UNESCO bez USA i Izraela

Stany Zjednoczone wycofują się z UNESCO - taką informację podał Departament Stanu USA. W ciągu kilku godzin po podjęciu decyzji przez USA, Izrael ogłosił, że rozpoczął pracę mające na celu wyjście kraju z UNESCO.

r e k l a m a

Jak informuje portal The National, Departament stanu USA stwierdził, że decyzja jest spowodowana antyizraelskim uprzedzeniami UNESCO oraz co najważniejsze, organizacja potrzebuje fundamentalnej reformy. Stany Zjednoczone mają jednak nadzieję, że pozostaną na stałe zaangażowane w charakterze stałego obserwatora, aby dzielić się doświadczeniami i poglądami.

Decyzja wejdzie w życie z dniem 31 grudnia 2018 r. Do tego czasu Stany Zjednoczone pozostaną pełnoprawnym członkiem UNESCO.Szefowa UNESCO Irina Bokowa wyraziła ubolewanie z powodu decyzji USA i nazwała ten krok stratą dla ONZ.

USA przekazały na rzecz UNESCO około 80 mln USD rocznie, co stanowi około jedną piątą budżetu UNESCO. Anulowały swój wkład w 2011 r., protestując przeciwko pełnemu członkostwu Palestyńczyków. I to stało się podstawowym czynnikiem niezadowolenia USA. Amerykanie tłumaczyli się tym, że prawo nie pozwala im finansować żadnych podmiotów, które uznają Palestynę za państwo.

Były asystent sekretarza stanu USA, Philip Crowleya, stwierdził UNESCO jest małą organizacją międzynarodową... To posunięcie wraz z wycofaniem się z partnerstwa trans-pacyficznego (TPP) i porozumienia paryskiego powoduje, że Stany Zjednoczone stają się coraz bardziej samowystarczalne.

Daniel Serwer, inny były urzędnik departamentu państwowego, który obecnie pracuje w Instytucie Bliskiego Wschodu, przypomniał, że USA opuścił UNESCO w latach 1984-2002, pod administracją reagańską z powodu postrzeganego uprzedzenia proradzieckiego. Nie znam nikogo, kto sądziłby, że służyłoby to naszym interesom narodowym - powiedział Serwer. Teraz wycofujemy się ponownie, ponieważ jesteśmy winni organizacji miliony zaległości. UNESCO przetrwa. USA również przetrwa. Choć wciąż dysponują głosem w Radzie Generalnej UNESCO, to ze względu na nieuregulowane zobowiązania straciły głos w najważniejszym organie organizacji - Konferencji Generalnej.

Utrata dwóch narodów, które wniosły swój wkład, będzie stanowić bezpośrednie wyzwanie dla każdego, kto zostanie nowym szefem UNESCO.