Ogłoszenia
Ogłoszenia
- BP ITAKA - KRAKÓW - Specjalista ds. Turystyki
- Travel Creator - Specjalista ds. turystyki...
- Przewodnik, pilot po USA
- Opiekun klienta - turystyka kolonijna
- Poprowadź z nami biuro podróży
- Poszukiwany pilot po Dreźnie
- wychowawca na zimowisku
- Specjalista ds. Turystyki
- specjalista ds. turystyki
- Specjalista ds. turystyki
Nietypowy wyjazd motywacyjny: pracownicy Złomreksu zdobyli Kilimandżaro
Pod koniec września bieżącego roku kadra zarządzająca Grupy Złomreksu wyruszyła na wyprawę, której celem było zdobycie Kilimandżaro, najwyższej góry Afryki.
Jeszcze przed przybyciem Europejczyków w okolice masywów wulkanicznych Kilimandżaro, na pograniczu dzisiejszej Kenii i Tanzanii, zamieszkiwały tam liczne koczownicze plemiona. Kilimandżaro nazywane było Górą Złych Duchów. Plemię Masajów oddawało nawet boską cześć Górze Światłości. Zainteresowanie masywem wzrosło w XIX wieku, kiedy Tanganika, na terenie której znajdowało się Kilimandżaro, stała się kolonią niemiecką. W październiku 1889 roku Hans Mayer, niemiecki kartograf oraz Szwajcar Ludwiki Purscheller stanęli na szczycie "białego dachu" Afryki.
Pierwszy szlak turystyczny, który prowadził na szczyt Kilimandżaro wyznaczono w 1898 roku.
Najwyższa góra Afryki wznosi się na wysokość aż 5896 m n.p.m. Podczas, gdy górę zdobywali pracownicy Złomreksu, zginął australijski turysta oraz jeden z tragarzy.
Przemysław Sztuczkowski, prezes zarządu Złomreksu wyznał - Było ciężko, ale udało się zdobyć szczyt. Choć tak naprawdę dopiero po pewnym czasie dotarło do nas, czego dokonaliśmy.
Na Kilimandżaro wybrało się 29 pracowników firm należących do Grupy Złomreksu. Wyprawę prowadził słynny himalaista Leszek Cichy. Pracownicy zostali podzieleni na grupy, w jednej było 16, a w drugiej 13 osób. Każda z grup miała pięć dni na zdobycie szczytu, a następnie trzy na odpoczynek w Zanzibarze.
Droga na szczyt prowadzi przez gęstą dżunglę, teren porośnięty krzewami oraz krainę śniegu. Zdobycie Kilimandżaro wymaga dobrej kondycji oraz olbrzymiego samozaparcia. W jedną stronę trzeba pokonać 48 kilometrów. Większość osób dociera tylko do położonego na wysokości 5685 metrów Gilmans Point.
Sztuczkowski wspomina - Przy ataku szczytowym odczuwa się silny ból w klatce piersiowej, przeszkadza kaszel, ból głowy. Z naszej szesnastoosobowej grupy siedem osób zdobyło szczyt. Zameldowaliśmy się na nim o 07.40 rano. Zatknęliśmy, a jakże, flagę firmową. Wszyscy padli sobie w ramiona, były łzy wzruszenia. Trudno to opisać.
Wraz z pracownikami Złomreksu szło około 30 tragarzy, którzy nieśli 300 kg ładunku, w tym: plecaki, jedzenie i picie.
Sztuczkowski przyznaje - Masa ludzi, a jest tam czyściej niż w polskich Tatrach. W masywie Kilimandżaro pracuje około dwóch tysięcy osób. I mimo potoku ludzi, okolica jest zadbana, nie widać walających się wszędzie śmieci.
Każdy, któremu uda się zdobyć szczyt, otrzymuje dyplom ścisłego zarachowania. Przemysław Sztuczkowski pochwalił się dyplomem nr 8068 za 2006 rok. Wyznaje - Tam nie ma warunków, by podjąć drugą próbę zdobycia szczytu. Tym bardziej cieszymy się, że nam się udało stanąć na szczycie najwyższej góry Afryki. Jeśli jest zła pogoda, to trzeba zrezygnować, co jest szczególnie przykre. My mieliśmy szczęście, bo gdy weszliśmy na szczyt, było piękne słońce. I nie wiało, choć podobno zawsze tam wieje, że hej.
Po męczącym zdobywaniu szczytu, pracownicy Złomreksu polecieli na Zanzibar, gdzie nurkowali i podziwiali podwodny świat.
Komentarze
Tagi:
Komentarze:
Wyjazd motywacyjny na Kilimandżaro
[2006-12-14 19:06 82.160.33.*]
Mają chłopcy charyzmę i KASE - a swoją drogą spółka giełdowa i Zarząd. Proponuję na 2007 skromnie - KAMCZTKĘ i Kluczewska Sopkę, ale to tylko 4750 npm można poszerzyć o Kuryle czy Komandorskie. Pozdrawiam. (KH) odpowiedz »
Nie przesadzajmy - brzmi jakby zdobyli przynajmniej Mt. Blan
[2006-12-15 18:05 88.110.22.*]
Wejście na Kilimandżaro trudno nazwać "zdobyciem" - fakt że zabiera ono kilka do kilkunastu dni (zależnie od trasy), ale nie wymaga ono zbytniej wspinaczki tylko można to nazwać długim "spacerem" w górę i walką z wpływem dużych wysokości na organizm. Idzie się po wytyczonych trasach turystycznych. Wiele lokalnych biur podróży oferuje takie wyprawy, a w Tanzanii są nawet biura specjalizujące się wyłącznie w prowadzenie takich wypraw. Głównie korzystają z ich usług Niemcy, Anglicy, Włosci i Francuzi, dlatego być może dla czytelnika polskiego jest to coś unikalnego/żadkiego. odpowiedz »
Wyjazd motywacyjny na Kilimandżaro
[2007-10-30 09:24 83.30.213.*]
Przemysławie Sztuczkowski gratuluj! a poza tym uwazam za swietny pomysl zekadra rzarzadzajaca na takie wyprawy sie wybiera! odpowiedz »
Wyjazd motywacyjny na Kilimandżaro
[2009-04-02 20:43 193.238.41.*]
a ciekawe czy pracownikow zlomreksu stac na takie zabawy mysle ze nie odpowiedz »
Dział biura turystyczne:
Wakacje 2025 dobrze się
Starsze aktualności:
TSUE: Poufność informacji dot. wypadków lotniczych kluczem do
Ratunkowe paczkomaty także we Wrocławiu i
W Wieliczce znów przeważają zagraniczni
POT: Połowa Polaków planuje wyjazdy w sezonie
Najpopularniejsze kierunki citybreak w 2023
Większość Polaków wyjedzie w
TSUE rozpatrzył skargę Wizz Air na pomoc dla linii
Państwo może nakładać obowiązki na dostawców usług internetowych z siedzibą w innym kraju
Best Reisen Group: oferta pobytowa w Luksorze
Powstał portal na temat wypoczynku nad morzem
Kolejny wypadek polskiego autokaru
Indie: 38 ofiar śmiertelnych w wyniku wypadku autokaru z pielgrzymami
Łódź: pokaz zimowego sprzętu lotniczego
Pożar w restauracji gasili wspólnie polscy i niemieccy strażacy
W Intercity można kupić bilet płacąc kartą
Którą nację Polacy lubią najbardziej?
Michael O'Leary odchodzi z Ryanaira?
Polska na targach BTC International w Rzymie
Rosjan odstraszają wizy, Niemców - wysoki kurs złotówki. Jaki będzie ten sezon dla przyjazdówki?
Kolejny dzień strajków na Węgrzech. Zakłócenia w ruchu lotniczym i kolejowym