Koniec zwiedzania dzielnicy czerwonych latarni?

Zakaz poruszania się w dużych grupach zorganizowanych po amsterdamskiej dzielnicy jest jednym z działań podjętych przez władze w celu ograniczenia wpływu masowej turystyki na historyczne centrum miasta - informuje CNN.

r e k l a m a

W ostatnich roku liczba turystów odwiedzających Amsterdam wzrosła do 19 milionów, a przewiduje się, że do 2025 roku liczba może wynieść aż 29 milionów turystów. Wobec tego Rada Miejska Amsterdamu podjęła szereg działań mających na celu zmniejszenie przeludnienia i uciążliwości związanych z turystyką w De Wallen.

Ponad 1000 grup wycieczkowych co tydzień zatrzymuje się na placu Oudekerksplein, w środku dzielnicy czerwonych latarni, z rekordem 48 w ciągu jednej godziny. W tym wieku nie do zaakceptowania jest postrzeganie osób świadczących usługi seksualne jako atrakcji turystycznej - powiedział zastępca burmistrza Amsterdamu Udo Kock. W przeprowadzonej ankiecie wśród pracowników słynnej dzielnicy aż 80% respondentów przyznało, że masowa turystyka wcale nie pomaga w "biznesie", lecz ma na niego negatywny wpływ.

Wprowadzony przez władze w ubiegłym roku system licencjonowania przewodników niestety okazał się być niewystarczający do zatrzymania tłumu turystów. Od 1 stycznia 2020 roku ma wejść w życie przepis zakazujący zwiedzania centrum miasta w grupach liczących więcej niż 15 osób. Ponadto przewodnicy będą musieli posiadać zezwolenia oraz przestrzegać ścisłych zasad zachowania.

Władze stolicy Holandii podjęły również szereg inicjatyw mających na celu zredukowanie liczby sklepów skierowanych do turystów, ograniczenie ruchu wygenerowanego przez Airbnb, zatrzymanie rozwoju nowych hoteli i zwiększenie podatków od turystów.