Szwajcarska wioska kusi premią za osiedlenie się

Władze wioski Albinen w szwajcarskich Alpach oferują nawet do 25 tysięcy franków za osiedlenie się w tej alpejskiej miejscowości. Brzmi jak sielanka, jednak kandydaci muszą spełnić określone warunki by dostać premię.

r e k l a m a

Miasteczko Albinen jest położone w południowo - wschodniej części Szwajcarii,na zboczu w kantonie Valais, kilka km od słynnego ośrodka Leukerbad. Miejscowość znajduje się na wysokości 1275 m n.p.m. Głównym źródłem dochodu jest turystyka, samych turystów nie brakuje. Mimo to, wioska się wyludnia. Obecnie żyje tu 248 osób, z czego najmniejszą grupę (23 proc.) stanowią młodzi do 19 roku życia, w 2018 roku połowa mieszkańców będzie emerytami.

Samorząd postanowił przeciwdziałać wyludnianiu się. 30 listopada br. odbyło się referendum, z 248 mieszkańców, 100 wzięło udział w głosowaniu. I tym samym, 71% opowiedziało się za tym, by zapłacić 25 tysięcy franków każdemu dorosłemu, 10 tysięcy dziecku za zamieszkanie w Albinen.

Celem akcji jest "przywrócenie w wiosce życia" oraz zwiększenie populacji Albinen. Z powodu tak małej liczby mieszkańców, zamknięto już szkołę i pocztę. Władze miasteczka mają nadzieję, że akcja zwabi kilka rodzin i miejscowość odżyje. Kandydaci są weryfikowani. Muszą spełnić kilka warunków. Osoby dorosłe muszą być poniżej 45. roku życia, zobowiązać się do kupna lub wybudowania domu i spędzania w wiosce co najmniej 10 lat. Jest to warunek konieczny ponieważ jeśli rodzina wyprowadzi się wcześniej, będzie zmuszona oddać premię.

Nic dziwnego, że oferta budzi duże poruszenie. Zainteresowanie ofertą zadeklarowało już 3 tysiące rodzin, nawet z tak dalekich miejsc na mapie świata jak Argentyna czy Chiny.