TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Co zaszkodziło Orbisowi?

Zmniejszenie liczby portów i kierunków, powielanie zagranicznej strategii i wprowadzenie obcych touroperatorów do sieci własnej, czy to główne błędy, które doprowadziły Orbis do upadku? Na takie błędy zwracał uwagę zarządowi dyrektor orbisowskiej wjazdówki Jarosław Mojzych. Po czym został zwolniony.


Po informacji 29 września rano na temat upadku Orbis Travel agenci nie kryli zdziwienia. Jak mówi Michał Boczarowski z biura agencyjnego Expert Travel jeszcze dzień wcześniej popołudniu kazano rezerwować wyjazdy jak gdyby nigdy nic. Potem był szok. Jak mówi M. Boczarski - Liczyliśmy na to, że po przejęciu przez Enterprise Investors Orbis sobie poradzi, wierzyliśmy, że wyprowadzą firmę z długów. Jak wyjaśnia J. Mojzych - Mam wrażenie, że ich strategia to była jakaś pomyłka, oni nie mogli wiedzieć, co robią. Jakby nie zdawali sobie sprawy z otoczenia. Błędem była strategia Orbisu żywcem ściągnięta od litewskiej firmy Novaturas - spółki należąca do Enterprise Investors, funduszu, który w 2008 r. kupił Orbis Travel. Novaturas stał się doradcą Orbisu, którego zdania nie można było podważać, a część lotów przejął litewski przewoźnik. Jednak Polska i Litwa to dwa różne kraje, a więc nie można bezmyślnie kopiować rozwiązań, które sprawdzają się na zupełnie innym rynku - komentuje Mojzych.

Zdaniem Grzegorza Prądzyńskiego, który odszedł z Orbisu pod koniec 2006 r. - Wprowadzono wtedy (w 2007 r.) nieprzemyślaną centralizację wszystkich jednostek firmy. Przekształcono oddziały w punkty sprzedaży zarządzane z centrali w Warszawie. Efektem tego było między innymi pozbycie się różnych dodatkowych działalności takich jak sprzedaż ubezpieczeń, obsługa szkół, czy tez małych lokalnych firm. Przynosiły one dosyć duże przychody spółce. Poza tym przeprowadzono za szybką centralizację księgowości, a wybrana rada nadzorcza ściśle kontrolowała realizację strategii przez zarząd.

Błędem było również drastyczne i niespójne skurczenie oferty. Zarząd zmniejszył liczbę portów lotniczych (Warszawa i Katowice jedynymi miastami, w których mogły zaczynać się wycieczki). Jednocześnie nie zlikwidowano oddziałów firmy w miastach, z których przestano wysyłać turystów. Liczbę kierunków zmniejszono z 16 w 2009 r. do 8 w br.

Zarząd założył, że uda mu się uzyskać ponad trzykrotny wzrost sprzedaży i zwiększyć ją do 47 tys. miejsc w 2010 r. Rok wcześniej, jeszcze przed zmianami, z dwóch pozostawionych portów lotniczych wysłano do tych samych ośmiu krajów 17 tys. osób. Zawężanie oferty zaczęto wdrażać już w 2007 r., wtedy jednak skala zjawiska była dużo mniejsza. Działania te zbiegły się w czasie z podniesieniem kosztów działalności firmy.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
zmniejszenie liczby portów kierunków powielanie zagranicznej strategii wprowadzenie obcych touroperatorów błędy Orbis do upadku dyrektor orbisowskiej wjazdówki Jarosław Mojzych


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję