odpowiednia oprawa i kolędowanie na żywo. Biorąc pod uwagę ceny obowiązujące w polskich lokalach, ten zdaje się niewiele odbiegać od średniej. Najtańsze przyjęcia można zorganizować już od 40 zł za osobę, ale na przykład w warszawskiej restauracji U Fukiera wigilijna kolacja kosztuje przynajmniej sto złotych więcej. Wrocławskie Monidło proponuje gościom kilka zestawów menu. W najtańszym (za 65 zł od osoby) znajdziemy pierogi lub zupę grzybową, smażonego karpia z ziemniakami i kapustą oraz świąteczne ciasto. W zestawie za 89 zł pojawia się dodatkowo mini tarta z kruchego ciasta z kurkami, karpia zastępuje zaś łosoś w płatkach migdałów, a tradycyjną babkę - gruszki zapiekane z orzechami. W ostatnich latach na rynku pojawiło się też sporo firm oferujących tani catering. W przedświątecznym okresie po ich ofertę częściej sięgają duże firmy organizujące przyjęcia na ponad 100 osób.
Ponieważ konkurencja na rynku jest duża, restauracje prześcigają się w uatrakcyjnianiu oferty, dzieje się tak również pod wpływem sugestii klientów. Mogą one dotyczyć menu, a również dodatkowych usług. Na wigilijnych stołach, poza tradycyjnymi śledziami, czy karpiem, coraz częściej pojawiają się kotlety schabowe, krewetki, a nawet sushi. Firmowa kolacja może obejmować także wręczanie paczek dla dzieci czy upominków dla uczestników, czasami przybiera formę imprezy urozmaiconej koncertem, występem iluzjonisty, czy pokazem sztucznych ogni lub wręcz staje się wspólnym wyjazdem integracyjnym.
Z oferty restauracji korzystają nie tylko firmy, ale również osoby prywatne. Jest kilka powodów, dla których wolimy kupić wigilijne potrawy, niż samodzielnie je przyrządzać. - Zmiana zachowań konsumenckich, sposobu życia, wygoda, brak czasu - wymienia Izabella Borowska, menadżer ds. gastronomii z IDB Consulting. Oferta gastronomiczna coraz częściej zastępuje domowe gotowanie, dlaczego inaczej miałoby być w przypadku świąt? Młodsze pokolenia wprowadziły nowe zwyczaje - kupowanie gotowych potraw jest modne, w pewien sposób świadczy o naszych materialnym statusie i zaradności, a nie jak dawniej o braku umiejętności i lenistwie. - Goście restauracji najczęściej decydują się na potrawy, których przygotowanie jest czasochłonne: pierogi, ryby w galarecie, pasztety. Niektórzy zamawiają u nas wszystkie świąteczne potrawy - potwierdza Paweł Zyner. W ubiegłym roku z oferty restauracji skorzystało około tysiąca osób, ta liczba powinna powtórzyć się w tym miesiącu.
Naprzeciw restauratorom wychodzi zmiana zachowań i otwartość konsumentów, gastronomia musi jednak odpowiednio wykorzystać ten potencjał. Choć cena nadal jest ważna, klienci coraz częściej zwracają uwagę na jakość. Są świadomi, iż potrawy przygotowane z produktów wysokiej klasy muszą odpowiednio więcej kosztować. - Święta są raz w roku. Chcę, aby bożonarodzeniowy bigos smakował jak u mojej babci, a z szynki nie ciekła woda - mówi Piotr Lewandowski zamawiający świąteczne dania w restauracji. Na tegoroczny catering przeznaczył kwotę 500 zł. - Może to dużo, ale nie prowadząc na co dzień gospodarstwa pewnie tyle samo musiałbym wydać na zakupy - dodaje. Faktycznie, podobną sumę przeciętna rodzina poświęci na zakup świątecznej żywności. Miłośnicy gigantycznych zakupów będą dojadać świąteczne potrawy jeszcze w Sylwestra, młodzi coraz częściej po świątecznej kolacji wyruszą na górskie stoki lub wycieczkę do ciepłych krajów. Tak właśnie z biegiem lat zmieniają się polskie zwyczaje.
Komentarze
Tagi:
Dział gastronomia:
GUS: Pomorze Zachodnie z dwucyfrowym
Starsze aktualności:
Nowe Trendy w Turystyce - promocyjna wejściówka do
Czwarta edycja Certyfikacji Atrakcji Turystycznych Powiatu
Wakacje.pl kuszą doświadczonych
Nocowanie.pl bez optymizmu o
Krok w stronę uruchomienia połączeń z Polski do
Jak ubezpieczają się wyjeżdżający na
Raport Travelplanet pokazuje
Jakie nastroje ma pomorska branża
Sąd UE kwestionuje pomoc dla
Sylwester 2013: Oferty czeskich organizatorów
Turystyce Sardynii zagrażają armatorzy?
La Rotisserie w Mamaison Hotel Le Regina Warsaw na liście najlepszych restauracji w regionie
Wigilia w lokalu, Boże Narodzenie w domu?
Pierwsze biuro Best Western w Polsce
Rainbow Tours notuje wzrosty przychodów
Smak prawdziwej Dalmacji... zobacz gdzie najlepiej karmią w Splicie!
Konkursy dla branży turystycznej
Tramwaj wodny nie zatrzyma się w Sopocie?
Podlaska Regionalna Organizacja Turystyczna nagradza i szkoli
UEFA chwali organizację EURO 2012 w Polsce
Nowinki techniczne dla biur podróży