TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Sprzedaż wycieczek wciąż słabsza niż przed rokiem

Jakie czynniki hamują popyt na zagraniczne wycieczki zorganizowane oraz jak wygląda aktualna sytuacja w branży turystyki wyjazdowej na sezon lato 2019 ocenił Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata.


Szybki wzrost płac i znaczna poprawa nastrojów na razie nie pomogły turystyce

Trzeci tydzień marca był kolejnym, który nie przyniósł poprawy koniunktury w branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej. Dynamikę bieżącej sprzedaży szacuje się co najwyżej w okolicach zera, a wzrost sprzedaży skumulowanej spadł już prawdopodobnie do poziomu niższego niż + 5 procent. Jest ona więc o prawie o 40 procent niższa od dynamiki ubiegłorocznej, która o tej porze wynosiła niewiele poniżej + 45 procent.

Co może już nieco niepokoić, słabej koniunkturze nie pomaga nawet bardzo korzysta bieżąca sytuacja w zakresie dwóch głównych czynników o znaczeniu fundamentalnym mających zasadniczy wpływ na stan koniunktury w turystyce wyjazdowej (zorganizowanej i samodzielnej), czyli w obszarze realnej dynamiki wynagrodzeń oraz nareszcie znacznie poprawionych wskaźników nastrojów konsumenckich.

Ta pierwsza w ostatnich dwóch miesiącach (styczeń i luty) wyniosła w kategorii netto, czyli na "rękę" średnio 6,25 procent, co jest najlepszym rezultatem od ponad 10 lat, a dokładniej od listopada 2008 roku. Jej wartość skumulowana za okres dwóch do trzech kwartałów, a więc takim, który wpływa już na decyzje dotyczące dokonywania ważnych zakupów (mogą być za nie jeszcze nadal uznawane w naszym kraju zagraniczne wycieczki, zwłaszcza rodzinne) przekroczyła w lutym 5,4 procent, co jest wysokim wynikiem nawet jak na realia bardzo szybko rosnących wynagrodzeń środkowo-europejskich.

Szybciej rosną w krajach OECD tak skumulowane realne wynagrodzenia jedynie u światowych liderów wzrostu płac, którymi są Rumunia i Węgry oraz na Litwie, Łotwie i w Chinach. W kategoriach bieżących (marzec) Polska może być już nawet na pozycji czwartej, choć na ostateczne dane z innych krajów trzeba jeszcze poczekać (Polska podaje je jako pierwsza).

Nastroje konsumenckie już przestają osłabiać koniunkturę

Dotychczas słaby popyt mógł pozostawać w dużej mierze pod wpływem bardzo obniżonych nastrojów konsumenckich w okresie grudzień 2018 - luty 2019 roku. Jak jednak wskazują wstępne dane skróconego raportu TNS Consumer Index za marzec 2019 roku publikowanego przez Kantar Public nastąpiła w tym zakresie dość radykalna poprawa. Można ją wiązać z ogłoszonym w ostatnim tygodniu lutego nowym programem społecznym rządu funkcjonującym pod obiegową nazwą jako tzw. Piątka Kaczyńskiego.

Syntetyczny poziom nastrojów konsumenckich osiągnął w marcu (badania prowadzone są zwykle w drugim tygodniu każdego miesiąca) bardzo wysoki poziom +6,0 punktów. Jest on historycznie najwyższy dla tego miesiąca, w tym wyższy niż dla marca 2018 (+4,7), marca 2017 (-3,4), marca 2016 (-2,7), a nawet dla najlepszego pod względem nastrojów konsumenckich marca w historii badań, czyli marca 2008 (+5,6 punktu).

Poprawa nastrojów udzieliła się w zbliżonym stopniu konsumentom niezależnie od miejsca zamieszkania, ale zdecydowanie była ona największa w grupie osób w wieku 25-39 lat, czyli takich, które mogą być beneficjentami rozszerzenia programu Rodzina 500+. Z tymi wynikami koresponduje duża poprawa nastrojów gospodarstw domowych 3+ podczas, gdy wśród tzw. singli nastroje uległy niewielkiemu pogorszeniu.

Konsumenci dużo lepiej niż w poprzednich trzech miesiącach oceniają też finansowe perspektywy swoich gospodarstw domowych, ale ocena przyszłej sytuacji gospodarki jako całości w zasadzie nie uległa zmianie.

Hamulec koniunktury w zorganizowanej turystyce wyjazdowej

Przy tak poprawiającej się sytuacji oraz przy dość stabilnych cenach wycieczek, jak również przy stopniowo zanikających obawach przed wystąpieniem niebezpiecznych wydarzeń na kierunkach turystycznych, popyt na wycieczki powinien zacząć wykazywać wyraźne symptomy poprawy. Co zatem może przeszkadzać popytowi w turystyce na poprawę do poziomów adekwatnych z poprawą dochodów i nastrojów konsumentów, a zwłaszcza potencjalnych nabywców turystycznych imprez?

Wydaje się, że mamy na razie do czynienia z dwoma ważnymi czynnikami hamowania popytu, a mianowicie z dawno już nie występującym w tak dużej skali zjawiskiem odsuwania momentu zakupu wycieczek w czasie oraz ze słabo rozpoznanym (zwłaszcza w turystyce) zjawiskiem dekonsumpcji asekuracyjnej.

Ten pierwszy czynnik jest niestety z wysokim prawdopodobieństwem prostym rezultatem ubiegłorocznych doświadczeń wielu osób spowodowanych wyjątkowo niskimi cenami wycieczek w przededniu i podczas ostatnich letnich wakacji, które były skutkiem niespotykanej wcześniej nadwyżki podaży imprez turystycznych nad możliwościami popytowymi ze strony ich potencjalnych nabywców.

Na duże znaczenie odsuwania decyzji w czasie wydaje się wskazywać bardzo słaby popyt na wycieczki sezonu letniego, do którego szczytu pozostało jeszcze kilka miesięcy, przy stosunkowo dobrym popycie, jaki miał miejsce w przypadku już zrealizowanego popytu na imprezy zimowe. W szczególności dotyczył on wyjazdów w okresie tzw. last minute, czego skutkiem były i są znacznie wyższe ceny takich wyjazdów w porównaniach rocznych z sezonem 2018 (w okresie od drugiej dekady stycznia).

Przy takim scenariuszu popyt w późniejszym okresie powinien ulec wyraźnemu ożywieniu, co może okazać się szczególnie korzystne dla tych organizatorów, którzy obecnie operują na solidnych marżach odsuwając swoje programowe żniwa na nieco późniejszy okres.

Nierozpoznany wróg organizatorów - konsumencka dekonsumpcja asekuracyjna

Ryzykiem takiego postępowania może się jednak okazać zjawisko względnie trwałego (w skali sezonu) obniżenia poziomu popytu na wycieczki związane ze zjawiskiem dekonsumpcji asekuracyjnej związanej z niepewnym wynikiem wyborów parlamentarnych i możliwym pogorszeniem się sytuacji ekonomicznej kraju, a co za tym idzie indywidualnych gospodarstw domowych. W takiej sytuacji konsumenci gotowi są do rezygnacji zwłaszcza z relatywnie kosztownych usług dalszej potrzeby (należą do nich zagraniczne wycieczki ) na rzecz bardziej praktycznych i potrzebnych zakupów dóbr oraz usług materialnych (np. remonty).

Takie zjawisko wystąpiło w roku 2015 i było sygnalizowane w prezentacji Instytutu Traveldata przygotowanej z okazji konferencji organizowanej przez redakcję Rzeczpospolitej i portal Turystyka.rp.pl w kwietniu 2016 roku (sytuacja w Polsce na tle krajów sąsiednich, w których przedwyborczego zamieszania nie było). Niestety empiryczne wnioski z tamtej sytuacji są w obecnym stanie rynku stosunkowo mało przydatne, gdyż popyt w turystyce był wówczas silnie zakłócany przez znaczne natężenie wielu zdarzeń o charakterze terrorystycznym, które wówczas wywierały jeszcze na turystach duże wrażenie.

Również wyraźne zjawiska dekonsumpcji asekuracyjnej z jakimi miały do czynienia Węgry przed tamtejszymi wyborami parlamentarnymi (6 kwietnia 2018) nie mogą być skutecznie transponowane na sytuację w naszym kraju, gdyż charakter obaw tamtejszych konsumentów był inny.

Węgrzy nie liczyli się poważnie ze zmianą władzy, ale ze zmianą jej polityki, a w szczególności z zakończeniem okresu ekstraordynaryjnej dynamiki wzrostu płac i świadczeń socjalnych, jako że kraj był wówczas światowym liderem tempa wzrostu realnych wynagrodzeń. Było to tym bardziej zasadne, że premier Węgier bardzo konsekwentnie nie przedstawiał w tych kwestiach żadnego programu na przyszłość, co jest bardzo rzadką praktyką w realiach kampanii wyborczych. Była to zatem sytuacja jakby odwrotna do panującej teraz w naszym kraju.

Skala zjawiska dekonsumpcji jest i będzie dużą zagadką tego sezonu w turystyce

Przy tych ograniczeniach użycia doświadczeń empirycznych do prognozowania przebiegu popytu w branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej wydaje się, że postępowanie z obszaru przedwyborczych zachowań konsumenckich mogą być głównym obszarem niepewności programowych dla polskich organizatorów turystyki.

Na tym tle zachowanie polegające na zwlekaniu z momentem zakupu w nadziei na uzyskanie znacznie korzystniejszych cen (tak jak w zeszłym sezonie) wydaje się postępowaniem relatywnie racjonalnym i do tego z dość przewidywalnymi reakcjami konsumentów np. na przyspieszenie wzrostu cen na niektórych kierunkach wyjazdów lub na uświadomienie sobie przez ogół potencjalnych nabywców wycieczek (również poprzez narrację pracowników biur agencyjnych), że programy są w tym sezonie konstruowane raczej konserwatywnie i na ich niekontrolowane powiększanie - tak jak miało to miejsce w roku ubiegłym - szanse są bardzo niewielkie lub żadne.

Istotne kwestie z zakresu cen turystycznych imprez

W minionym tygodniu, dla wycieczek z wylotami pomiędzy 5 i 11 sierpnia średnie ceny spadły o 2 złote (w tygodniach poprzednich ceny wzrosły o 14, 11 i 52 złote, wcześniej spadły o 13 i wzrosły o 34, 22 i 68 złotych, a jeszcze wcześniej spadły o 7 i wzrosły o 48, 14, 3 i 7 złotych). W minionym tygodniu największe spadki średnich cen wycieczek wystąpiły na Majorce - o 135 złotych (ostatnio notowano tam ich duże wzrosty) oraz na Teneryfie i Synaju - o 133 i 99 złotych. Największe zwyżki odnotowano na Lanzarote i w Portugalii (ostatnio były tam duże spadki cen) - o średnio 157 i 143 złote i na Fuerteventurze - o średnio 61 złotych. W analogicznym okresie przed rokiem średnie ceny wycieczek spadły o 1 złoty, a przed dwoma laty pozostały bez zmian. Tak małe zmiany cen są charakterystyczne dla końca pierwszego kwartału, gdyż organizatorzy są wtedy w trakcie podsumowań sprzedaży za miniony okres i przygotowań cenników na kolejny miesiąc.










Wykres obejmuje przebieg zmian cen na pięciu najważniejszych kierunkach w polskiej letniej zorganizowanej lotniczej turystyce wyjazdowej.

Po marcowej korekcie cen wycieczek w górę na niemal wszystkich kierunkach (o średnio 52 złote), dynamika ich wzrostu w kolejnych trzech tygodniach istotnie osłabła. Ogólne tempo wzrostu średnich cen pozostaje jednak w ostatnim czasie nadal znaczne i w ostatnich 2 miesiącach wyniosło 186 złotych, czyli w granicach 6 procent. Wyraźniej widoczne staje się ono dla wcześniejszych terminów wylotów (np. w czerwcu i w maju), a jeszcze wyraźniej w przypadku wycieczek sprzedawanych w okresie tzw. last minute, które już od mniej więcej 8 tygodni bardzo zdecydowanie przewyższają ceny ubiegłoroczne.

W minionym tygodniu w stosunku do średniej zmiany cen (czyli minus 2 złotych) w istotnie większej skali spadły ceny wycieczek do Egiptu (o 55 złotych). Na pozostałych kierunkach średnie ceny wzrosły, w tym w niedużym stopniu w Bułgarii, na Wyspach Kanaryjskich i w Grecji - o odpowiednio 21, 16 i 15 złotych, a w symbolicznym w Turcji - o średnio 4 złote. Zwraca uwagę kontynuacja wzrostowego trendu cen wycieczek do Grecji. Może on pozostawać w związku z cięciami programów na kierunkach greckich przez wielu organizatorów, jak również z (chwilowym lub ostatecznym) zaprzestaniem działalności na nich przez biura 7islands i Net Holiday, których ubiegłoroczna sprzedaż wyniosła tam blisko 40 tysięcy wycieczek, czyli prawie 5 procent ogólnej liczby wycieczek do Grecji.

Badanie średniej ceny imprez wobec cen sprzed roku dla wylotów w pierwszym pełnym tygodniu sierpnia 2019 pokazuje, że obecna średnia cena jest wyższa wobec średniej ceny dla poprzedniego sezonu o 89 złotych (poprzednio ceny były wyższe o 105, 64, 53, 25, 65 i 30 złotych, wcześniej były niższe o 13, 31 złotych, a jeszcze wcześniej wyższe o 10 złotych, niższe o 3 i 7 złotych i wyższe o 38, 45, 39 i 46 złotych). W tym samym okresie poprzedniego sezonu notowano dość istotny spadek cen w ujęciu rocznym, a mianowicie o 47 złotych.

Podobnie jak w drugiej połowie minionego sezonu letniego również w okresie obecnych first minute czynniki o charakterze kosztotwórczym nadal działają w kierunku zmniejszania marż ze sprzedaży wycieczek. Cena paliwa lotniczego (przyjmowana do kalkulacji obecnie, ale ponoszona według cen bieżących z okresu przed wylotem z uwzględnieniem ewentualnego zabezpieczenia) była w minionym tygodniu o 5,2 procent wyższa niż przed rokiem i wyniosła 2,65 wobec 2,52 zł/litr.

W większym stopniu o zwyżce kosztów decyduje jednak kurs złotego, który dla rozliczeń turystycznych pozostawał słabszy o ponad 4,5 procent. W rezultacie łączny wpływ obu tych czynników działał w kierunku podnoszenia średniego poziomu kosztów wycieczek, ale tym razem w mniejszym stopniu niż w wielu wcześniejszych zestawieniach z tego sezonu. Wpływ ten wyniósł około 95/105 złotych (poprzednio 85/95, 105/115, 120/130, 110/120 140/150, 115/125, 95/105, 55/65, 85/95 i 65/75 złotych, trzykrotnie o 60/70 oraz o 90/100, 90/100, 130/140 i 110/120 złotych).

Należy pamiętać, że wpływ zmian cen paliwa i walut na ceny wycieczek w zależności od touroperatora jest mniej lub więcej opóźniony (m.in. przez kontrakty zabezpieczające i politykę marż), a ich wpływ należy traktować raczej w uśrednionych kategoriach docelowych (asymptotycznych).

Sytuację w zakresie zmian średnich cen rok do roku w ostatnim tygodniu na poszczególnych kierunkach ilustruje załączona mapka, a przebieg ich zmian na najważniejszych kierunkach obrazuje zamieszczony poniżej wykres.










Spośród dużych kierunków nadal utrzymują się wyraźne zwyżki średnich cen wycieczek na zyskujących na popularności już od sezonu 2017 mniej kosztownych i dobrych jakościowo kierunkach, czyli Egipcie i Turcji, na których średnie ceny wzrosły w skali rocznej o 252 i 173 złote, do których dołączyła teraz Grecja ze średnią roczną zwyżką o 175 złotych. W przypadkach Egiptu i Grecji jest to znacząco różna sytuacja niż w tym samym okresie poprzedniego sezonu, gdyż Egipt i Grecja notowały wówczas spadki cen w ujęciu rocznym o 101 i 27 złotych. W przypadku Turcji roczna dynamika zmian cen przypomina już sytuację sprzed roku, ponieważ wzrosły one wówczas średnio o 193 złote.

Wzrosła nieco roczna skala wzrostu cen wycieczek do Bułgarii - z 60 do 75 złotych. W odpowiednim tygodniu poprzedniego sezonu ceny w ujęciu rocznym na tym kierunku spadały o 48 złotych.

Liderem spadków w tym sezonie nadal pozostają Wyspy Kanaryjskie, gdzie ceny rok do roku obniżyły się o średnio 83 złotych, ale przed tygodniem i dwoma były one niższe o 55 i 161 złotych. W minionym sezonie o tej samej porze ceny wycieczek sierpniowych również notowały spadek cen w ujęciu rocznym, który wyniósł średnio 124 złote. Kolejny już raz warto zwrócić uwagę, że w ostatnich tygodniach zdecydowanie korzystniejsze niż przed rokiem stały się dla organizatorów ceny wycieczek na Wyspy Kanaryjskie sprzedawanych w ofertach last minute.

Na mniej masowych kierunkach zdecydowanie największe zniżki cen w ujęciu rocznym odnotowano w Portugalii i na Malcie - o 110 i 82 złote, a wyraźnie łagodniejsze na Cyprze i na Majorce - o średnio 20 i 12 złotych. Na pozostałych kierunkach notowano wzrosty, z których mniejsze były udziałem Maroka i Albanii - o 42 i 77 złotych, a znacznie większe odnotowano w Tunezji - o średnio 148 złotych.

Z perspektywy dwóch sezonów liczonych łącznie (czyli wobec sezonu 2017 dla wylotów w pierwszym tygodniu sierpnia) najbardziej zwyżkowały średnie ceny wycieczek do Turcji - o 366 złotych, a znacząco słabiej wzrosły ceny wyjazdów do Egiptu i Grecji - o 151 i 148 złotych. W niedużym stopniu wzrosły średnie ceny wyjazdów do Bułgarii - o średnio 23 złote, umiarkowany spadek cen wystąpił w Tunezji - o 68 złotych, a już tradycyjnie w tym sezonie najmocniejszych zniżek cen wyjazdów doświadczyły Wyspy Kanaryjskie - o średnio 207 złotych.

W porównaniach średnich cen ofertowych wśród dużych i średnich organizatorów po raz drugi w tym sezonie u żadnego z nich nie wystąpiły zniżki w ujęciu rocznym. Najmniejsze wzrosty średnich cen w porównaniu z ubiegłym sezonem wykazywały oferty biur Rainbow i TUI Poland, a wyniosły one średnio około 5 i 10 złotych, z tym, że zwyżki cen w grupie hoteli, które sprzedawano także w poprzednim sezonie były u tych organizatorów większe i wyniosły około 30 i 80 złotych. Pozostali organizatorzy proponowali wyższe średnie ceny niż w tym samym okresie poprzedniego sezonu w granicach od 46 do 373 złotych.

W tym, co dla turystów ma większe znaczenie, a zatem w liczbie najatrakcyjniejszych poziomów bieżących cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu na 24 kierunkach i w trzech kategoriach hoteli, to na pozycji lidera znalazło się biuro TUI Poland z liczbą 33 ofert (poprzednio 31, przed rokiem 18, a przed dwoma 8 ofert), które wyprzedziło biura Rainbow z liczbą 30 ofert (poprzednio 31, przed rokiem 10, a przed dwoma 19 ofert) oraz Coral Travel Wezyr z liczbą 24 ofert (poprzednio 24, przed rokiem 14, a przed dwoma też 24 oferty). Przewagę w zakresie hoteli 3* nadal posiadała oferta biura Rainbow, w hotelach 4* oferta biura TUI Poland, a w zakresie hoteli 5* oferty biur Rainbow i Coral Travel Wezyr.

Najwięcej atrakcyjnych cenowo ofert na kierunkach egipskich proponowało biuro Coral Travel Wezyr - 8 ofert, na kierunkach greckich biura Rainbow - 12 ofert oraz Itaka i Coral Travel Wezyr - po 7 ofert, na kierunkach kanaryjskich biuro TUI Poland - 10 ofert oraz Rainbow i Itaka - 7 i 4 oferty, a na tureckich Coral Travel Wezyr - 6 ofert oraz Itaka i TUI Poland - po 3 oferty. W Tunezji najwięcej atrakcyjnych ofert miały biura Exim Tours - 4 oferty oraz Rainbow, TUI Poland i Coral Travel Wezyr - po 2 oferty, zaś w Bułgarii biura TUI Poland- 3 oferty i Coral Travel Wezyr - 2 oferty. W porównaniu z okresem sprzed roku biuro Rainbow wyraźnie wzmocniło swoją pozycję w Grecji i na Wyspach Kanaryjskich, TUI Poland w Bułgarii, Grecji i Turcji, a Coral Travel Wezyr w Bułgarii, Grecji, Turcji i Tunezji kontynentalnej.

W pierwszym okresie sezonu lato 2018 na czele tabel dotyczących cen wyjazdów w szczycie sezonu wakacyjnego często przodowały wiodące biura podróży na polskiej branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej, a mianowicie Itaka oraz Grecos Holiday, a nieco później dołączyły do nich Coral Travel Wezyr i Rainbow. Biuro TUI Poland było widoczne na czołowych pozycjach zestawień w pierwszej fazie first minute, natomiast w okresach późniejszych często przesuwało się poza pierwszą siódemkę.

Dwudzieste pierwsze zestawienie sezonu lato 2019 zawiera dokładnie ten sam skład organizatorów jak poprzednie sprzed tygodnia. Jedyne różnice sprowadzają się do zamiany na pozycjach 3 i 4, gdzie biuro Itaka przeskoczyło biuro Sun & Fun, co jest prostą konsekwencją niewielkiej obniżki cen w tym pierwszym i niewielkiego wzrostu w drugim biurze oraz podobnej zamiany na pozycjach 6 i 7, gdzie biuro Best Reisen w wyniku sporej (blisko 80 złotych) obniżki cen wysunęło się przed biuro Rainbow.

Pozostałe biura zajmują te same pozycje jak przed tygodniem, a skale odchyleń cen wobec średniej przekrojowej nie uległy istotniejszym zmianom.





Dla porównania Insytytut Traveldata przedstawia też tabelę sprzed roku, w której tak jak w wielu późniejszych zestawieniach z ubiegłego sezonu czołowe pozycje zajmowały biura Itaka, Grecos Holiday i Coral Travel Wezyr. Najistotniej obok biura Coral Travel Wezyr (awans o trzy szczeble na pozycję lidera) poprawiły swoje pozycje biura TUI Poland - z szóstej na trzecią obecnie oraz Rainbow z 11 (poza obrębem zestawienia) na pozycję 6 obecnie i Sun & Fun z 8 (też poza obrębem zestawienia) na pozycję 5 obecnie.





Należy pamiętać, że położenie w zakresie względnej atrakcyjności cenowej z reguły przekłada się na kierunki zmian udziałów danych organizatorów w turystycznym rynku. Wysokie pozycje utrwalają wiodące pozycje organizatorów w branży, a niskie często przekładają się na oddawanie przez nich rynkowych udziałów bardziej atrakcyjnym konkurentom.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Traveldata analiza TUI Rainbow turystyka




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję