TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Podróż na Święta bywa stresująca

Podróżowanie, zwłaszcza w okresie zbliżających się świąt, oprócz radości i ekscytacji niesie ze sobą dawkę również tych mniej pozytywnych emocji.


Kolejki, drogie bilety, ciężkie walizki i świąteczne przeboje 24/7 to tylko niektóre z czynników, które Polacy najczęściej wskazywali w badaniu Kiwi.com przeprowadzonym przez agencję Stem/Mark. Wyniki badania wskazują, że kobiety znacznie lepiej znoszą świąteczną gorączkę od mężczyzn. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość i wziąć kilka głębszych oddechów, aby potem rozkoszować się niepowtarzalną aurą i poznawać lokalne tradycje świąt - a te bywają zaskakujące i dziwaczne. Islandczycy chowają się przed złym kotem, w Norwegii chowają miotły, Irlandczycy wyruszają na 12-przystankową przejażdżkę po pubach, Hiszpanie mają Caga tio, potocznie srającego wujka", a Finowie rozpoczynają wakacje odczytaniem Świątecznej Deklaracji Pokoju. Różne kraje mają różne tradycje bożonarodzeniowe specjalna świąteczna kolekcja Kiwi.com z zaskakującymi dziwactwami.

Najbardziej irytujące rzeczy w trakcie świątecznych podróży to

  • wszechobecne kolejki (55%)
  • drogie bilety (54,8%)
  • ciężki bagaż (23%)
  • świąteczne przeboje (19,8%)

Tak wskazali polscy respondenci badania Kiwi.com przeprowadzonego przez agencję Stem/Mark.

Na piątej pozycji listy uplasowały się jeszcze świąteczne zakupy pozostawione na ostatnią chwilę, które jak można się domyślić, bardziej doskwierają panom (prawie 22%) niż paniom (15,4%). Podobnie jak świąteczne przeboje, na które czekamy cały rok - okazuje się, że w świątecznej gorączce mogą budzić irytację, zwłaszcza gdy się je słyszy niemal 24/7 - tak wskazuje ponad 23% mężczyzn versus nieco ponad 16% kobiet.

Proporcja ta odwraca się w przypadku kosztu biletów, jaki trzeba ponieść w trakcie świątecznych podróży. Boże Narodzenie to jeden ze szczytów w sezonie turystycznym, kiedy bilety lotnicze są droższe w porównaniu ze średnia ceną w ciągu roku. Fakt ten irytuje ponad 60% kobiet i 49,4% mężczyzn. Najbardziej jednak dotyka pokolenie Z (ponad 63%), osób w wieku 18-29 lat, których budżet jest zwykle dość ograniczony.

Warto jednak uzbroić się w cierpliwość i pomyśleć o tym, że niebawem dotrzemy do wymarzonego miejsca. Na miejscu z pewnością będziemy mieli okazję poznać lokalną kulturę i tradycje świąt - a te bywają zaskakujące. Kiwi.com przygotowała zestawienie najciekawszych w różnych krajach świata.

1. Ukrywanie się przed złym kotem - Islandia

Boże Narodzenie zwykle kojarzy się z aniołami lub reniferami, ale na Islandii wygląda to zgoła inaczej. Wielki, zły czarny kot, zwany Yale Cat, jest bohaterem sezonu, grasując po ulicach i zjadając żywcem ludzi, którzy nie wdziali nowych ubrań, by świętować Boże Narodzenie. Tradycja ta sięga czasów sprzed rewolucji przemysłowej, kiedy panowie feudalni nagradzali służących za rok pracy nowymi ubraniami na Boże Narodzenie. Prawdziwe znaczenie kota wciąż pozostaje tajemnicą. Pierwsze pisemne wzmianki pochodzą z XIX wieku, ale jego istnienie nie zostało jeszcze odkryte.

2. Ukryte miotły - Norwegia

W Norwegii w Wigilię nie wolno zostawiać miotły przed domem. Wierzy się bowiem, że nadprzyrodzone stwory, w tym czarownice, kradną je, by się na nich przemieszczać. To dlatego, aby uniknąć pecha norweskie rodziny w wieczór wigilijny trzymają miotły w domu.

3. Srający wujek, czyli drewniana belka z pomalowaną uśmiechniętą twarzą - Hiszpania (Katalonia)

Jest to stara katalońska tradycja. Tió (wujek) to duża drewniana belka z dwoma lub czterema drewnianymi nogami, pomalowaną uśmiechniętą twarzą i tradycyjną katalońską barretiną. W Wigilię wujek ma wypróżnić się prezentami dla dzieci. To dlatego całe rodziny dbają o wujka, karmią go, i trzymają pod ciepłym kocem. Zgodnie z tradycją stawia się go przy kominku, a członkowie rodziny na zmianę go biją, żeby wypluł prezenty i słodycze. Stąd nazwa Caga tió, czyli potocznie srający wujek".

4. Świąteczny tour po pubach - Irlandia

Stosunkowo nowa, ale popularna tradycja bożonarodzeniowa ma miejsce w 12 pubach w Irlandii. Uczestników obowiązuje kilka zasad: brzydki sweter to podstawa, ale wymagana jest większa kreatywność, m.in. dzwonki, światła na kostiumach itp. W każdym barze jest co najmniej jeden drink, zwykle kufel piwa, a ponadto każdy bar ma swoje specjalne zasady, takie jak brak przekleństw, tylko obce akcenty i picie tylko lewą ręką.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
podróże na święta stres bilety kolejki ceny




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję