Wycieczkowiec Mona Liza jednak ewakuowany

Statek wycieczkowy "Mona Liza", który osiadł na mieliznie u wybrzeży Łotwy, został ewakuowany, gdyż nie powiodła się próba ściągania go z mielizny z pasażerami na pokładzie. Dwie jednostki łotewskiej straży przybrzeżnej bezpiecznie ewakuowały 651 niemieckich pasażerów i część 320-osobowej załogi - poinformował przedstawiciel biura podróży Lord Nelson Seereisen z Erkelenz w Nadrenii Północnej-Westfalii.

r e k l a m a

Wycieczkowiec Mona Liza był w drodze do stolicy Łotwy, gdy wpłynął na mieliznę w cieśninie Irbe.

Podjęto próbę ściągnięcia statku z pasażerami na pokładzie z mielizny. Niestety, akcja nie przyniosła rezultatu.

Zgodnie z wstępnymi szacunkami, przyczyną wypadku był błąd człowieka. Agencja dpa informuje, że statkiem sterował wtedy grecki oficer z patentem kapitańskim.

Pasażerów ewakuowano ze statku i przetransportowano do portu w Windawie (Ventspils). Stąd do Rygi dojadą się pociągiem. We wtorek wrócą do Niemiec samolotami.

200-metrowy statek, tym razem bez pasażerów będzie ściągany z mielizny przez 5 holowników. Obecnie w ramach przygotowania do akcji opróżniane są zbiorniki wody pitnej Mona Lizy. Nurkowie zbadali już kadłub statku i nie znaleźli większych uszkodzeń.

Firma Lord Nelson Seereisen ma nadzieję, iż już we wtorek rano Mona Liza znów będzie miała przynajmniej przysłowiową stopę wody pod kilem.