Ogłoszenia
Ogłoszenia
- TRAVELAND A.T.w C.H.M1 w Czeladzi zatrudni
- Wakacje.pl Warszawa-Żoliborz zatrudni Specjalistę
- Denar - Travel zatrudni sprzedawcę usług...
- Młodszy Specjalista ds. Turystyki / Specjalista...
- Konsultant ds. SPRZEDAŻY PRODUKTU TURYSTYCZNEGO
- biuro multiagencyjne w centrum handlowym we...
- Rezydent Turystyczny - TUNEZJA
- Specjalista ds Turystyki
- Główny rezydent biura podróży/ Head Rep
- Pilot wycieczek - Polska i Europa
Jak zarobić na Woodstocku?
Przystanek Woodstock oprócz dobrej muzyki serwuje również jadło, bo woodstockowicze muszą przecież coś jeść. - Każdy myśli, że tu się można obłowić. Ale ten biznes ma wiele tajemnic. Trzy lata temu wystartowało 60 handlarzy. Konkurencja? To była rzeź. A dziś co? Zostało dwudziestu. Twardy rynek - opowiada Stefan Goździk spod Piły, na Woodstocku jest piąty raz. Obok niego do smażenia ziemniaków, steków, zapiekanek. Wszystko lśni.
Nie jest łatwo, ponieważ za stoisko z szaszłykami i bułkami z mięsem trzeba zapłacić organizatorom Woodstocku 6 tys. zł, czyli dwa tysiące steków z bułką, do tego dochodzi obsługa no i konkurencja, która trzyma ceny.
Jak zatem wyjść na swoje? - Sprzedawaj tylko to, co chcą kupić. Ci miejscowi, trzy lata temu nakupili ton grochówki, kiełbasy i bigosu. Nie mieli rozeznania, nie wiem, kto to zjadł - śmieje się Goździk. - A tak wiesz. Hamburger odpada, bo smażenie jednego trwa tyle, co zrobienie dwóch zapiekanek. Stek jest cienki.
Szefowie gastronomii nie zdradzają tajemnic fast foodowego biznesu i na pytanie ile zjedli woodstockowicze w zeszłym roku, milczą. - Wiarygodne dane z ostatniego roku - mówi jeden z handlarzy - Poszło 100 tys. zapiekanek i 5 ton ziemniaków. Obrót na samych zapiekankach to pół miliona złotych. - Jest się o co bić, ale to ciężki rynek - zastrzega pan Stefan.
Jakie są ceny? Pierogi ruskie i naleśniki po 4 zł, pajda chleba z wieprzowiną - 6 zł, półmetrowe zapiekanki - 5 zł.
- To jedzenie to oszukaństwo. Okropne, pełno tłuszczu, ale przynajmniej można się najeść i nie trzeba w taką pogodę lecieć do miasta - mówi Michał Kruszewski, woodstockowicz z Jeleniej Góry, który je na polu, bo musi.
- Da się zjeść, ale ciut drogo. I muszę, bo chleb i pasztet nam się skończył - dodaje Wojtek Wigdorczyk, 23-latek z Wałbrzycha
Komentarze
Tagi:
Komentarze:
Jedzenie na Woodstoku
[2006-08-06 22:28 83.30.4.*]
zgadzam sie...ciut drogo, ale jeszcze nie jest tak źle!najwieksze powodzenie mają zapiekanki półmetrowe i megabułki odpowiedz »
Dział gastronomia:
MSiT chce 10 strategii dla
Na Pomorzu Zachodnim hotelarze nie
Dział badania rynku i analizy:
Które paszporty są
Najlepsze prace magisterskie
Starsze aktualności:
Stary Rynek i ratusz w Poznaniu znów
Niemcy stawiają na turystykę kulturalną i zrównoważone
Polki wydają więcej na
Jest porozumienie w sprawie jednolitej, europejskiej przestrzeni
Okiem ubezpieczyciela - gdzie podróżowali
Piotr Borys odpowiedzialny za turystykę w
64% Polaków planuje zwiększyć budżet na
GITD podsumowuje akcję Bezpieczny autokar-ferie
Wstępne porozumienie w sprawie rozporządzeń dot. danych pasażerów linii
Parlament Europejski przyjął nowe przepisy dotyczące wynajmu
UE będzie negocjować z USA sprawę wiz, ale nie dla Polski
Stoisko targowe za 111 264 zł brutto
PKP chce kurtyn, zasłaniających wypadki!
Zamek w Kórniku przejdzie remont
Unia przeznaczyła 951 mln euro na inwestycje w kujawsko-pomorskim
Utrudnienia komunikacyjne w Krakowie. Ruszyła rozbudowa autostradowego więzła Wielickiego
Lepsza prognoza pogody na najbliższe dni
Konsument na rynku turystycznym - polski system informacji turystycznej
Jest już samolot z 840 miejscami na pokładzie
Straż Graniczna przekazuje ważne informacje na temat podróżowania po Europie
easyJet: dobre wyniki finansowe za ostatni rok
Płock: nikt nie chce restauracji na parterze Teatru Dramatycznego?
Ośrodek i kąpielisko miejskie jeszcze nie sprzedane!
British Airways i Iberia podpisały umowę o fuzji
EUROTRAMPING- zwrot kosztów w związku z rezygnacja z wycieczki szkolnej