Ogłoszenia
Ogłoszenia
- Wakacje.pl Warszawa-Żoliborz zatrudni Specjalistę
- Denar - Travel zatrudni sprzedawcę usług...
- Młodszy Specjalista ds. Turystyki / Specjalista...
- Konsultant ds. SPRZEDAŻY PRODUKTU TURYSTYCZNEGO
- biuro multiagencyjne w centrum handlowym we...
- Rezydent Turystyczny - TUNEZJA
- Specjalista ds Turystyki
- Główny rezydent biura podróży/ Head Rep
- Pilot wycieczek - Polska i Europa
- Specjalista ds. rezerwacji rejsów - Gdańsk
Pasażerowie muszą ujawniać hasła do komputerów?
W sezonie wakacyjnym, częściej niż w innych porach roku, na dworcach czy lotniskach prowadzone są kontrole w trosce o bezpieczeństwo podróżnych. Na lotnisku w Nowej Zelandii pasażerowie zostali poddani dosyć kontrowersyjnej inspekcji.
Na lotniskach w Auckland, Wellington i Christchurch, aż 1300 osób zostało poddanych "cyfrowej rewizji osobistej". Co to oznacza? Osoby zatrzymane przez służby, zostały poproszone o podanie hasła do laptopa oraz telefonu. Kontrole są prowadzone w celu zmniejszenia ilości przemytników. Wszystko byłoby zrozumiałe, gdyby nie jeden szczegół. Celnicy, gdy już uzyskają dostęp do urządzeń, mogą skopiować dane z dysków w komputerach i przekazać je policji i innych służbom w celu weryfikacji.
Najczęściej o hasło byli pytani obywatele Nowej Zelandii i Chin. Jak zapewnia Jamie Bamford, szef administracji celnej kontrole są zgodne z nowozelandzką ustawą o ochronie prywatności i że celnicy mają prawo do żądania odblokowania urządzenia na miejscu. Trwają nawet prace nad uchwaleniem nowego prawa, w myśl którego będzie można karać mandatami osoby, które odmówią dobrowolnej kontroli sprzętu. Mandat wówczas wynosiłby do 5000 NZD, czyli ponad 13,5 tys zł.
Jak widać, władze wprowadzają przeróżne formy ochrony pasażerów. Wprowadzenie takich inspekcji spotyka się z różnymi opiniami. Poseł Partii Zielonych Kennedy Graham radzi, aby pasażerowie przed oddaniem sprzętu do kontroli kontaktowali się ze swoim adwokatem i domagali się egzekwowania swoich praw. Dla wszystkich podróżujących do Nowej Zelandii, najlepiej od razu podać hasło na tacy. W innym przypadku będziemy płacić niemały mandat.
To dość daleko idąca ingerencja w prywatność pasażerów, nawet jeśli jest wyrywkowa. Warto zauważyć, że na prywatnych komputerach często przechowywane są dane wrażliwe. Wpadnięcie ich w niepowołane ręce może wywołać nierzadko daleko idące konsekwencje. Powstaje pytanie, czy służby powinny aż tak głęboko ingerować w prywatność pasażerów i czy walka z przemytnikami jest tu jedynym motywem? Czy służby innych krajów wezmą przykład z Nowozelandczyków?
Komentarze
Tagi:
Dział prawo i podatki:
MSiT chce 10 strategii dla
TSUE: Tożsamość płciowa klienta nie należy do danych niezbędnych do zakupu
Dział dla turystów:
W poniedziałek rozpoczynają się ferie
Śmierć trójki Polaków na
Starsze aktualności:
Polki wydają więcej na
Jest porozumienie w sprawie jednolitej, europejskiej przestrzeni
Okiem ubezpieczyciela - gdzie podróżowali
Piotr Borys odpowiedzialny za turystykę w
64% Polaków planuje zwiększyć budżet na
GITD podsumowuje akcję Bezpieczny autokar-ferie
Wstępne porozumienie w sprawie rozporządzeń dot. danych pasażerów linii
Parlament Europejski przyjął nowe przepisy dotyczące wynajmu
eSky chwali się tanimi pakietami na
Kto dołączył do Polskich Marek
Ukraina zamknie granice dla cudzoziemców
Strzelanina na jarmarku bożonarodzeniowym w Strasburgu
Google wdroży zmiany w eSky.pl
Koleje Dolnośląskie wzmacniają tabor
Klient restauracji zapłaci za negatywny komentarz?
W listopadzie ceny wyjazdów zimowych na najważniejszych kierunkach wzrosły
Air Astana odbiera kolejnego Embraera
Nowe technologie zmieniają branżę hotelarską
OSAT i PZOT o procedurach rezygnacji z umowy o imprezę turystyczną
Renesans gastronomii na Pomorzu Zachodnim
McDonalds zakończy działalność w Rosji
Kurtka przeciwdeszczowa, która sprawdzi się w trudnych warunkach. Sprawdź nasze rady!
Ile płacą w Polsce piwowarzy tytułem akcyzy?
Projekt ustawy o imprezach turystycznych na najbliższym posiedzeniu Sejmu