TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Większość lotnisk regionalnych ma problemy z rentownością

Regionalne porty lotnicze mają problem z rentownością. Według specjalistów, tylko 1/3 lotnisk regionalnych zarabia na siebie, i co gorsza, ten stan nieprędko ulegnie zmianie.


Podczas konferencji "Lotnictwo Nowej Generacji - Strategie, Technologie, Rozwiązania" prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych" Artur Tomasik zwrócił uwagę na to, że w Polsce rentowne są jedynie te spośród lotnisk regionalnych, które odprawiają ponad 1,5 mln pasażerów. Są to Kraków, Modlin, Poznań, Katowice, Wrocław i Gdańsk. Jego zdaniem regionalne władze muszą się zastanowić czy chcą dopłacać do działalności niektórych lotnisk. Wprawdzie polskie lotniska obsługują z roku na rok coraz więcej pasażerów. Uwagę zwracają zwłaszcza takie lotniska jak Radom, czy Zielona Góra, które w 2016 roku obsłużyły poniżej 10 tys. pasażerów. Tak niewielka ilość pasażerów stawia pod znakiem zapytania sens istnienia lotniska. Szczególnie w przypadku Radomia, który znajduje się w stosunkowo niewielkiej odległości od obydwóch dobrze prosperujących warszawskich lotnisk.

Prezes ULC Piotr Samson już wcześniej podkreślał, że według prognoz urzędu, rynek w 2030 roku będzie blisko dwukrotnie większy niż obecnie, jednak już teraz widać, że ruch lotniczy rośnie szybciej niż oczekiwano. Prezes ULC zaakcentował także, że największe nasycenie ruchu występuje w głównych lotniskach Polski Centralnej, co w przyszłości może powodować problemy z przepustowością. Tego trendu nie wykazują lotniska regionalne obsługujące poniżej 1 mln pasażerów, gdzie w niektórych przypadkach mogą wystąpić problemy z uzyskaniem rentowności - więcej o perspektywach rynku przewozów lotniczych w Polsce pisaliśmy w aktualności Rynek lotniczy w Polsce rozwija się lepiej niż oczekiwano

Dużym zagrożeniem dla rozwoju regionalnych portów lotniczych może okazać się wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Już teraz Ryanair straszy likwidacją, albo w najlepszym przypadku znacznym okrojeniem liczby połączeń lotniczych na brytyjskie lotniska. Nietrudno domyślić się, że na pierwszy ogień do likwidacji pójdą połączenia z tych mniejszych portów lotniczych.

Także ewentualna budowa Centralnego Portu Lotniczego może okazać się gwoździem do trumny regionalnych lotnisk, zwłaszcza tych, które znajdują się w jego niedalekim sąsiedztwie. Zwłaszcza lotniska w Łodzi i Radomiu mogą spodziewać się problemów. Jeśli ten projekt zostanie zrealizowany i CPL rozpocznie działalność, to takie porty lotnicze jak Kraków, Wrocław czy Katowice poradzą sobie. Te mniejsze i położone bardziej centralnie - niekoniecznie. O ile rozpocznie działalność, ponieważ Europa zna przypadki budowania lotnisk, które nigdy nie rozpoczęły działalności - najbliższy nam przykład to Berlin Brandenburg International.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
lotnisko port lotniczy lotnisko regionalne brexit ulc konferencja




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję